Piekielna zabawa

0 0 0
                                    

  Dokładnie po trzech godzinach do moich drzwi zapukała Hannah.
Po prostu weszła sobie do mojego domu i pojechała windą na piąte piętro, poszła korytarzem do mojego pokoju.

-No dzień dobry.-Odparła i usiadła obok mnie na moim łóżku. Jej włosy były mokre od padającego od godziny deszczu.

-Suszarka czy ręcznik?-Spytałam

-Suszarka i sprej do włosów żeby nie jebały.-Powiedziała

-Robi się jaśniepani.-Powiedziałam kpiąco i przyniosłam jej suszarkę i tylko suszarkę ponieważ sprej miałam w pokoju, tylko nie wiem gdzie.
Usiadłam obok Kate i wyszeptałam jej coś na ucho.

Blisko godziny 00:00 moja matka wraz z bratem opuściła dom i zostawiła mi klucz na blacie w kuchni. Raczej wiedziała gdzie się wybieramy ponieważ nie była głupia i doskonale mnie znała. Nic nie powiedziała tylko dlatego że sama była w moim wieku i wie jak to jest. Gdy wyszłyśmy z domu i wsiadłyśmy w taksówkę życie zaczęło nabierać słodkiego sensu.

Na imprezie było pół szkoły, widok pijanych nastolatków zbliżonych do mojego wieku wcale mnie nie zdziwił. Tak samo jak ludzie ogrywający tych półgłówków   z drużyny w piwnego ping ponga.
Ten widok można było dostrzec praktycznie co tydzień w sobotę.
Tyle że w innych domach, ten dom natomiast był dość stary ale miał swój klimat. Te drewniane czekoladowe ściany a na nich pozłacane malowidła serio ładnie wyglądały. I dzięki temu dom nie wyglądał tak ponuro.

—No nie wierze!-Wykrzyczała z determinacją Kate.
—W co nie wierzysz?-Spytała ją Hannah patrząc na mnie znacząco. Ja na to uniosłam jedną brew do góry i przyjrzałam się twarzy Kate.
—Ona tu jest!-Powiedziała nagle blondynka z zielonymi oczami i piegami, tak właśnie wyglądała Kate, nie była brzydka. Była piękna.
—Ona to znaczy...-Spytałam
—Angelina Joseline Johnson.-Powiedziały równo głosem Kate i Hannah robiąc maślane oczy do chilliderki.
—Ta suka? I wy serio zamierzacie tracić na nią czas?-Spytałam z irytacją w głosie. No bo serio istnieje ONA, od pierwszej klasy podstawówki zabiera mi wszystko co moje. Miejsce jako kapitanka drużyny chilliderek też było moje aż pojawiła się ona. Odebrała mi wszystko wraz z chłopakiem i Kate wraz z Hannah doskonale o tym wiedziały.
—Nie jest suką.-Prychnęła Han i podeszła do Angeliny,Kate po chwili  zrobiła dokładnie to samo.
Obie zostawiły mnie samą. A doskonale pamiętają co ustaliłyśmy wchodząc tu.
Nie będziemy się rozdzielać. Lub dwie nie zostawią jednej.
One to wymyśliły ja się tylko na to zgodziłam. Widać jak obietnica jest im znana.

Podeszłam po paru tępych minutach stania i wpatrywania się na moje przyjaciółki , do tych debili z drużyny wyciągnęłam jednego i poszliśmy po jakieś drinki.

—Chodzisz do tej szkoły?-Spytał brunet. Jego zielone oczy połyskiwały w odbiciu księżyca a gdy uśmiechnął się do mnie szeroko i zobaczyłam jego nieziemsko białe zęby to skłamałabym twierdząc że nie był przystojny. Był. Cholernie.

