Han Jisung POV:
"Nadszedł ten dzień - dzień zaręczyn"
Takim nastawieniem spędziłem połowę dnia, u boku swojego chłopaka, a może i przyszłego męża. Ale wracając - kiedy dobijała godzina 17,postanowiłem zagadać do Hyunjina, żebyśmy wyszli dzisiaj na spacer na mostek. Oczywiście się zgodził, bez żadnego ale.Gdy chłopak czekał na mnie przed samochodem, szybko pobiegłem do sypialni po prezent. Dyskretnie schowałem go do pojemnika, a kiedy wychodziłem z mieszkania, mając na twarzy banana, chłopak spojrzał sie na mnie podejrzliwym wzrokiem, jednak powiedziałem mu, że to paczka dla kogoś, na co Hyunjin ustąpił. Gdy wreszcie wsiedliśmy do samochodu, wyruszyliśmy w krótką trasę, jakim był park.
--------------------------------------------------
Po niecałych 10 minutach byliśmy już na miejscu, ale zanim wysiadłem szybko spakowałem prezent do plecaka wraz z słodkimi upominkami dla chłopaka.
Już tak chodziliśmy z takie 20 minut, gdy wreszcie dotarliśmy do miejsca docelowego - czyli białego mostu, na którym były zawieszone kłódki z inicjałami par.
- Wow kochanie, jak tu pięknie - odparł Hyunjin.
- Muszę się zgodzić, wypiękniało to miejsce od momentu naszego pierwszego spotkania - odpowiedziałem, delikatnie odcinając plecak - Jednak nikt ani nic nie jest piękniejsze od ciebie Hyunjinnie.
- Oo kochany jesteś - powiedział chłopak, będąc odwrócony do mnie plecami, co było dla mnie na plus, gdyż mogłem na spokojnie uszykować wszystko - jak również prezent zaręczynowy.
Gdy starszy nie wiedząc o niczym, odwrócił się w moją stronę, na jego twarzy można wyczytać tylko i wyłącznie dwie emocje - zaskoczenie i radość.
- Hannie? Co robi- nie zdążył zadać pytanie, gdyż zacząłem nagle mówić.
- Hyunjin, znamy się już ponad 5 lat, a w związku jesteśmy od niecałych 2 lat i po tym czasie uświadomiłem sobie, że za osobę, z którą chcę spędzić całe moje życie, aż do śmierci, jest nikt kto inny jak ty. Wiem, że zapewnie zapytasz się mnie, czy jestem na to gotowy, to od razu mówię, że tak. Chcę żebyś zawsze był przy moim boku, żebym miał ciebie blisko, jak również budzić się obok ciebie i wiedzieć, że nigdzie mi nie uciekniesz i zostawisz. Dlatego Hwang Hyunjin, czy chcesz zostać moim mężem i zostać u mego boku? - gdy skończyłem, zauważyłem zapłakanego chłopaka, zadanego łzami ze szczęścia, który ledwo dawał radę wypowiedzieć słowa.
- TAK HAN TAK! BOŻE NIGDY BYM SIĘ TEGO NIE SPODZIEWAŁ - odpowiedział, przytulając się do mnie, dalej płacząc.
Ja natomiast poczułem ulgę, że wszystko poszło zgodnie z planem i gdy oderwaliśmy się od siebie, założyłem na jego palec pierścionek zaręczynowy, który już z pół roku temu zakupiłem, właśnie na tą okazję. Po tym przyciągnąłem do siebie Hyunjina, by potem złączyć ze sobą usta w czuły,jak również delikatny pocałunek, przy odgłosach braw. Obydwoje czuliśmy w tym momencie taką satysfakcję, że jedynie osoby, co przeszły przez to, mogą wiedzieć, jakie to jest uczucie.
Teraz oficjalnie mogę powiedzieć, że jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i nikt tego nie zmieni.
--------------------------------------------------
[458 słów]
Witam was po długiej przerwie!
Postanowiłam, że przedłużę czas zakończenia książki do nieokreślonego, w zależności skończenia ostatniego rozdziału.
Mia
CZYTASZ
𝑀𝑒𝑟𝑟𝑦 𝐶ℎ𝑟𝑖𝑠𝑡𝑚𝑎𝑠 ~ 𝐿𝑒𝑒 𝑀𝑖𝑛ℎ𝑜
Teen FictionKiedy młody chłopak próbuje za wszelką cenę zakochać w sobie swoją przyjaciółkę, która sama próbuję za wszelką cenę ukryć przed nim swoją miłość.Czy uda im się przed świętami zostać parą? --> stray kids nie ustnieją --> fluff --> roz. - 01.12 --> z...