Czuły pocalunek

350 17 2
                                    

  __________________________________
  Może i fakt, do twarzy mi z malinkami ale pora się odwdzięczyć i zobaczyć jak ona by z nimi wyglądała.
Co teoretycznie nie powinno być trudnym zadaniem

  Minęło kilka dni, było normalnie, posylalysmy sobie spojrzenia, uśmiechy czy tez po prostu rozmawiałyśmy. Minął również weekend przez który kobieta się nie odzywała, było mi z tego powodu trochę smutno ale w sumie to czego ja się spodziewałam.

Mamy wiec poniedziałek. Obudziłam się i spojrzałam na zegarek, była 5:30 wstałam godzinę przed czasem i w dodatku bardzo zle się czułam, boli mnie głowa, i jakoś tak mi mdło. Postanowiłam poleżeć jeszcze i postarać się zasnąć i może jak wstanę za godzinę to będzie mi lepiej ale no niestety się myliłam, czułam się jeszcze gorzej i w dodatku kilka razy wstawałam aby wymiotować. Było fatalnie a ja czułam się na tyle zle ze ledwo chodziłam, a jak wiadomo mieszkam sama wiec również sama musiałam się jakoś sobą zaopiekować co było nie lada wyzwaniem.

Jakimś cudem podpierając się o ściany zeszłam na dół i nalykalam się jakichś leków. Zrobiłam sobie herbatę i wzięłam bułkę. Potem wspięłam się na górę i położyłam do łóżka. Była 8:00. Właśnie zaczynała się pierwsza lekcja. Postanowiłam włączyć swoj serial i go ogladac w trakcie picia herbaty i jedzenia bułki. Jakimś cudem udało mi się zjeść i przez godzinę po prostu leżałam i oglądałam serial.
   Nawet nie wiem w jakim momencie zasnelam. Ale obudziły mnie wibracje telefonu które nie ustawały.
Burczalo i burczalo aż to do mnie dotarło i podniosłam swoj telefon. Była 15:30 a na ekranie widniały powiadomienia

Nieodebrane połączenie x5 (przydupas)
SMS(przydupas)
     „Wszystko w porządku?,prosze zadzwon"

Nieodebrane połączenie x10 ( Pani profesor😈)
SMS( Pani profesor😈)
   „Miriam, co się dzieje. Jak zaraz nie odbierzesz to do ciebie przyjadę i wtedy się policzymy"

Ojoj, ktoś tu się chyba zdenerwował.
Ogólnie to czułam się juz lepiej, nie kręciło mi się w głowie, wyspalam się, jedynie co to byłam głodna.

Zamyslilam się gdy telefon zaczął ponownie wibrować
Dzwoniła do mnie nikt inny jak Lilith
Tym razem odebrałam i usłyszałam:
-  Miriam, w końcu. Masz zejść na dół i w tym momencie otworzyć drzwi.-
Po czym się rozłączyła.

Kazała, wiec tak tez zrobiłam, schodziłam po schodach i słyszałam coraz głośniej pukanie w drzwi.
Za sekundę już przy nich stałam i je otworzyłam.
Za nimi stała jak zwykle pięknie wyglądająca kobieta o kruczo czarnych włosach.
Gdy mnie zobaczyła, jej wzrok złagodniał. Weszła do środka i trzasnęła drzwiami po czym się we mnie wtuliła, jakby nie widziała mnie z miesiąc.
Odsunęła się i spojrzała głęboko w moje piwne oczy.

-Bożeee, skarbie dlaczego cie nie było w szkole i w dodatku tyle razy ode mnie nie odbierałas?-
Zapytała czule. Brzmiała na zmartwiona.

-Ja cie przepraszam.Bardzo zle się czułam i wymiotowałam dlatego nie poszłam do szkoły. A nie odbierałam bo zasnęłam.- odpowiedziałam nie odrywając wzroku od jej oczu.

-W porządku, a jak się teraz czujesz?- złapała swoimi dłońmi moje policzki
-Lepiej, w sumie to teraz dużo lepiej-

Przybliżyła się do mnie bardziej i już miała mnie pocałować ale ją zatrzymałam. I powiedziałam.
-Nie całuj mnie, nie wiadomo co mi jest a nie chce żebyś ty tez się tak potem czuła-

Spojrzała na mnie i się usmiechnela odpowiadając
-Cieszę się ze się o mnie martwisz ale spokojnie słońce, nic mi nie będzie a teraz tego potrzebuje bo bardzo za tobą tęskniłam i się martwiłam.-
Przysunęła się jeszcze bliżej moje twarzy i złożyła na moich ustach czuły i namiętny jednocześnie pocałunek.
Bardzo go potrzebowałam, brakowało mi tej kobiety, jej spojrzenia, głosu, ust, oczu, i tego słodkiego zapachu.

Może jednak jest na to szansa❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz