Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

332 19 0
                                    

Serkan siedział oparty o łóżko i przyglądał się śpiącej Edzie. Oddychała spokojnie i miarowo. W sypialni było tak cicho, że Serkan słyszał bicie jej serca. Eda przeciągnęła się i powoli otworzyła zaspane oczy. To dzisiaj Serkan wylatuje do Kataru. Eda nie znosiła kiedy wyjeżdżał

- Dzień dobry kochanie - powiedziała przeciągając się

Serkan uśmiechnął się i pochylił aby pocałować Edę - Dzień dobry - powiedział

- Musisz lecieć? - zapytała

- Wiesz przecież, że gdybym nie musiał nie zostawiałbym Cię - powiedział patrząc na nią - Kocham Cię - dodał

Eda uśmiechnęła się - Ja Ciebie bardziej

Serkan wstał i poszedł pod prysznic a Eda zeszła zrobić śniadanie. Nie lubiła, kiedy Serkan wyjeżdżał.

- To tylko trzy dni kotku, wrócę zanim zdążysz otworzyć oczy - powiedział składając pocałunek na jej czole

Eda uśmiechnęła się i zamknęła oczy - Już jesteś - powiedziała otwierając je

- Kocham Cię najbardziej na świecie - powiedział

Eda przytuliła się do niego mocno i zamknęła oczy - Wracaj do mnie bezpiecznie - powiedziała całując go


Eda siedziała przy swoim biurku, miała sporo pracy. Miała jakieś dziwne przeczucia, coś ją niepokoiło, ale nie wiedziała co. Postanowiła zrobić sobie kawę. Zauważyła, że w biurze jest dziwny harmider.

- Leyla co się dzieje? - zapytała

Leyla patrzyła na nią przerażonymi oczami. Eda zauważyła to i zaniepokoiła się

- Czy ktoś powie mi o co chodzi? - zapytała głośniej

W tym momencie podeszli do niej Engin i Piril. Piril chwyciła Edę za dłonie i spojrzała na nią. Eda zaczęła szybciej oddychać. Wiedziała, że to nie może być nic dobrego.

- Eda posłuchaj... Serkan.... - urwała

- Samolot Serkana zniknął z radarów - powiedział Engin

Eda czuła jak cała krew odpływa jej do nóg. Kręciło jej się w głowie, nie mogła oddychać, a serce waliło jak młotem. Ostatnią rzeczą jaką pamięta to głoś Piril, że wszystko będzie dobrze. Zemdlała

Dni zmieniły się w tygodnie. Eda działała jak automat. Praca, dom, praca, dom. Wiedziała, że nie może zamknąć się w domu. Musi być silna dla Serkana. Musiała zmierzyć się sama ze sobą. Każdy oddech sprawiał jej ból. Od miesiąca nie mieli żadnych wieści. Serkan został uznany za zaginionego. Jak miała żyć bez niego? Był jej powietrzem, jej domem, jej duszą. Bolał ją każdy centymetr ciała. Nie była gotowa na to, żeby go stracić. Wiedziała, że żyje i że do niej wróci.

Eda leżała na kanapie w mieszkaniu. Melo prosiła, żeby zamieszkała z nią, ale Eda nie mogła odejść. Tu było jej miejsce.

Eda wraz z Enginem pojechali na budowę. Eda musiała dopilnować aranżacji ogrodu, za którego projekt była odpowiedzialna. Kiedy wchodzili do biura usłyszeli głośne rozmowy i śmiechy. Kiedy Eda weszła na górę poczuła ukucie w sercu i zatrzymała się.

- Wszystko w porządku? - zapytał Engin

Eda pokiwała twierdząco głową i weszli do środka. Eda podniosła swój wzrok i zamarła. Na środku biura stał Serkan. Podeszła bliżej i spojrzała na niego.

- Serkan? - zapytała nie dowierzając

- Serkan? - zapytała nie dowierzając

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gwiazd naszych winaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz