W dzisiejszym dniu nic się nie działo.Jednak w wieczorem podsłuchałem rodziców.Dowiedziałem się strasznej rzeczy.A wiec od początku.Była wtedy koło 18.Szedłem z powrotem z łazienki.Drzwi od sypialni moich rodziców były trochu uchylone.Usłyszałem jak głośniej się mówią.Chyba się kłócili.
Postanowiłem podsłuchać.Stanąłem przy ścianie obok drzwi żeby nie było mnie widać.Musiałem dobrze ustawić żebym słyszał co mówią.Jak to zrobiłem usłyszałem kawałek rozmowy.
-....wiesz że przez to możemy stracić firmę!-wykrzyczała moja matka do ojca.Niestety nie widziałem ich twarzy.
-Wiem,wiem...-odparł tata dodał:-musimy jak naszybciej dowiedzieć się kto to zrobił-powiedział do matki.
-Ale jak!Przecież u nas pracuje tyle ludzi!Jeszcze nie wiadomo czy powiedzą prawdę!-powiedziała zdenerwowana.Czyli coś się stało w ich firmie i chcą znaleść kogoś kto to zrobił.Tylko nie wiem co uczynił czy uczyniła ta osoba.-Dlatego trzeba zachowywać się normalnie.Żeby nic nie podejrzewali.Musimy też obserwować i zatrudnić zaufanych ludzi-oznajmił mój ojciec.
-No,to dobry plan...-westchnęła matka.
-Musimy też pilnować Yoshe.Jemu też mogą coś zrobić-powiedziała matka do taty.
Co chcą zatrudnić mi ochroniarza.Jestem już dorosły!-Zatrudnimy ochroniarza który będzie pilnować Yoshe.Jednak żeby on tego nie wiedział.Na pewno się nie zgodzi...-powiedział ojciec zmęczonym tonem.
-Musi go obserwować co robi i nam zgłaszać albo jak się coś stanie to uratować go-oznajmiła mama.Jeszcze czego!Nie interesowaliście się mną przez tyle lat a teraz chcą zatrudnić jakiegoś obcego typa który będzie za mna chodzić!Zdenerwowałem się mocno.Muszę się uspokoić.Nie mogą mnie zauważyć.-Dobrze,na jutro załatwię-odpowiedział ojciec.Słyszę jak się przemieszczają.Szybko wtedy i cicho poszedłem do swojego pokoju.
Położyłem się na łóżku.Rozmyślałem o tym.Ciekawi mnie co się stało w pracy ich.Może ktoś ukradł jakieś tajne informacje!Albo ukradli jakiś tajny pendrive!Stop!Musze przestać myśleć o tym.
O cholerka muszę napisać o tym May.Biorę telefon i pisze do niej.
Yosha:May szybko odpisuj!
Yosha:Mam ważne wieści!
Yosha:Od tego zależy moje życie!
Yosha:Odpisuj!!!!
Yosha:Szybko babo to ważne!
Yosha:Bo powiem światu twój sekret
Yosha:No pliska...
May:Boże święty o co ci chodzi!
May:Spamujesz do mnie!
Yosha:Będę miał swojego ochroniarza!
May:Co jakiego!
Yosha:No rodzice go zatrudnią.Będzie za mna łaził od jutra
May:Co!Po co im jakiś obcy typ który będzie za tobą łaził!
Yosha:Nie wiem dokładnie,ale chyba maja jakieś problemy w firmie.
May:Nosz zajebiście że będziemy śledzeni!
Yosha:Mam prośbę.Udawaj że nie wiesz i nikomu nie mów okej?
May:Niby po co?
Yosha:Bo podsłuchałem rodziców i nie chcą żebym wiedział o tym.
May:Boże święty jakie masz ciekawe życie!
Yosha:Przestań!Jeszcze on będzie informował moich rodziców o moich działaniach.
May:Japierdole dlaczego musiałam sie z tobą przyjaźnić!
Yosha:Nie marudź!
Yosha:Papatki:)
May:🖕🖕🖕🖕 :)
Yosha:O ty wstrętna babo!
Yosha:🖕🖕🖕🖕
Yosha:Nawzajem!!Wychodzę z wiadomości.Widzę jak spamuje mi.Zignoruje ją.Napewno zrozumie.Pomyślałem żeby powiadomić też Hannah.Wiec pisze teraz do niej.
Yosha:Hej!
Yosha:Mam ważne wieści
Hannah:O co chodzi?
Yosha:Będę miał ochroniarza od jutra wiec się nie przejmuj jak jakiś typu będzie mnie śledził
Hannah:Oki
Yosha:Co tylko tyle?
Hannah:A co chcesz żebym zrobiła?Gniewać się?
Yosha:Nie tylko myślałem że będzie zdziwiona
Hannah:Przecież wiem że twoi rodzice mają swoją firmę.
Yosha:Okej.Powiadom jeszcze twojego brata.
Hannah:Okej papa:)
Yosha:Papatki:)Ta konserwacja poszła szybko.Muszę udawać że nie wiem.Co mogę teraz porobić...Może poczytam książkę.Tak to dobry pomysł.Bardzo wciągnąłem się w książkę.Czytałem gdzieś do 1 w nocy.Odrazu poszedłem spać.Żeby się wyspać na jutro.
CZYTASZ
Mój słodki idiota |BL
Teen FictionOsiemnastoletni Yosha urodził się w bogatej rodzinie jednak trudno mu jest nawiązywać nowe znajomości,a w domu jest ignorowany i nie kochany.Ma swoją jedyna najlepsza przyjaciółkę May która pomaga mu w trudnych chwilach.Jedak kiedy zostaje prawie po...