Idealnie

394 18 3
                                    

Lilith jest strasznie kochana,odkąd do mnie przyjechała bardzo często pyta jak się czuje i w sumie to się mną opiekuje. Doceniam to ze się troszczy.

Właśnie siedziałyśmy na kanapie i oglądałyśmy serial który oby dwie wybrałyśmy. Leżałam między nogami kobiety a moja głowa leżała na jej brzuchu, nauczycielka korzystała z okazji i bawiła się moimi włosami. Nagle zatrzymała serial i się odezwała.

-Miriam?- zaczęła niepewnie
-Słucham-
-Jak się czujesz?- sama nie wiem który raz już pyta
-W sumie to dobrze, a nawet bardzo dobrze tylko nadal trochę mi mdło- odpowiedziałam szczerze

Przyglądałam sie uważnie nauczycielce, wyglądała na zamyślona.
Ponownie sie odezwała.
-A czy czujesz sie na tyle dobrze żebym miała już sobie jechać do domu?- zapytała

Zabrzmiało jakby bardzo chciala już tam jechac.

-A co już byś chciala jechać do domu?- zapytałam
-Nie skarbie, wręcz przeciwnie, chciałabym zostać i może przenocować... oczywiście jeśli potrzebujesz i nie masz nic przeciwko...-odpowiedziała bardzo nie pewnie.

Wyglądała jakby trochę bała się mojej odpowiedzi.
Ale nie miała czego, oczywiście ze chciałam aby została, jak mogłabym nie?.

-Jasne że chce abyś została, dzięki tobie czuje sie dużo lepiej i umilasz mi czas ale czy jutro nie masz pracy?-
Lilith sie uśmiechnęła i powiedziała.
-Nie, nie mam pracy nie martw sie. Wzięłam jeden dzień wolnego. Powiedziałam ze sprawy  prywatne.-
Na co odpowiedziałam
- Ah tak, masz racje. Twoja uczennica zle się czuje i wzięłaś wolne aby spać u niej w łóżku i sie nią zajmować.-
I sie zasmialam
Lilith nie była dłużna, również sie zaśmiała po czym pocałowała mnie w czoło. Wstała i zsunęła mnie z siebie po czym wzięła na ręce. Podniosła mnie trzymając za pośladki i zaczęła kierować się w stronę schodów.

Weszła po nich , skręciła w prawo i znalazłyśmy się w moim pokoju. Stanęła przed łóżkiem i mnie na nie delikatnie położyła po czym nade mną zawisła.

Patrzyła mi prosto w oczy gdy się odezwała.
-Jeśli źle się czujesz to zaraz to naprawie i będziesz czuła się lepiej niż wspaniale- powiedziała uśmiechając się zadziornie

-Oh tak Lilith czuje się bardzo zle, myśle ze musisz mi pomoc.-
Nie wiem jakim cudem wydobyłam z siebie te słowa.
Jeszcze nic nie zdążyła tak naprawdę zrobić a ja już byłam podniecona.
 
  Lilith nie potrzebowała nic więcej i zaczęła robić czerwone mokre ślady na mojej szyi.
  Dłońmi błądziła po całym moim ciele. Dotykała każdy kawałek, robiła to jakby chciała wszystko zwiedzić, była taka zachłanna.
  Usiadla na moich kolanach i tym razem to moje dłonie powędrowały pod jej koszulkę.
Jeju, nie wierze ze właśnie dotykam piersi swojej nauczycielki, mojej idealnejjj nauczycielki.
  Szybko pozbyłam się koszulki z jej ciała i miałam właśnie szanse przejrzeć jej ciało. Miałam wrażenie ze jestem w jakimś transie.

-Skarbie, nie mowię ci ze nie możesz się patrzec bo w tym momencie jestem cała do twojej dyspozycji ale może nie wypalaj we mnie takiej dziury wzrokiem bo nie będę wcale musiała nic robić aby było ci dobrze-

____________________________________

Cześć, przepraszam ze tak późno. I również za to ze rozdział jest dosyć krótki ale wszyscy wiemy jak to jest z tymi przygotowaniami do świąt.

I postaram się po prostu aby kolejny rozdział pojawił się jeszcze w tym tygodniu.

   WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIMMM😘❤️

Może jednak jest na to szansa❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz