𝕎𝕤𝕫𝕪𝕤𝕥𝕜𝕚𝕖𝕘𝕠 𝕟𝕒𝕛𝕝𝕖𝕡𝕤𝕫𝕖𝕘𝕠, 𝕤𝕦𝕟 <𝟛
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
༺♥༻❀༺♥༻
,, [...] I love you without knowing how, or when, or from where,
I love you directly without problems or pride
I love you like this because I don't know any other way to love,
except in this form in which I am not nor are you,
so close that your hand upon my chest is mine,
so close that your eyes close with my dreams."
╰┈➤ Sonet XVII Pablo Neruda
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
Minho prowadził całkiem spokojne życie. Jako dwudziestodwulatek porzucił studia ekonomiczne w połowie semestru, doszedłszy do wniosku, że to nie jego droga i z pewnością ktoś lepiej wykorzysta wolne miejsce. Na co dzień pracował zatem w przytulnej, o ciepłych barwach restauracji, gdzie był uśmiechniętym, przystojnym kelnerem, zarabiającym wśród personelu największe napiwki. Taki stan rzeczy podobał mu się, jako że praca ta wystarczyła, by mógł wynajmować skromną kawalerkę, oddaloną cztery kilometry od centrum miasta i nie musiał się zastanawiać, czy starczy mu na czynsz lub jedzenie. Od kiedy tylko przestawał dostawać od rodziców dodatkowe pieniądze, których z resztą nie chciał, stał się niezależny finansowo.
Oczywiście środowisko, które panowało w latach 90., nieszczególnie popierało jego styl życia. Były to czasy, gdy nauka stawała się priorytetem młodych ludzi i każdy z nich dążył do tego, by ukończyć z sukcesem szkołę wyższą, a ci, którzy zakańczali naukę na wcześniejszym etapie, stawali się społecznymi odrzutkami. Minho, który kochał swoje drobne mieszkanko oraz pracę, nie przejmował się opinią innych i choć wiedział, że prawdopodobnie właśnie stał w miejscu i jego życie miało tak wyglądać do samej śmierci, nie narzekał.
Do swojej codziennej rutyny i pustego mieszkania dodałby kociaka, gdyby tylko miał taką możliwość. Nic więcej nie potrzebował do szczęścia, a przynajmniej tak na razie mu się wydawało.
Lubił życie w pojedynkę. Nie czuł niczyjego oddechu na swej szyi, nie czuł presji, że musi być najlepszą wersją samego siebie w oczach drugiej osoby, a przede wszystkim nie musiał poświęcać wolnego czasu na słabe, nudne gadki. Kiedy tylko chciał i miał taką możliwość, mógł pojechać do innego miasta bez zastanawiania się, czy może, czy jednak powinien robić w tym czasie coś innego. Przede wszystkim nie musiał się martwić o czyjeś uczucia i nie było dane mu zastanawiać się, czy osoba, na której mu zależy, odwzajemnia jego uczucia tak samo mocno.
CZYTASZ
We fell in love in october // minsung
Fanfiction╰┈➤ ❝ 𝓣𝓱𝓮 𝓰𝓸𝓸𝓼𝓮𝓫𝓾𝓶𝓹𝓼 𝓼𝓽𝓪𝓻𝓽 𝓽𝓸 𝓻𝓪𝓲𝓼𝓮 𝓣𝓱𝓮 𝓶𝓲𝓷𝓾𝓽𝓮 𝓽𝓱𝓪𝓽 𝓶𝔂 𝓵𝓮𝓯𝓽 𝓱𝓪𝓷𝓭 𝓶𝓮𝓮𝓽𝓼 𝔂𝓸𝓾𝓻 𝔀𝓪𝓲𝓼𝓽❞ Kiedy Minho przychodzi na domówkę Yongboka, nie oczekuje, że spotka tam kogokolwiek ciekawego. Z góry za...