Jeszcze śpiąc usłyszałem telefon. Czekałem aż w końcu ktoś przestanie dzwonić, jednak tak się nie stało. Ta osoba była bardzo natarczywa. Odwróciłem się w stronę szafki nocnej i odłączyłem telefon od ładowarki. Osoba, która nie daje mi spokoju jest Pedri. Westchnąłem i oddzwoniłem do przyjaciela.
- Halo - Usłyszałem głos Pedri'ego w słuchawce.
- Dlaczego ty do mnie dzwonisz o 8:44?
- Dzwonię się zapytać czy jedziemy dzisiaj na tą imprezę do Neymara, bo się nie określiłeś.
- Nie chce mi się
- No proszę
- Muszę? Wiesz dobrze, że nie lubie chodzić na imprezy.
- Tak, musisz.
- No niech ci ten raz będzie
- Wiedziałem, że wygram, a więc będę tak o 18 pod twoim domem.
- Dobra, idę dalej spać
- To już twój taki standard, śpiochu
Hejj, to moja pierwsza książka o Gavim i Pedrim. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Nie wiem co ile będą się pojawiały rozdziały, spróbuję być tu systematycznie i wstawiać tak co 2/3 dni, ale już dłuższe rozdziały.
CZYTASZ
Strong - Gavi x Pedri
FanfictionGavi i Pedri to najlepsi przyjaciele. Jednak jeden z nich zaczyna czuć coś więcej do drugiego. Jak ich relacja będzie wyglądać? Czy chłopak powie drugiemu, że mu się podoba? Czy ten odrzuci go? Jakie tajemnice mają oboje przyjaciół? Czy chłopak roz...