fly✈️💙

236 7 9
                                    

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Szybkie info:
To jest dopiero wersja Beta.
Mogą się znaleźć błędy ortograficzne, powtórzenia lub późniejsze zmiany w tekście

To tyle!

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••




Cały dzień sprzątania i pakowania powoli dobiegał końca.

Para usiadła w salonie na kanapie i obydwoje westchnęli ciężko. "Padaaam" -wydusiła Powder.

Chłopak czule pogłaskał niebieskie włosy. "Chcesz iść już spać?" -zapytał.

"Ekko, jest jakaś osiemnasta..." -odparła niebieskowłosa z lekkim rozbawieniem.

Miała dzisiaj dobry humor. Mimo całego dnia w pracy a następnie wieczorze spędzonym na sprzątaniu, mimo zmęczenia wydawała się bardzo podekscytowana wyjazdem.

"To prawda. Ale o 23:00 mamy samolot, a uwierz mi, ekipa nie da ci spokoju. Dziewczyny nie mogą się doczekać, żeby cię poznać!" -powiedział, energicznie gestykulując rękoma.

Dziewczyna zaśmiała się krótko.
"Czemu im nie powiedziałeś?"

"Bo wtedy nie było by zabawy! A nawet nie chcesz wiedzieć jak bardzo jestem ciekaw miny Yasuo gdy do samolotu wejdzie jego idolka" -na ostatnie słowa uśmiechnął się mrużąc oczy.

Powder niemal wybuchła śmiechem. "Ja?? IDOLKA?!?" -Parsknęła dalej.

"Powinnaś zabrać ze sobą tą czerwoną perukę" -zaśmiał się Ekko.

"I może jeszcze ubrać ten strój, co?" -odparła, powstrzymując się od dalszego śmiechu.

"TOTALNIE! i jeszcze zrobię ci makijaż i weźmiemy ci markerem te skrzydełka na plecach!" -mówił chłopak, entuzjastycznie wymachując rękami.

"I jak wejdę to ty sypniesz confetti"

-"pffft, nie. BROKATEM!"

"Bo brokatu nigdy za wiele."

Obydwoje patrzyli na siebie w ciszy udając że mówią poważnie, nie trwało to jednak długo gdyż pojedynek na "kto pierwszy się zaśmieje" przerwał jeden z psów, którego wyraźnie zaniepokoiło dziwne zachowanie właścicieli.

Para wybuchła głośnym śmiechem.
Ekko spoglądnął kontem oka na zegar wiszący na drugim końcu salonu.
"POWDER! musimy się zbierać!"
Rzucił chłopak zeskakując z kanapy.

Powoli zbliżała się godzina dziewiętnasta, a sam dojazd na lotnisko zajmuje koło czterdziestu minut. Para pobiegła do swoich pokoi, aby się przebrać i zabrać ostatnie rzeczy takie jak ładowarki do telefonów.
Reszta była już zapakowana w samochód. Dziewczyna zbiegła po schodach z niewielkim plecakiem.
Nalała psom wody do misek i podała im kolację.

Podczas gdy para miała być za granicą, psami miała zaopiekować się starsza siostra Powder.

"Ekko chodź szybko !" -zawołała niebiesko włosa stojąc w drzwiach z kluczami w rękach.

Chłopak już kierował się w kierunku schodów gdy nagle przeszyło go dziwne uczucie że o czymś zapomniał.
"NO TAK !" -chłopak niemal nie potknął się gdy energicznym krokiem wpadł do pokoju. Przysunął krzesło do wysokiej szafy i stając na nim na palcach. Ściągnął z góry średniej wielkości pudełko. Położył je na łóżku i szybko otworzył. W pudełku było mnóstwo zdjęć z dziecinstwa, małych przedmiotów, znalazł się tam nawet niewielki pluszak którego Powder wszędzie ze sobą nosiła gdy miała nie więcej jak siedem lat. Pluszaka podarowała mu Violet - starsza siostra niebieskowłosej.
W pudle znajdował się jednak bardziej ciekawy i przyciągający uwagę przedmiot. Małe, czarne pudełeczko. Chłopak chwycił je w rękę, upewniając się że wszystko jest na swoim miejscu, odłożył je spowrotem i włożył pudło do plecaka, tak by dziewczyna go nie widziała i ruszył sprintem po schodach.

Bluebird 💙☄️- Timebomb⏱️💣Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz