Urodziny(część 1)-rozdział 6

8 0 0
                                    

_______________________________________
Ten rozdział będzie raczej jednym z dłuższych  ale też będzie podzielony na części. Miłego czytania!  ______________________________________

Równo o północy Jack'a obudził huk.

-NAJLEPSZEGO KOCHANIE!-usłyszał już 18-latek, a następnie poczuł, że coś bardzo delikatnego opada na niego i łóżko na którym spał

-hej-przywitał się mentalnie jeszcze śpiąc 

Młodszy otworzył oczy i zobaczył swojego partnera w idealnym stanie, miał na sobie niebieski garnitur i kolorową koszule (wcale nie inspirowałam się Stanley'em z "to nie jest okej")            i tęczowe, cringe'owe skarpety. Muzyk podbiegł do Jack'a i pocałował go przelotnie w usta.

-Ruszaj tą swoją seksowną dupę, jedziemy na randkę twojego życia- krzykną wesoło Finn

-Gdzie ty mnie znowu zabierasz, co?- zapytał nadal zaspany ale też zaciekawiony chłopiec

-wstawaj i ładnie się ubierz to ci pokarzę

-no jak muszę-Jack wstał i podszedł do garderoby, nawet nie zastanawiał się gdzie znikną jego chłopak. Wybrał różową koszule i tego samego koloru, plisowaną spódniczkę do tego takie same jak Finn'a skarpety i czarne vans'y. Gdy wyszedł zastał chłopaka ubranego w buty z ogromnym bukietem kwiatów.  

-Proszę, dla mojej księżniczki, jest ich równo 18- powiedział podając mu czerwone róże.

-Dziękuje, są piękne kochanie-powiedział biorąc od wyższego bukiet całując go przelotnie w policzek.

Złapali się za ręce, a następnie Jack poczuł  jak coś mu zasłania oczy i zawiązuje z tyłu głowy.

-To konieczne?-zapytał zdziwiony 

-Tak, jeśli chcesz najlepsze urodziny jakie miałeś dotychczas.-powiedział bardzo poważnie Finn

-I tak jest ciemno

-No i co z tego-ponownie poważnie odpowiedział

Dalej szli w ciszy, ale nie była to nieprzyjemna cisza, cieszyli się swoim towarzystwem było romantycznie, ale Jack nadal nie wiedział gdzie idą. W którymś momencie Finn wreszcie zdjął mu chustę z oczu a jemu ukazał się przepiękny widok: powoli wschodzące słońce sprawiało, że niebo było różowe, znajdowali się na małej, zielonej łące na, której środku był rozłożony niebieski kocyk, a obok duży kosz piknikowy, na niektórych drzewach wisiały balony czy inne ozdoby

-Wow...nie wiem co powiedzieć-zrobił chwilową przerwę, aby wziąć oddech- jest pięknie

-wiedziałem, że Ci się spodoba- odpowiedział dumny z siebie chłopak                                                       -Zapraszam kochaną pannę Wolfhard-zaśmiał się pokazując rękoma na rozłożony kocyk

-Oczywiście, panie Wolfhard- brną w to Jack kierując się we wskazaną stronę 

Długo tak siedzieli do czasu, aż Finn wyjął ciasto jego mamy ze wbitymi świeczkami, które zapalił. Zanim niższy zdmuchną świeczki, policzył je w myślach, "idealnie"

-No słoneczko pomyśl życzenie- popędził go muzyk

Młodszy tylko zaśmiał się pod nosem "chce być z tym idiotą na zawsze"  pomyślał i dmuchną z całej siły.

-Czego sobie zażyczyłeś?- zapytał z ogromną ciekawością

-Nie powiem bo się nie spełni!- zaśmiał się Jack

-Taki jesteś!? No wiesz ty co mieć tajemnice przed swoim najukochańszym chłopakiem-starszy nadal robił sobie żarty

-Niech mój najukochańszy chłopak spojrzy na dużo piękniejsze od niego niebo.-przedrzeźnił go chłopiec wpatrując się w piękny widok

W tedy Finn podniósł głowę i również zauważył prześliczny wschód. Małe obłoczki za sprawą słońca wydawały się pastelowo różowe, lub fioletowe, słońce idealnie odznaczało się swoim pomarańczowym kolorem na tle pięknego błękitu.

  

Długo siedzieli na kocyku, ale niestety, chociaż nie, ZAPOWIADA SIĘ IDEALNA IMPREZA! Musieli jeszcze jechać po tort, ogarnąć alkohol, przygotować salę i sami się jakoś przygotować. Wracali też za ręce ale tym razem żywo rozmawiali i Jack nie miał już chusty na oczach i widział jak wracają do mieszkania. 

_______________________________________Koniec pierwszej części tego rozdziału! Dość długo mi zajęła mimo tego, nie jestem za bardzo zadowolona ze swojej pracy, no ale cóż może część z imprezą będzie lepsza. Bye, uważajcie na kanały   🎈🎈🎈
_

______________________________________

Wiadomość | ~fack~ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz