Mało Przyjemne Spotkanie-rozdział 4

12 0 0
                                    

Jack był dużo bardziej zdenerwowany niż gdy mieli spotkać się z rodzicami muzyka. Młodszy miał na sobie różowe szorty i niebieską polówkę, a Finn z kolei na odwrót, czarne buty idealnie kontrastowały z pastelowymi ubraniami.

Finn nie był tak zdenerwowany, kupił pudrowo różowe kwiaty dla mamy ukochanego. Powoli zapukał wiedząc że mniejszy pewnie się nie ruszy. Rodzice Jack'a wiedzieli o jego orientacji ale uważali, że z tego wyrośnie, przyprowadzi im piękną blondynkę o niebieskich oczach. Gdy usłyszeli od syna, iż znalazł chłopaka, którego chce im przedstawić, cóż-
- przerazili się. Teraz kobieta otwierała właśnie drzwi, gdy zobaczyła w nich Finn'a rozczarowała się.
-myślałam, że jesteś w miarę ogarniętym człowiekiem, rozczarowałam się Finn, a ty? Synu czemu wciągnąłeś go w to wszystko?!

-pani Grazer nie rozumiem o co pani chodzi? Pani syn jest idealny i wcale mnie w nic nie wciągną, kocham go już od dawna i nawet nie zdaje sobie pani jakim zajebistym człowiekiem jest...
I wtedy poczuł jak jego chłopak zaczyna biec w przeciwną stronę 

Finn rzucił kwiatami w wściekłą kobietę, ruszając biegiem w stronę kochanka.


Powoli doganiał Jack'a, 18-latek biegał bardzo szybko i nawet wysoki (UwU) muzyk nie był w stanie go dogonić. 

Złapał chłopca za ramiona i go bardzo delikatnie pocałował

________________________________________________________________________________

Myślę, że tak to na razie zostawię może wstawie też rozdział jutro ale nwm bo moja wena powoli spada, a jak się pojawia to albo wieczorem, albo w nocy, albo na lekcjach XD. dobra

bye, uważajcie na kanały

🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈🎈________________________________________________________________________________ 



Wiadomość | ~fack~ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz