47

210 25 5
                                    

Zaprowadził mnie do łazienki i zamknął drzwi.

Ręka mu drżała jak cholera, w dalszym ciągu nic nie mówił i bardzo mnie tym zmartwił.

- Jay, coś się stało? - Zapytałem i podszedłem bliżej, by zobaczyć jego twarz ponieważ patrzył w podłogę.

Był czymś przygnębiony.

Milczał.

- Jay... ?

Nagle zobaczyłem łzę, spływała powoli po jego policzku...

Nie zastanawiając się długo, przyciągnąłem go do uścisku.

Na początku tylko stał, ale po chwili lekko podniósł ręce i również mnie przytulił.

- Powiesz o co chodzi czy za wcześnie? - Powiedziałem z troską w głosie. Ten tylko pokiwał lekko głową na nie, a łez było tylko więcej. Zacząłem gładzić go po głowie i mówiłem mu do ucha pocieszające słówka.

Polaroid Love | JaywonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz