~5~

10 0 0
                                    

- Napisałem nowy tekst. - Usiedliśmy przy stole w studiu, jak robimy to na każdej próbie.
- Zaśpiewaj.- na słowa Matta, Alex wstał z rogówki i wszedł do pomieszczenia z szybą. Zakłada słuchawki i zaczyna śpiewać. - Arabella's got some interstellar-gator skin boots
And a Helter Skelter 'round her little finger and I ride it endlessly
She's got a Barbarella silver swimsuit
And when she needs to shelter from reality
She takes a dip in my daydreams
My days end best when this sunset gets itself
Behind that little lady sitting on the passenger side
It's much less picturesque without her catching the light
The horizon tries but it's just not as kind on the eyes
As Arabella
Arabella
Just might have tapped into your mind and soul
You can't be sure
Arabella's got a seventies head
But she's a modern lover
It's an exploration, she's made of outer space
And her lips are like the galaxy's edge
And her kiss the color of a constellation falling into place
My days end best when this sunset gets itself
Behind that little lady sitting on the passenger side
It's much less picturesque without her catching the light
The horizon tries but it's just not as kind on the eyes
As Arabella
As Arabella
Just might have tapped into your mind and soul
You can't be sure
That's magic in a cheetah print coat
Just a slip underneath it I hope
Asking if I can have one of those
Organic cigarettes that she smokes
Wraps her lips round the Mexican coke
Makes you wish that you were the bottle
Takes a sip of your soul and it sounds like
I just might have tapped into your mind and soul
You can't be sure - Nick i Jamie byli w szoku w sumie ja też, zapomniałam że oni nie wiedzą o nas. Popatrzyłam  na Alexa i uśmiechnęłam się.
- Co się odpierdala?- zapytał Jamie
-Coś nas ominęło?- odrazu po nim zapytał Nick
-  W sumie to tak. A więc, Ara jest w czwartym tygodniu ciąży, ja jestem ojcem, jesteśmy zaręczeni i przeprowadzamy się do domu za miastem 30 min z tąd. - podeszłam do niego i pocałowałam w policzek. Jak Alex wypowiedział słowa "jesteśmy zaręczeni" nawet Matt się zdziwił.
- Wow, gratulacje. Macie już imiona? - zapytał Nick.
- Dziękujemy. Tak mamy, Alyssa, albo Liam. Narazie mówimy Alyssa. - zaśmiałam się. 
- Nikt nie wspomina o piosence. Podoba się? - zapytał już oficjalnie mój narzeczony.
- Jasne, jest super. - odpowiada Matt
- Super jest. - dodaje Jamie
- Fajna.- dopowiada Nick

Po załatwieniu wszystkiego chłopaki zaczęli się zbierać.
- Pa Alex, pa Ara. - mówi Jamie.
- Pa, jeszcze raz gratulacje. - uśmiechnął się do na Nick.
- Paa. - krzyknął Matt przy aucie.
- Jutro przyjadą meble. Trzeba będzie tam pojechać i je złożyć. Weźniemy chłopaków do pomocy. - powiedział Alex zamykając drzwi.
- Zaraz zadzwonię do Matta. - wyciągam telefon z kieszeni spodni i wybieram numer do brata.
- Matty, mam pytanie. Masz jutro czas?
- Mam, a dlaczego?
- Do nowego domu przyjadą nam meble i potrzebujemy kogoś do pomocy w składaniu ich.
- Jasne, nie ma problemu, przyjadę. Tylko musisz napisać mi adres.
- Okej, dziękuję. Kocham cię, paa. - rozłączyłam się i popatrzyłam na zegarek - 19:48.
- Późno już, idę się umyć. - poszłam w stronę pokoju.

- Oglądamy jakiś film? - wchodzę do salonu w którym siedzi mój narzeczony.
- Możemy. - wziął pilot do telewizora i zaczął szukać jakichś filmów
- Może ten. - pokazał mi "Hotel Transylwania".
- Spoko, tego jeszcze nie oglądałam. - włączył film.