—Gdybym nie chodziła do tej szkoły to nawet by mnie tu nie było.-Odparłam biorąc do ręki kieliszek z jakimś musującym szampanem z dodatkiem alkoholu.
—To w takim razie miło cię poznać, jestem Jake. Jake Harry Johnson.-Powiedział i ucałował mi krótko rękę na powitanie.
—A więc jesteś bratem Angeliny?-Spytałam. Przecież podobieństwo tych dwóch dusz było identyczne. Te same jednolite zielone oczy wraz z rysami twarzy było widać na kilometr.
—Niestety.-Odparł i przewrócił aktorsko oczami.
—Aha.-Powiedziałam i wzięłam dość spory łyk szampana.
—A ty?-Dodał
—A ja?-Spytałam
—Nie przedstawiłaś się, kim jesteś?-Powiedział i złapał moją rękę po czym przybliżył mnie lekko do niego.
—Daphne Veronica Lodge.- Prychnęłam i odsunęłam się od niego.
—I zadzierasz ze mną?-Spytał a ja jedynie prześwietliłam go wzrokiem po czym odwróciłam lekko głowę i nie zauważalnie przewróciłam oczami.
—Ja z tobą? Sam do mnie podszedłeś, lepiej idź do swojej siostry woła cie.-Odparłam i wzięłam kolejny kieliszek z szampanem po czym odeszłam i usiadłam na kanpie.
—A ty kim jesteś? Kolejna dziwka która kręci obok Jake'a.-Odezwał się głos skulonej dziewczyny od której śmierdziało alkoholem i papierosami bardziej od pozostałych.
—A nawet jeżeli, to kim jesteś żeby nazywać mnie dziwką?-Spytałam bardzo spokojnie. Może i mnie właśnie obraziła ale ja nie lubię wdawać się w kłótnie podczas imprezy i psuć sobie zabawy.
—Czyli tak?-Spytała.
—Czyli gówno cie to obchodzi.-Odpadłam.
—Casandra.-Przedstawiła się i podała mi rękę z lekkim uśmieszkiem pod nosem.
—Daphne.-Odwzajemniłam jej uścisk i otrzepałam moją sukienkę z kurzu.
—Co robisz na tej imprezie mała?-Nagle odezwał się głos jakiegoś może z dwa lata ode mnie starszego. Dla jasności mógł mieć max osiemnaście lub siedemnaście.
—To co ty.-Odparłam
—Wątpię.-Uśmiechnął się sztucznie i podszedł trochę bliżej.
—Odczep się od niej Nat.-Dodała Casandra.
—Oj siostrzyczko daj się zabawić, doskonale wiesz jak to jest.-Powiedział.
—A więc masz na imię Nathaniel, ta?-Spytałam
—Możliwe.-Dodał
—A więc Nathanielu, odpierdol się ode mnie i zjeżdżaj stąd bo gwarantuje ci że oszacuje tą twoją jebaniutką twarz.-Powiedziałam i wzięłam kieliszek tym razem zawartością było wino. Czerwone wino. Wzięłam dość sporego łyka i prześwietliłam chłopaka wzrokiem.
—Ty zawsze udajesz taką sukę?-Spytał
—A ty zawsze jesteś takim debilem?-Odpowiedziałam mu. Wstałam i poszłam do innego pomieszczenia gdzie była Angelina z tymi dwoma sukami które zostawiły mnie dla niej.
—Ta cała Daphne, przyjaźni się z wami?-Spytała Johnson.
—Przyjaźniła, to już przeszłość.-Dodała Hannah. A ja wtedy powstrzymywałam się żeby nie wybuchnąć.  Nawet mnie nie zauważyły. Nagle kieliszek z winem sam wypadł mi z ręki z a łzy autentycznie zaczęły spływać mi po poliku. Wzrok każdego w tym momencie skierowany był nie na mnie a na tych dziewczynach. W szkole byłam lubiana a oni od razu domyślili się co się stało.
—Tak się nie robi dziewczyny, byłyście nie rozłączne.-Powiedział Jake po czym wziął mnie za rękę i wyprowadził z pokoju. One wtedy zrozumiały co zrobiły i zrozumiały że będą miały przejebane w szkole.
—Odwieść cię do domu? Czy sama dojdziesz.-Spytał ocierając mi łzy
—Jakbyś był tak uprzejmy to byś mógł mnie podwieźć lub zamówić ubera.-I zrobił to. Zamówił ubera bo jego dziewczyna go ode mnie odciągnęła. Uber przyjechał po piętnastu minutach. Był już opłacony przez chłopaka więc kierowca odwiózł mnie pod dom.
—Dziękuje za usługę, dobrej nocy.-Powiedziałam i zamknęłam za sobą drzwi. Wszystko działo się tak szybko. Moje myśli nie ubłagalnie mówiły mi żebym je porzuciła. Ale te cholerne dziesięć lat wspomnień jakoś mi nie pozwalały.
Weszłam do mojego pokoju i położyłam się na łóżku. Łzy cały czas spływały mi po poliku a makijaż już dawno się rozmazał. W dodatku miałam silny ból głowy od alkoholu którego wypiłam na imprezie. Może się nie upiłam ale głowa bolała mnie po pierwszych łykach trunku.  Sam napój nie działał na mnie tak bardzo jak jego zapach.
Wciąż nie umiałam przestać płakać a wiadomości od ludzi z imprezy ciągnęły się cały czas.
„Wszystko okej?
Co się tam stało?
Nie przejmuj się tymi sukami.
Będzie dobrze."
I tak przez całą noc do białego rana. Nie chciało mi się odpisywać na te wiadomości więc po prostu je olałam. O jakiejś trzeciej w nocy gdy wiadomości ustały a w słuchawkach zaczęła lecieć jedna z smutniejszych piosenek czyli another love.
—I wanna take you somewhere so you know I care
But it's so cold and I don't know where
I brought you daffodils on a pretty string
But they won't flower like they did last spring
And I wanna kiss you, make you feel alright
I'm just so tired to share my nights
I wanna cry and I wanna love
But all my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up
And if somebody hurts you, I wanna fight
But my hands been broken one too many times
So I'll use my voice, I'll be so fucking rude
Words they always win, but I know I'll lose
And I'd sing a song, that'd be just ours
But I sang 'em all to another heart
And I wanna cry, I wanna learn to love
But all my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up, up
Oh, need a love, now
My heart is thinking of
I wanna sing a song, that'd be just ours
But I sang 'em all to another heart
And I wanna cry, I wanna fall in love
But all my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up
On another love, another love
All my tears have been used up.-Moje usta w tej chwili autentycznie się otworzyły i jakby sama zaczęłam śpiewać piosenkę. Dawno już nie czułam takiego bólu jak tej nocy. I gwarantuje że te suki zginą w piekle.

Od autorki: nie miałam już pomysłu więc dodałam tą piosenkę. Jest to chyba jedyny moment w tym rozdziale co do którego mie miałam pomysłu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 28, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Painful TruthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz