- 2 -

182 10 14
                                    

Per. Eddie

Uciekłem od nich do domu.. pustego domu ponieważ ciotka znowu wyjechała w delegacje.

Po chwili zapaliłem wszystkie światła w domu i zamknąłem się w pokoju padłem na łóżko zmęczony i zacząłem płakać a po paru chwilach od zmęczenia zasnąłem 

Wstałem przez pukanie w okno z tego co wiem to w horrorach ci którzy to sprawdzają nigdy nie wracają do żywych przez dłuższą chwilę siedziałem w łóżku i się bałem zrobić co kolwiek ale w końcu wziąłem się na odwagę i podszedłem do tego zasranego okna a tam kogo ujrzałem to richiego we własnej osobie siędzący na MOIM dachu i czekający aż mu otworzę 

- Co ty tu do cholery robisz jest trzecia w nocy!

- A no wiesz ogólnie to głupio dzisiaj na klifie wyszło i chciałem przeprosić..

- no co ty kurwa nie powiesz a tak przy okazji JEST TRZECIA W NOCY !

- No bez przesady dzień to dzień noc to noc nie ma znaczenia która jest godzina

- Rich do cholery jasnej!

- tak ? 

- JAPIERODOLE JAKI Z CIEBIE TEMPY DEBIL!

- nie pierdol bo ci się rodzina powiększy. Mogę wejść? wiesz trochę zimno mi 

- Tak możesz - powiedziałem z zirytowaniem na twarzy

- Dzięki eds

- Nie mam na imę eds tylko eddie w skrócie deklu

- oj tam drobnostka

- dobrze bogaczu 

- co ?

- gówno tempa cioto czekam na przeprosiny 

- aa no przepraszam eds mam dla ciebie na prezent mnie! - powiedział mi ten debil z dumą 

- serio ?!

- tak ! 

Japierdole jaki debil ale jednak coś w nim jest i są też plusy nie muszę siedzieć sam w domu a więc potwory dzisiaj nie będę waszym śniadaniem! co najmniej tyle dobrego ale jeżeli mówimy o  złych rzeczach to znam mamę ricziego i wiem że nie wypuściła go o 3 w nocy

- richie.. - powiedziałem z małym smutkiem

Per. richie 

Japierdole mam czasem bekę z samego siebie kurwa mogłem to przemyśleć i dać mu coś na przeprosiny ale no cóż uciekając z domu nie myślę dużo co najmniej nie dostałem butelk-

- richie.. - powiedział mi eds z smutkiem?

- tak eds ? - odpowiedziałem mu bo tak

- znam twoją mamę, nie wypuściła by cię z domu o trzeciej w nocy! - odpowiedział mi z odwagą w głosem ale smutkiem na twarzy

- Eee.. może pomińmy ten temat i co chcesz robić? - odpowiedziałem ignorując mi to co mi powiedział

- Spać. Odpowiedz mi na pytanie! 

- No to chodźmy spać - powiedziałem kierując się w stronę łóżka

- KURWA RICHIE! -krzykną eddie po chwili a ja aż podskoczyłem

- Bez wyzwisk

- JAPIEDOLE ODPOWIEDZ MI NA PYTANIE TY MAŁY KURWIU!

- Jestem wyższy a więc to ja mogę ciebie nazywać małym kurwiem i jakie pytanie ?

- RICHIE! ZNAM TWOJĄ MATKĘ WIEM ŻE NIE WYPUŚCIŁA BY CIĘ Z DOMU O TRZECIEJ PIERDOLONEJ NOCY. CO SIĘ STAŁO!

- Masz może tabletki na uspokajanie przydały by ci się - odpowiedziałem jak najbardziej ignorując temat

On zaczyna się domyślać a to źle nikt z frajerów nie ma o tym wiedzieć nawet eddie w którym już w dzieciństwie zakochałem po prostu nikt i tyle 

 ----------------------------------------

Witam witam kochani drugi dzień robię to książkę i zmieniłam jej opis aby był bardziej spójny z książką a nie ale tak wogóle to zobaczcie jak was rozpieszczam tymi rozdziałami wczoraj dopiero co pierwszy wstawiłam a tu już drugi macie !

Jak niby rozpieszczasz skoro to dopiero drugi rozdział a jedyna osoba która to przeczytała wtedy to twoja przyjaciółka

My bee~ | ReddieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz