O jakieś czasu mocno analizowałam czy może nie jest zakochana w mojej przyjaciółce z tego co wiem 100% hetero i te spray
Ilekroć myślałam że tak może być że serio się w niej zakochałam i nie che być tylko przyjaciółkami to miałam ochotę się pociąć
Yesss
Ale teraz wrucuła z trzy tygodniowego obozu harcerskiego pod jej nieobecność to już w ogóle o tym myślałam
Ale jak się z nią spotkałam dzień po jej powrocie czułam się dziwnie
To znaczy jakbym nie chciała tam być z nią że nie powinnam tam być bo ona mnie tam nie chce
A potem zadzwoniła jej mama i ewidentnie powiedziała jej coś nie miłego czy coś się stało bo moja koleżanka była na skraju płaczu ale jak się zapytałam o co chodzi powiedziała że o nic i to mnie zabolało nawet nie wiem dla czego aż się tak tym przyjęłam
A po tym bardzo chciałam sobie pujść nie być w jej domu nie patrzeć na nią i nawet nie wiem dla czego to takie frustrujące i smutne że nie wiem czy serio się w niej zakochałam czy co
Pomocy
To co się dzieje mnie kurwa niszczy nie wiem co mam z sobą robić...To takie męczone
CZYTASZ
pamiętnik lesbijki
RandomTu poprostu pisze swoje życie i cringe sytuację z życia wzięte głównie pod kontem LGBTQ+ ale nie tylko /Jakiś czas po stwożeniu tego DZIEŁA/ • Wlasnie zdałam se sprawę z tego że tu jest więcej mojego pierdolenia o wszystkim niż o mojej oriętacji wię...