ROZDZIAŁ 6

30 2 0
                                    

Po nocy spedzonej u Olgi i wyznań z poprzedniego dnia nastolatkowie zakochali się w sobie jeszcze bardziej.
James zaproponował Oldze aby zamieszkali razem. Oczywiście Olga się zgodzila, więc po 4 tygodniach para mieszkała już razem.
/4 TYGODNIE PÓŹNIEJ /

-James idę z toffikiem na spacer!! - powiedziala Olga.

-Dobra -odpowiedzial James siedzący na kanapie i oglądając telewizje w ich nowym domu.
Toffik to nowy członek rodziny , czyli piesek Jamesa i Olgi kupili go 2 dni temu. Jest to piesek rasy York (czytaj; jork ) , z krótka jasno - ciemną sierścią. Gdy Olga wychodziła z domu jeszcze na chwile zatrzymał ją James.

- Olga, kochanie pamietaj, że dzisiaj na 19 idziemy do Tima i Jerry'ego.

-Pamiętam, James... - odpowiedziala Olga i wyszla z psem Toffikiem na spacer.

Gdy, Olga wrocila z Toffikiem do domu, poszła do łazienki i zaczęła się szykować do wyjścia. Uczesała włosy, pomalowala się, popsikala drogimi perfumami i włożyła na siebie sukienke w, której bardzo podobała się James'owi. James również był już gotowy do wyjścia i wychodzac z domu Oldze zrobiło się słabo i upadła na podłogę...

- Olga!! Olga kochanie co ci jest?! Slyszysz mnie?! Olga odezwij się proszę!! - krzyczał zaniepokojony James.

- Słyszę cię... Przepraszam.... Jakoś słabo mi się zrobiło... Chodźmy już... -mówiła Olga.

- O nie w takim stanie napewno nigdzie cię nie puszcze i nigdzie nie idziemy... Dzwonię do Tima i przeloze to na za tydzień.! - powiedział uspokojony James.

-No...No dobrze. - wypowiedziala cicho Olga nadal leżąc na podłodze z głową, opartą na nodze Jamesa.

James zaprowadził Olgę do łóżka, zrobił jej ciepłą herbatę i przykrył ciepłym kocem.

-Przepraszam skarbie ale muszę iść do pracy i nie mogę z tobą zostać przepraszam ale zadzwoniłem po Alexe i zaraz tu do ciebie przyjdzie na noc żebyś nie była sama może coś się jeszcze stanie... Odpukac!! Papa kocham cię kochanie. - powiedział smutny James.

- Nic nie szkodzi... Idź... Też cię kocham papa.-odpowiedziala Olga.

10 minut po wyjsciu Jamesa do pracy przyszła Alex'a. I w tym momencie Olga pobiegła do łazienki i wymiotowala... Gdy sytuacja się uspokoila Olga wróciła do pokoju w, którym czekała już na nią zaniepokojona stanem przyjaciółki Olga.

- hej przeoraszam ale nie dobrze mi się zrobiło sorry... - powiedziała Olga do Alex'y wchodząc do pokoju.

- hej... no spoko juz wiem na co możesz być 'NIBY' chora. Zadam ci tylko kilka pytań...
1.Czy wymiotujesz?? - spytała Alex'a.

-Tak...- odpowiada trochę zaklopotana Olga.

-ok 2. Czy boli cię brzuch?? - ponownie pyta Alex'a.

-No tak - mówi Olga.

-Yhym... A czy spóźnia ci się okres??

-Tak...- mówi smutna Olga.

- No to już wiem! Zaraz wracam idę na dół do apteki.

Gdy Alex'a wrocila dala Oldze test ciazowy mówiąc;

-Proszę oto twoje lekarstwo;) - mówi Alex'a.

- Dzięki... Ale myślisz,że ja... że mogłabym być w... nie... nie możliwe ale ok ide do łazienki zrobić ten test... - mówi wystraszona Olga, odbiera test ciazowy od koleżanki i idzie do łazienki.
Po 10 minutach zaplakana dziewczyna wychodzi z łazienki oznajmiajac

-Jestem w ciazy!!!- płacze dalej

- będzie dobrze...zobaczysz idz już do łóżka jutro powiemy Jamesowi, gdy wróci rano z pracy a ty się z tym przespij... Już 23 - oznajmia Alex'a przytulając przyjaciolke Olgę.

Było mi(ne)łoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz