Kilka kolejnych dni minęło bardzo szybko i wszystko szło dobrze, podczas gdy Ji-eun szukał okazji do zabicia Jungkooka i coś zaplanował.
Szłaś do Królewskiej Kuchni, aby poprosić kucharzy, by zrobili ulubione dania Jungkooka, ponieważ jest teraz bardzo zajęty. Weszłaś do kuchni, a kucharz ukłonił się.- Czy czegoś potrzebujesz, Wasza Wysokość?
- Przyszłam tutaj, aby poprosić cię o zrobienie ulubionych potraw króla - poprosiłaś go, skinął głową.
- Jak sobie życzysz, Wasza Wysokość.
Byłaś spragniona, więc poprosiłaś jedną z pokojówek o wodę. Podała ci szklankę wody, ale twoje oczy były skierowane na kucharza, który gotował obiad. Kroił, kiedy przeciął palec z powodu niepokoju. Odstawiasz szklankę, kiedy syknął z bólu.
- Czy wszystko w porządku? - skinął głową.
- Tak, Wasza Wysokość. Nic mi nie jest - inni kucharze pomogli mu z bandażem, kiedy stamtąd wyszłaś.
Podczas spaceru znalazłeś Seokjina krzatającego się po korytarzach. Zatrzymał się po tym, jak cię zobaczył, kłaniając się tobie.
- Czy czegoś chcesz, Wasza Wysokość? - zapytał, potrząsnęłaś głową.
- Nie, przyszłam tylko powiedzieć kucharzom, aby zrobili jedzenie dla Jungkooka. Przez pomyłkę jeden z kucharzy skaleczył sobie palec nożem. Chyba dlatego, że tam stałam - Seokjin nabrał podejrzeń.
- Czy możesz mi powiedzieć, kto to był, Wasza Wysokość?
Skinęłaś głową, idąc do drzwi kuchni i wskazałaś na kucharza, który skaleczył się w palec, przez szybę na drzwiach.
- Przy okazji, widziałeś go wcześniej?Czy jest tu nowy? - odwróciłwś się do Jina, który skinął głową patrząc na kucharza przez szybę, który wyglądał na zdenerwowanego, rozglądał się wszędzie.
- Jinie, czy wszystko w porządku? - skinął głową.
- Jest tu nowy. Nie martw się, będziemy mieć na niego oko, Wasza Wysokość.
Właśnie wtedy Seokjin odebrał telefon od swojego współ-kapitana i poszedł po ukłonieniu ci się. Spojrzałaś na kucharza i poszłaś. Stanęłaś przed gabinetem Jungkooka.
- Czy Wasza Wysokość jest z kimś? - zapytałaś, nie chcąc przeszkadzać Jungkookowi.
- Nie, Wasza Wysokość. Jest sam - odpowiedzieli strażnicy.
Strażnik otworzył ci drzwi i zobaczyłaś Jungkooka siedzącego za biurkiem, pracującego z kilkoma aktami. Spojrzał na ciebie i natychmiast na jego twarzy pojawił się uśmiech.
- Jesteś zajęty?
Potrząsnął głową na nie, kiedy podeszłaś bliżej, gdy wstał. Zatrzymałaś się przed jego biurkiem, a on podszedł i stanął przed tobą. Kazał ci usiąść na biurku i do tego pochylił się, opierając obiema dłońmi po obu stronach ciebie.
- Więc moja ukochana chciała się ze mną spotkać? - zapytał, zmuszając cię do przytaknięcia.
- Chciałam tylko cię zobaczyć. Nawet za mną nie tęsknisz - wydęłaś wargi, gdy pokazał swój króliczy uśmiech. - Więc, co mam teraz zrobić? - uśmiechnął się, pochylając się bliżej.
- Nic, pocałunek załatwi sprawę.
Uniosłaś na niego brew, zanim przyciągnął cię do pocałunku, trzymając się za kark, gdy chwyciłaś jego piżamę, która była luźną satynową koszulą. Uśmiechnęłaś się w pocałunku, kiedy oboje go przerwaliście. Przytulił cię, kładąc brodę nad twoją głową, a ty objęłaś jego talię. Nie powiedziałaś mu o kucharzu, bo nie chcesz, żeby się tym przejmował, a nawet nie byłaś tego pewna. Co więcej, ufasz też Seokjinowi, że złapie zdrajcę.
CZYTASZ
ROYALTY | Force marriage to the Cold Prince || Jeon Jungkook
Novela JuvenilOna - zwykła studentka. On - książę. Czy to możliwe? Jak będą wyglądać ich relacje? Jak Y/N poradzi sobie z zaistniałą sytuacją? Czy Jungkook będzie zadowolony z tego małżeństwa? Jak potoczą się ich losy? ~♡~ Początek: 16.06.2022 Koniec: 13.10.2022