***********Nimrodel************
Wreszcie na miejscu. Szliśmy gościńcem w stronę Vergen, gdy perzed nami ujrzałam grupę uzbrojonych krasnoludów. W tym Yarpena Zigrina.
-Witaj Yarpen!-
odezwał się Zoltan przy okazji dorzucając kilka sprośnych komentarzy. Gdy on, Geralt i Jaskier przywitali się z krasnoludem , Yarpen popatrzył na mnie i stojącego po mojej lewej Iorwetha.
-A co tu robi ta dwójka rzeźników?-
-dwieście najlepszych łuków północy przybyło pomóc w rebelii.-
Odpowiedział mój brat.
-Zigrin, możemy się zobaczyć z Saskią?-
Spytałam.
-W tym momęcie nie, bo pertraktuje z Henseltem. Książę Penis... znaczy się Stenis jest razem z nią. Geralt co ty tak stoisz jak słup soli?-
Wiedźmin patrzył się w odległy punkt na choryzoncie. Gdy zerknęłam w tę samą stronę ujrzałam wielką chmurę czarnego dymu, posiadającą niebieską poświatę. Spojrzałam na Iorwetha i uniosłam brwi.
~Co robimy Cervan?
~A co myślisz Nim.
~Widzimy się na miejscu.
Zerwałam mentalną rozmowę i pognałam w stronę miejsca spotkania .
************Geralt*************
Po kilku sekundach lekkiego otępienia, poszedłem w ślady pierwszej oficer scoia' tael i zacząłem biec w stronę chmury.
Gdy dotarłem na miejsce, ujrzałem księcia Stenisa leżącego pod zakrwawionym ołtarzem, jakaś dziewczyna, najprawdopodobniej Saskia pomagała mu wstać. Nimrodel z wyciągniętą szablą starała się odgonić pojawiające się upiory. Podszedłem tam razem z wiewiórem i zaczęliśmy pomagać w zwalczaniu duchów, przy okazji kierując się w stronę Vergen.
>>>------->Gdy doszliśmy do miasta usłyszałem jak Nimrodel szepcze do Iorwetha.
-Wygrałam.-
-Tja... na pewno.-
Intryguje mnie kim oni dla siebie są,bo to nie jest normalna relacja żołnierz - dowódca . U wiewióra znika cały jego szorstki i zimny sposób bycia gdy z nią rozmawia.
Po chwili sowa śnieżna która nas prowadziła zamieniła się w czarodziejkę Filippę Eilhart. Muszę z nią porozmawiać o zniknięciu Triss.-Nic wam się nie stało Saskio?-
-Nie, naszczęście. Trzeba zorganizować naradę. Ty i wiedźmin musicie mi to wszystko wytłumaczyć. Iorweth i Nimrodel wy też musicie tam być, ale poczekajcie aż przygotuję resztę na to że tu jesteście.-
Obydwoje kiwnęli głowami na znak że rozumieją, a Saskia kończyła wydawać polecenia.
-Zigrin, powiedz Cecilowi że bramy mają być zamknięte na czas narady, a potem dołącz do nas.-
-Dobrze.-
-To by było na tyle, widzimy się za godzinę.-
Po tych słowach wszyscy się rozeszli.
********************************
Następny rozdział. Przepraszam że tak długo czekaliście, ale niestety musiałam się uczyć i nie mogłam zbytnio pisać rozdziałów.
Nie wiem kiedy pojawi się następny, ale postaram się go szybciej napisać :).
Ps. Muzyka dodana do rozdziału to "Panie lasu" z ścieżki dźwiękowej nowego wiedźmina.
CZYTASZ
Scoia'tael
FanfictionFanfick o świecie Wiedźmina. Opisuje niektóre sytuacje z książki (np. bitwa pod Berenną, rzeź brygady Vrihedd i wiele innych). Cała historia dzieje się po bitwie z La Valette'ami (Wiedźmin 2 zabójcy królów). Z perspektywy Scoia' tael Prawa autorski...