Powrót

1.1K 22 3
                                    

Poczym powiedziałam

- Bartuś świetnie się z tobą rozmawia ale chyba idę spać

B: Nie ma sprawy

Chłopak wyszedł z sali

Następnego dnia*

Wstałam obok mnie nikogo nie było więc sięgnęłam po telefon nie byłam na nim od 2 dni na messengerze zobaczyłam wiele wiadomości typu jak się czujesz itd ale najbardziej mnie zaniepokoiła jedna wiadomość

Od Maji
-Hejka kochana przepraszam cię bardzo za tą sytuację byłam podwpłwem emocji co ty na jakieś spotkanko jak wyzdrowiejesz?

Do Maji
- zobaczymy na razie nie mam ochoty

Od Maji
-Okej

Zdziwiło mnie to no ale może się zmieniła no trudno nie chce teraz o tym myśleć dziś o 14 przyjeżdża po mnie genzie. Gdy spokojnie siedziałam na telefonie nagle weszła Wika z Patrykiem do sali Wiktoria szybo podbiegła i delikatnie mnie uściskała chłopak stał nad nami zakłopotany gdy dziewczyna przestała mnie przytulać zapytała

W: jak się czujesz?

Oboje siedli na fotelach*

- narazie dobrze ale boje się co będzie w domu

P: Nie masz czego, my ci we wszystkim pomożemy

W: właśnie

- dziękuje za waszą troskę nie wiem co bym bez was zrobiła

Oboje uśmiechneli się*

- A co z Bartkiem, powiedział mi że się rozstał z Mają

W: Nam też to powiedział

P: ale wygląda na zadowolonego

- to dobrze

Rozmawialiśmy przez 30 min gdy nagle do sali wszedł lekarz

D: dzień dobry, tu ma pani papiery do podpisania

- Dziękuje

Podpisałam papier*

D: dobrze a więc już pani może się powoli zbierać do domu

- dobrze

Gdy doktor wyszedł*

- kochani pomożecie mi wstać

P i W: tak!

Patryk i Wika pomogli mi się ubrać w kurtkę i założyli mi buty a później mnie przeniósł Patryś do auta jechaliśmy około 25 minut gdy dojechaliśmy wszyscy podbiegli do auta żeby się że mną przywitać odrazu otworzyli moje drzwi i zaczęli się że mną witać, po chwili zauważyłam Bartka stojącego z boku rozglądającego się do okoła

Pov: Bartek

Przyjechała Fausti miałem ochotę podbiec i ją uściskać ale po wczorajszej sytuacji było między nami jakby niezręcznie więc nie wiedziałem co zrobić więc wolałem stać w miejscu...

Od autora: sorki że takie krótkie ale wieczorem też coś wstawię 

Miłość W Genzie ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz