Rozdział 13 ~Aedirn~

162 18 3
                                    

***********Nimrodel*************

Minęły trzy dni od narady. Chłopstwo pogodziło się już z tym, że rozłożyliśmy obóz pod miastem  i w dzielnicy nieludzi. Ele'yas zachowuje się  od pewnego czasu dość dziwnie.Będę musiała pogadać na ten temat z bratem. Co się zaś tyczy aktualnej sytuacji, kierowałam się właśnie w stronę domu Yarpena. Gdyż miał mi załatwić pewną rzecz.

-Witaj Zigrin-

-Witaj Nimrodel. Wejdź.-

-Wiesz co mnie do ciebie sprowadza?-

-naszyjnik z różą z dwimerytu. Proszę bardzo.-

Krasnolud podał mi wisiorek, a ja zawiesiłam go na szyji.

-Dziękuję. Ile jestem ci winna?-

-Nie płać mi nic. Tylko mam jeden warunek... Nie uciekniecie z Vergen przed bitwą.-

Na dźwięk tych słów posłałam mu krzywe spojrzenie, jeszcze raz podziękowałam i udałam się w swoją stronę.

**********Geralt*********

Trzy dni. Jak narazie znaleziona połowa rzeczy potrzebnych do odtrutki dla Saskii i wszystko co potrzebne do odczarowania mgły. Cały czas zastanawia mnie to co łączy Iorwetha i Nimrodel. Nie zdziwił mnnie argument który wypowiedziała Tris wtedy na barce skazańców bo wiele razy słyszałem jak elfy nazywały siebie nawzajem braćmi i siostrami choć nie byli ze sobą blisko spokrewnieni. Co do tej dwójki to będę musiał pogadać z Jaskrem na ten temat.

*******************************

Na początek chciałabym przeprosić wszystkich że tak długo nie było rozdziału oraz za to że ten jest strasznie krótki.Lecz weny nie miałam dość dłułgo, a nie chciałam nic pisać na siłę.
Z dedykacją dla wszystkich. :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Scoia'taelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz