Patrzyłam na nich wszystkich od góry do dołu. Wstyd to przyznać, ale Hongjoong miał racje z tym , że byli bardzo przystojni. Jednego z nich rozpoznałam po jego nocnej wizycie. Był to Yunho, chyba najwyższy z nich, gdy spojrzenie moje i jego się spotkało chłopak się od razu uśmiechnął i wyszedł na przód mijając niższego chłopaka w brązowych włosach. Odwróciłam swój wzrok i odsunęłam się od drzwi , by ich wpuścić. Byłam trochę zawstydzona w otoczeniu tylu przystojniaków i by to ukryć zwiesiłam głowę i ukryłam swoją twarz za włosami.
Kiedy oni wszyscy mogli wejść od razu zaczęli witać się z moim przeszywanym bratem. Byłam nieco oburzona tym, że żaden z nich nie zwrócił na mnie uwagi. Nawet Hongjoong nie chciał im mnie przedstawić. Normalnie chłopak udawał jakby mnie tam nie było.
-Hongjoong mam nadzieję, że pamiętałeś o alko ?- zapytał chłopak w jasnych prawie że platynowych włosach zaczesanych tak by odkrywać znaczną cześć czoła. Chłopak był dobrze zbudowany i miał naprawdę wielkie barki, miał też na policzku pod okiem sporego pieprzyka, który dodawał mu uroku.
-No jasne , że mam. San ty myślisz , że zapraszam was tu by siedzieć przy kawie z ciastkami?- zapytał, a paru z nich wybuchneło głośnym śmiechem
-Tylko pamiętajcie by z tymi procentami nie przesadzić- odezwał się kolejny blondyn hipnotyzującym spojrzeniem
-Seonghwa nie matkuj nam znowu- westchnął chłopak w krótkich różowych włosach
Głupio się czułam stojąc tam tak jak słup i pobujać rozszyfrować kto kim jest. Było ich za wielu i panował teraz kompletny chaos. Odkąd tu mieszkam, w tym pomieszczeniu jeszcze nigdy nie było tak głośno. Z jednej też strony zazdrościłam Hongjoongowi takiego grona znajomych. Ja miałam tylko z trzy koleżanki i może jednego kolegę z którym się zadawałyśmy, a on... na pewno też w jego paczce muszą być jakieś dziewczyny. Kiedy o tym pomyślałam jeden z nich podszedł do mnie bliżej i skupił na mnie swoją uwagę. Był to z tego co mi się wydaje San.
-Hej , to ty jesteś tą małą wredną kaczką z błękitnymi oczami?- zapyta, a mnie dosłownie zamurowało
-Małą wredną... co?- Wkurzyłam się. Hongjoong musiał mnie tak nazywać kiedy z nimi gadał- Hongjoong czy ja ci wyglądam na kaczkę?!!- krzyknęłam w jego stronę, ale nim chłopak zdążył mi odpowiedzieć wyprzedził go Yunho, który nasypywał do misek pringlesy.
-No gdyby dodać pióra i skrzydełka- zaśmiał się, a ja miałam ochotę mu przywalić
CZYTASZ
-EVIL-
FanficMłoda dziewczyna przeprowadza się wraz z matką do domu jej nowego ojczyma. Rozpoczyna nowe życie i poznaje sekret rodziny, sekret jej przyrodniego brata Kim Hongjoonga. Hongjoong jest typowym mafia boss, a jego wrogiem jest Park Junhee, który od raz...