Rozdział 3

282 15 6
                                    

Dostałem wiadomość od agi
-o witaj, już myślałam że mi nie napiszesz.
- nie to spoko
-I co wypisali cie, dobrze się czujesz?
-Hmmm a co martwisz się? Hah.

Lekko się usmiechnołem, bo dawno nikt sie tak o mnie nie "troszczył"

-tak trochę się martwię, jak miała bym się nie martwić wkońcu Dostałeś w ryj i musiałeś jechac do szpitala.
-e tam to małe skaleczenie,może porozmawiamy o sobie?
-pewnie, powiedz mi coś o sobie.
-No to mam na imię Dominik, lubię oglądać seriale, szczególnie romanse, kocham muzykę,i powiem ci ze dziś przygarnołem kota, który był sam na ulicy.
-ojej jakie słodkie,ja tak samo, kocham muzykę i seriale romantyczne, lubię też rysować. A co z tym kotem?
-zależy co masz na myśli,ogólnie to Kot jest czysty i wgl, pewnie musieli go wyrzucic dzisiaj,Nakarmiłem go, kupiłem mu żwirek itp.
-mmm lubię takich odpowiedzialnych chłopców.

Lekko się zdziwiłem lecz zignorowałem to i napisałem:

-dobra idę spać, dobranoc.
-słodkich snów.

Zgasiłem ekran telefonu myśląc o adze,wkońcu jakaś dziewczyna zwraca na mnie uwagę,a do tego powiedziała: "mmm lubię takich odpowiedzialnych chłopców~~"

Uśmiechnołem się i zasnołem.

****
Obudziłem się koło 6,jak zawsze wstałem i zaczynalem się ubierać, ubrałem czarną bluzę, jeansowe spodnie z dziurami,czarne skarpetki, czarne bokserki i dziś założyłem zegarek. O około 6 10 poszedłem umyć zęby oraz spakować się do szkoły ponieważ miałem tak że pakowałem się rano.Gdzies koło 6 30 zaczynalem jeść owsianke z owocami, a do tego woda.

O 6 59 skończyłem,włączyłem jak zwykle piosenki, dzisiaj znowu miłosne, koło 7 30 wyłączyłem telewizor i wyszedłem z domu a koło 7 55 byłem pod szkołą tak więc wszedłem do szkoły lecz zauważyłem że każdy się na mnie patrzy, po 5minutach byłem pod klasą, zabił dzwonek i wszedłem do klasy oczywiście pani znowu wzięła mnie do odpowiedzi udało mi się na farcie zdać więc usiadłem z uśmiechem na twarzy i po upływie 35minut zabił dzwonek, jak zwykle wyszedłem jako ostatni z klasy i przed klasą zobaczyłem Age, pomyślałem że chyba musi mnie lubić.

-o hej
-cześć, nie chce mi się gadać z tymi palantami z klasy więc przyszłam do ciebie.

Mmmmm przyszłaś tylko do mnie~~
Pomyślałem w myślach.

-pewnie, rozumiem choć pogadamy
-tak właśnie to chciałam z tobą zrobić.

Mm czy aby tylko to? ~~~pomyślałem w myślach.

-jak ci mija dzień?
-jak zwykle, może być a u ciebue
-tak samo

Rozmawialiśmy przez 20minut i zabił dzwonek tak więc się pożegnaliśmy i pognaliśmy do swoich klas, ja do 7a, ona do 8a Była lekcja HISTORI, kompletnie nie czaiłem tematu więc musiałem kiwać głową że wszystko czaje w perfekcji, był to temat o powstaniu listopadowskim, nagle zabił dzwonek i znowu wyszedłem ostatni,aga znowu czekalem przed klasą zastanawiałem się czy to nie już stalking.

-znowu witaj Dominiś
-witaj ponownie aguś, powiem Ci ze masakra dzisiaj był temat z historii o powstaniu listopadowskim, ma być z tego kartkówka a nic nie czaje.
-ooo ja akurat ten temat pamiętam mam go w małym palcu może Ci pomogę?
-o jeju nie musisz ale jak chcesz to po lekcjach możemy przyjść do mojego domu i mi pomożesz.
-tylko w sensie kończę o 15 35 a ty?
-o 14 40 więc poczekam.
-skoro chcesz poczekać to okej.

Zabił dzwonek więc znowu odeszliśmy i się pożegnaliśmy,lekcje przebiegały tak jak zawsze, było jeszcze parę lekcji za każdym razem aga była pod moją klasą więc gadaliśmy o sobie.

Wkońcu był koniec moich lekcji, wyszedłem z szkoły i szedłem do domu, ale chwilaa.. Aga, no tak.
Tak więc czekalem do 15 35.
O 15 40 aga była pod szkołą więc podeszłem do niej.

-joł
-siema, to jak do mojego domu tak?
-możemy.

Tak więc koło 16 20 weszliśmy do domu.

-Wow ale fajny dom.mususz mieć bogatych rodziców
-e tam moi rodzice cały czas pracują więc są rzadko w domu, mam pozwolenie sądu na przebywanie w domu sam więc luz, tam jest nasze miejsce pracy za 10min przyjdę.

Wskazałem na ładny stół z 2 krzesłami. Aga usiadła a po 10minutach przyszedłem z bułkami z serem i szynką
-już jestem
-mhm to zaczynamy naukę haha
-nie chce ale okej, ale na chwilkę otwórz usta i zamknij oczy, proszę
-nie wiem po co ale okej

Aga zamknęła oczy, wsadziłem jej bułeczkę do buzi, aga ją ugryzła i otworzyła oczy.

-mmm bardzo dobra,mogę ją zjeść do końca?
-Co to za pytanie bierz ile chcesz
-hah dziękuję

Nagle aga popatrzyła na mnie jak w scenach romantycznych gdy ludzie na siebie patrzą i powoli przystępują do pocałunku. Po chwili się ogarnęliśmy

-dobra to zaczynamy
-oklej

Siedizelismy chyba z 3 godziny i rozumiałem wszystko lecz aga nalegała na dalszą naukę bo chciała żebym dostał jak najlepszą ocenę iwec uczyliśmy się koło 5 godzin, było koło 22,40.

-Jezu jest już późno, a musisz iść do domu, ehhh no dobra, uważaj na siebie tylko
-mmmm no ok

Po 5minutach aga była ubrana do wyjscia, otworzyłem jej drzwi lecz stanęło się coś szokującego aga wtuliła się we mnie, jako iż byłem wyższy aga położyła głowę gdzieś koło mojego serca, moje serce zaczynało szybciej bić.

-Dominik nie chce wracać, pozwól mi zostać na noc,troszkę się boję.
-yyy wiem że jest ciemno ale nie masz piżamy ani nic a do tego co z rodzicami.
-ogarniemy coś, najwyżej zasnę w tym na podłodze, rodzice są jak twoji, oni też są rzadko w domu, zarabiają też dużo więc nie muszę obawiać się o pieniądze.
-ale ja nie mogę, jak to by wyglądało

Nagle aga zaczęła lekko szlochać

-no proszę to tylko jedna noc, zrobię co chcesz...
-ehhh no dobra

Przytulilem Age i po 10minutach aga leżała w moim łóżku ubrana w moją zapasową piżamę, wyglądała dość słodko?... Polozylem się na podłodze

-zwariowałeś? No chodź
-chyba cie pojebało
-no chodź nie śpij na podłodze.
-dobra...

Bylem uśmiechnięty, położyłem  się koło Agi i zasnołem aga również.

****

Obudziliśmy się o godzinie 5,55.

Szkolna DepresjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz