Rozdział IV

109 3 0
                                    

- Co? - dziewczyna znalazła się tuż obok mnie.

Teraz mogłem się jej przyjrzeć.
Miała maskę w kolorze białym, która odsłaniała tylko jej dolną część twarzy; jej oczy i nos były zasłonięte. Miała włosy w kolorze ciemnego blondu które były dość krótkie. Miała na głowie kaptur, który był czarny tak jak jej bluza, która była odpięta. Miało też na sobie biały kostium, który sięgał od szyi do stóp. Nosiła też botki pod kolana, które były czarne a ich ozdobieniem były srebrne kolce, które widniały też na bransoletkach na jej chudych rękach.

- Jeśli potrafisz... - teraz mi się w zwolnionym tempie widziałam jak z jej ust wyciąga się długi język.

Owinęła nim moją szyję, a ja poczułem obrzydzenie. Przybliżyła się do mojej twarzy i choć miała maskę czułem jej wzrok. Otworzyła nienaturanie szeroko usta przez co zobaczyłem, że miała wampirze kły. Gdy uświadomiłem sobie co chce zrobić, odepchnąłem ją i odciąłem jej język moimi katanami. Język spadł na ziemię a ten w jej buzi zaczął krwawić.

- Oh.. - z jej ust wypływała krew. - uwielbiam smak krwi wiesz? Chciałabym spróbować twojej.. - powiedziała z uśmiechem.
- No chyba w twoich snach. - powiedziałem.
- Dokładnie, w moich snach.. - poczułem, że dziewczyna jest na etapie "śnię o moim crushu, ale nie powiem co robiliśmy".
- Ile ty masz w ogóle lat? - przerwałem jej w następnych słowach.
Zamilkliśmy na chwilę. Uświadomiłem sobie, że powinienem coś zrobić.
- Bad pool..~ - dziewczyna powoli zmierzyła w moją stronę a kiedy mnie minęła...
Rozejrzałem się gwałtownie ale ta psychopatka zniknęła. W tym czasie zdążyłem usłyszeć pisk opon i głos przez megafon:
- Podnieś ręce do góry i nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów.
- Pierdole... jebane sukinsyny! - powiedziałem cicho do siebie.
- Proszę się odwrócić i oddać policji!
- Nie... dzięki! - uśmiechnąłem się rozbawiony moim własnym żartem i chwyciłem pistolety.
Rozstrzelałem karztego pokolei dzieląc na każdego jedną kulkę w głowę. Zaśmiałem się i westchnąłem głęboko. Stałem właśnie na ulicy na której leżało mnóstwo trupów.
- No cóż. - zacząłem nucić jakąś piosenkę i poskakując, zmierzałem w stronę domu.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Dzięki za przeczytanie czwartego rozdziału i sory że taki krótki 🥲

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 09, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zabić miłość | 18+ | Deadpool X OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz