Lord Viren przekrada się do biblioteki. Kiedy jest w środku, znajduje kilka ksiąg, które go interesują.
Viren: Zobaczmy Aaravos, Aaravos, Aaravos jest.
Strona na jego oczach się rozmywa.
Viren: Co, o co tu chodzi ?
Bierze następną księgę.
Viren: Aaravos.
Strona także się rozmywa.
Viren: Co się dzieje ?
Bibiotekarka: Ciii tu jest biblioteka.
Viren: Wiem, przecież widzę, gdzie jestem.
Bibliotekarka: Ciii
Viren wpada do pomieszczenia, gdzie jest lustro.
Viren: O co tu chodzi ? Za każdym razem kiedy widziałem twoje imię, cały tekst znikał.
Elf podchodzi i wskazuje na ucho. Viren nie chętnie zakłada robaka na ucho.
Viren: Jak mogę ci zaufać ?
Aaravos: Postaram się zdobyć twoje zaufanie.
Viren: W jaki sposób.
Aaravos: Wiem, czego pragniesz, mogę ci pomóc to wszystko osiągnąć. Powiedz mi, czego najbardziej oczekujesz ?
Viren: Zwołałem pentarchie, żeby ochronić królestwo, ale moje wysiłki zostały zaprzepaszczone. Wszystko przez to, że niektórzy byli za słabi, aby podjąć ciężkie decyzje. A najgorsze jest to, że jutro wraca Ezran, który zostanie królem. On jest tylko dzieckiem, które nie zna świata.
Aaravos: Musimy więc zwrócić ich uwagę na zagrożenia.
Viren: Co masz na myśli ?
Aaravos: To w swoim czasie, teraz musisz zniknąć z oczu wszystkich.
Viren: Mówisz, że mam uciec ?
Aaravos: Nazwij to jak chcesz, ale za nim opuścisz zamek, musisz zabrać kilka rzeczy.
Viren: Jakie ?
Aaravos się uśmiecha.
Następnego dnia na zamek powrócił Ezran.
Opeli: Królu Ezranie cieszymy się, że dotarłeś na zamek tak szybko.
Ezran: Wiem, co się dzieje, Corvus opowiedział mi wszystko po drodze.
Corvus: To prawda.
Opeli: Dziękuje Corvusie za to, że zaopiekowałeś się księciem Ezranem, ale gdzie jest książę Callum ?
Ezran: Nie martw się, on jest bezpieczny.
Opeli: Jest jeszcze jedna rzecz, o której nie wiesz.
Ezran: Jaka ?
Opeli: Lord Viren okazał się być zdrajcą. Podstępnie ukradł pieczęć Katolis, obwołał się regentem, a na dodatek zwołał pentarchię.
Ezran: Co się nim dzieje ?
Opeli: Nie wiemy.
Ezran: Macie go znaleźć i przyprowadzić do mnie.
Opeli: Oczywiście królu Ezranie. Za pozwoleniem, trzeba także wysłać listy z wyjaśnieniami do innych władców z przeprosinami za zamieszanie oraz za zwołanie pentarchii.
Ezran: Nie trzeba, to dobrze, że została zwołana, spotkam się z innymi władcami, żeby im wszystko wytłumaczyć osobiście.
Opeli: Jak sobie życzysz królu Ezranie.
Po tym Opeli klęka, tak samo robią inni przed królem Ezranem.
CZYTASZ
Nie Takim Jakim Się Wydaje
FanfictionDawno temu Xadia była zjednoczoną krainą, przepełnioną cudami i magią. U zarania dziejów istniało sześć pierwotnych źródeł magii, słońce, księżyc, gwiazdy, ziemia, niebo i ocean. Jednak tysiąc lat temu, mag z ludzkiego plemienia odkrył nową moc, si...