Położyłam głowę na jego ramieniu i odpłynęłam.

Czuję jak coś mnie podnosi i niesie na rękach. Lekko otwieram oczy. Alex przenosi mnie do sypialni.
- Śpij kochanie. - uśmiechnął sie do mnie, zamknęłam oczy gdy położył mnie na łóżku. - Dobranoc. - pocałował mnie w czoło.

- Cześć, Matt. - otworzyłam drzwi z nowego domu.
- Cześć, Ara. Przytargałem jeszcze Nicka i Jamie'go do pomocy. - pokazuje na nich.
- To super. Każda para rąk się przyda. Wchodźcie. - otworzyłam szerzej drzwi.
- Ładnie tu macie. - odezwał się Nick.
- Dzięki. Chodźcie meble są tam. - zaprowadziłam ich do dużego salonu w którym stał mój narzeczony.
- Cześć chłopaki. - podszedł do nich i każdego z osobna objął. - Dobra, zaczynamy od szafy.

Podczas składania mebli bardzo dobrze się bawili. Gdy skończyli dochodziła dwudziesta druga. Wtedy pożegnaliśmy gości i razem z Alexem stwierdziliśmy że zostajemy tu na noc.
- Myślałaś już o ślubie? - zapytał kładąc się obok mnie.
- Tak, mój wymarzony to urzędowy, bo nie jestem zbyt religijna.
- A chciałabyś po porodzie czy przed? - przytulił mnie.
- Myślę że przed. - pocałował mnie w policzek.
- Co ty na to jakbyśmy za tydzień poszli to załatwić?
- Myślę że możemy, jestem gotowa. - popatrzyłam w jego piękne brązowe tęczówki. - Jutro o tym pomyślimy, dobranoc. - odwróciłam się w jego stronę i wtulona w niego zamknęłam oczy.
- Dobranoc, Ara.
- Dobranoc, Alex.

Budzi mnie intensywny zapach naleśników. Wstaję z łózka i idę do kuchni.
- O cześć , kochanie. - całuje mnie w policzek. - Jak się czujesz?
- Dobrze. - siadam na drewnianym krześle przy blacie. - Postarałeś się widzę. - pokazałam na to co teraz robi.
- Dla ciebie wszystko. - zaśmiał się i nałożył mi dwa z nutellą na talerz, który chwilę później mi podał. - Smacznego.
- Dziękuję bardzo. - zaczynam jeść.- Mamy coś dzisiaj do roboty?
- Musimy przenieść rzeczy.

Z mojego pokoju zniknęły wszystkie moje rzeczy. Bardzo się cieszę że wreszcie z nim zamieszkam.
Wzięłam kartony i wpakowałam je do auta. Gdy były już wszystkie, pożegnałam się z rodzicami.
- Pa, mamo. - przytuliłam ją. - Pa, tato. - zrobiłam to samo. - Będziecie mogli przyjeżdżać do nas.
- Córeczko, ty nawet nie wiesz jak bardzo jesteśmy z ciebie dumni. Pamiętaj zawsze będziemy cię kochać. - powiedziała i się rozpłakała.
- Mamo, ja nie umieram. Będę mieszkać tylko 30 minut stąd. - cicho się zaśmiałam. Mama zrobiła to samo.
- Dobrze dziecko, jedź już, Pa. Kochamy cię. - wsiadłam do auta.
- Teraz jedziemy do mnie. - powiedział Alex i ruszył.

Po wniesieniu wszystkich rzeczy i rozpakowaniu ich, oficjalnie możemy stwierdzić że się przeprowadziliśmy.
Podeszłam do narzeczonego i pocałowałam go w usta.
- Wreszcie to zrobiliśmy. - uśmiechnęłam się.

Arabella || A. TurnerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz