[Chciałabym powiedzieć tylko że bardzo przepraszam że nie pisałam długo . Miałam ostatnio dużo nauki i obowiązków . I jeszcze raz bardzo was przepraszam !]
[ZAPRASZAM DO CZYTANIA <3]
Pov Hubert
Po tym jakże niekomfortowym zdarzeniu poszedłem spakować się i troszeczkę ogarnąć burdel jaki mam w pokoju.
Skip time 11:03
Pov Karol
Była już 11 a ja nie mogłem znaleźć mojego telefonu .Zawołałem Huberta by się go zapytać czy go nie widział ale powiedział mi tylko że jestem nieogarniętym idiotą meh. Ja w ramach rewanżu zapytałem się go żartobliwie czy ma okres czy o co mu chodzi . Oczywiście zaczął się na mnie drzeć ale ja to zignorowałem i dalej szukałem mojej zguby .Po jakiś 30 minutach znalazłem telefon i dopakowałem resztę rzeczy które potrzebuję wziąć ze sobą . Idealnie jak skończyłem się pakować to Hubert zawołał mnie i weszliśmy do jego auta przedtem pakując bagaże do bagażnika.
H) Ejjjjjjjjjj Karollllllllllllllllll
K) No?
H) Skąd weźmiesz ubrania ? bo żadnych sobie nie spakowałeś .
K) Nie martw się mam w bazie jakieś .
H) I mam jeszcze jedno pytanie KAROLLLLLLLLLLLLLLLL .
K) No co tam Damian ?
H) Po pierwsze NIE MAM NA IMIĘ DAMIAN TYLKO HUBERT !!! A po drugie mogę włączyć muzykę ????
K) Co jeśli powiem że nie ?
H) To chuj ci w dupę bo to mój samochód (zaśmiał się Doknes włączając Boys will be bugs od Cavetown )
Skip Time Na miejscu
Pov Hubert
Dojechaliśmy na miejsce i zaparkowaliśmy przy domku. Zabraliśmy bagaże a zaraz potem podeszliśmy do drzwi .Przywitał nas Ernest z wielkim entuzjazmem i tak zaczęliśmy rozmowę
E) Siema Chłopaki !
K) Siema mordo !
H) Hej
E) Co ty taki cichy Damian ?
H) NIE MAM NA IMIĘ DAMIAN !!!
E) Boże Szymon nie odpalaj się tak okres masz czy co ?
H) O CO WAM CHODZI NIE JESTEM DZIEWCZYNĄ ?!
E) Wam ?
K) Ja mu jeszcze tak powiedziałem dzisiaj ale nie ważne .
E/K) FFFFFFFFF
H) Dobra chodźmy już do środka bo słabo tak stać na dworze z walizkami .
Wszyscy się zgodzili a chwilę później byliśmy już w środku .Chciałem się przywitać z chłopakami (MWK/Marcin i Zipek/Piotrek ) ale Tritsus mi powiedział że poszli do sklepu kupić procenty i coś do żarcia .Zaprowadził nas do pokoju Karola i powiedział że musimy spać razem bo nie ma miejsca na co ja się trochę wzdrygłem ale wzruszyłem ramionami odłożyłem rzeczy i udałem się do salonu .Karol się jeszcze rozpakowywał nie wiem jakim cudem jak zabrała tylko mały plecak ale nie ważne. Po jakiś 20 minutach siedzenia bezczynnie na kanapie usłyszałem otwieranie drzwi i śmiech Marcina .Zipek od razu jak wszedł do salonu to krzyknął na całe gardło jesteśmy i mamy procenty a ja się przywitałem.
P) JESTEŚMY I MAMY PROCENTY !
H) Hejj Chłopaki !
M) Hej Mordo !
CZYTASZ
Jak do tego doszło nie wiem DxD
FanficOgólnie to witam wszystkie robaczki w moich skromnych progach . Zaczynam pisać tą książkę bo nudzi mi się w życiu mocno . przejdę może do ostrzeżeń co może się pojawić hehe !Uwaga ! Książka będzie zawierać takie rzeczy jak wulgaryzmy przemoc ( moż...