Ostatni Buziak...

4

*Michał*

byłem wkurzony gdy ten blondasek wiktor podbijał do klaudii on zawsze mi sprzedawał używki cały czas myślałem o klaudi boje się ze wiktor jej coś zrobi..

*Klaudia*

byłam zdziwiona gdy wiktor do mnie pod szedł i zaczął takie „seksistowskie" teksty w moja stronę mówić zerkałam na koniec lekcji nic nie robiąc tylko się nudzić, wyszłam z klasy szybkim krokiem szedłam do szatni żeby założyć buty wychodziłam drzwiam z tej szkoły w końcu koniec tych męczarni, ale już nie było tak fajnie zaczepił mnie wiktor-no to co na ta kawę-japierdole możesz się odczepić ode mnie-nie odczepię się jak będziesz tak do mnie się odzywać już nie będzie tak miło- co ty chcesz o demnie co co ja ci zrobiła a sorry inaczej co ja zrobiłam Weronice co? - dobra nie chce iść z tobą na żadna kawę ja to specjalnie robiłem ale jesteś bardzo atrakcyjna dziewczyną aż bym ci- nie chciał tego usłyszeć wiec odeszłam od niego i biegłam na przystanek cała zapłakana siedziałam na przystanku i płakałam ktoś zatrąbił zobaczyłam, że to michał odrazu wsiadłam nic się nie odzywałam michał tylko powiedział -mam cie odwieźć do domu czy do mnie?-nie chciałam wracać do domu wiec powiedziałam- do ciebie -będę pierwszy raz u michał w domu po 10 minutach podjechaliśmy pod blok michała wysiadałam z auta a szedłam za michałem wchodziliśmy do jego domu całkiem nie daleko mieszka od demnie myślałam ze michał mieszka sam zaprosił mnie do swojego pokoju-może się czegoś napijesz?-zapytal brunet-jasne jakiegoś soku bym chciała-michał przyniósł mi sok porzeczkowy -powiedz co się stało-wiktor mnie zaczepił jak wychodziłam ze szkoły zaczął do mnie gadać czy pójdzie ze mną na kawę i pod koniec zaczął gadać seksistowskie zeczy w moja stronę przeraziłam się i pobiegłam na przystanek zalana łzami ja już mam dość.. michał- brunet mnie przytulił szeptał mi do ucha „wszystko będzie dobrze" „wiem co czujesz przechodziłem to samo" zaczęłam bardziej płakać..

*Michal*

zaczęłam pocieszać klaudię nie mogłem patrzeć jak klaudia płacze zaczęłam mówić „pamiętaj ze jestem twoim przyjacielem nigdy cie nie zostawię.." -Klaudia muszę ci coś powiedzieć..-musiałem się komuś wygadać z kuba nie miałem kontaktu od pół roku -wiesz miałem ciężki czas w swoim życiu moja mama zmarła zostałem sam dziewczyna mnie zdradziła tak jak wyszystkie miałem wiele prób samobójczych miałem dość weszłem w używki-Klaudia mi przeszkodziła i mnie przytuliła-michał już nie wspominaj o takich rzeczach pamiętaj ze masz mnie..- wzruszyłem się odeszliśmy od tematu gadaliśmy o wszystkim śmialiśmy się poszliśmy do salonu coś obejrzeć po dwóch godzinach oglądania klaudia zasnęła na moim ramieniu była taka słodka zrobiłem sobie z nią zdjecie na snapie nikomu tego nie wysyłałem, zasnęłam razem z nią po godzinie wstałem zobaczyłem ze jest godzina 22 obudziłem klaudię- ejj młoda wstawaj-od kiedy tak do mnie muwisz ale lubię jak tak to mnie mówisz-powiedział zaspany głosem-odprowadzić cie pod twój blok jest już 22-klaudia się zdziwiła-jezu miałam być na 21:30 w domu dobra ubieraj się- było strasznie zimno na dworzu wiec dałem klaudi moja czarna bluzę z różami, odprowadziłem klaudię pod blok pożegnałem klaudię przytulasem a klaudia z zaskoczenia mnie pocałowała w policzek -do jutra-powiedział klaudia, poszłem zadowolony do domu. Byłem już w domu przywitałem się z tata poszedłem do swojego pokoju myśląc o klaudii jest bardzo fajna sympatyczna dziewczyna jutro jest impreza muszę się dobrze wyspać.