Pov: Kamil
Jego imię...? -o chuj... - Andżelo...
Ten w dupę jebany śmierdziel, przez którego nie przespałeś 10 dni pod rząd? - powiedziała z wyczuwalnym zirytowaniem w głosie Lili, na co po dłuższej chwili przytaknąłem na co Megan i Krystian zaniemówili
Oj ten zjebany chuj dostanie za swoje... - powiedziała wkurzona Lili.
Od zawsze traktowała mnie jak młodszego, bezbronnego i niepełnosprawnego brata... Fakt byłem młodszy, i czasami bezbronny, ale nie byłem niepełnosprawny... Jedyną wadą... Przez którą ojciec chciał mnie porzucić było to że byłem niestabilny psychicznie. Uważał to za najgorszą rzecz na świecie... Zawsze mówił, że samo mi się nie poprawi... Zawsze wymyślał coś, co tylko pogarszało sprawę... Ona... Była że mną od zawsze... Fakt, mieliśmy sprzeczki ale... To nam nie przeszkadzało... Nigdy nie lubiła Andżelo, mówiła że jest pojebany... I teraz wiem że się nie myliła...
Kiedy ogarnąłem, co chciała zrobić szybko ją powstrzymałem łapiąc za rękaw jej za dużej bluzy
Sam je nosiłem... Miałem bardzo dużo blizn, głównie moja psychika mnie do tego doprowadziła, fakt że były to też rany od niego, które bardziej rzucały się w oczy, ale były też... Były też takie które sam sobie zrobiłem... Szczerze, byłem od tego uzależniony, było to dla mnie jak picie alkoholu... Który też wtargnął do mojego życia, bardzo mnie uzależniało cięcie się, i choć czułem piekielnie ostry ból, i nie chciałem już tego robić, to dalej to robiłem... Pewnego dnia Lili się o tym dowiedziała... Powiedziała że jeżeli tak dalej pójdzie, to sama to zrobi... Wiedziałem że kiedyś sama popełniła ten błąd, i że... Miała w tym wprawę... Więc przestałem, lecz połowa tego i tak została jako blizny, nie dające mi zapomnieć o mojej przeszłości... Więc zacząłem masowo zakrywać je korektorem i innymi kosmetykami... Po zmywaniu ich blizny, a zwłaszcza te po Andżelo pogarszały się, jedna raz się nawet otworzyła, ale nie za przestałem, aż do teraz...
Lili, odpuść- zacząłem - proszę, nie wytrzymam psychicznie, nie znowu...
Lili była jedyną, która wiedziała lepiej tyle, ile moja matka, a nawet więcej. Mówiłem o ocenach, o osiągnięciach, a nawet o tragediach...zawsze mnie wspierała... Jako jedyna z moich przyjaciółek nigdy nikomu nic nie wygadała ( nie liczymy Megan, bo mówimy o czasach kiedy jej nawet nie znał). Nawet teraz, nawet teraz jej mówię o wszystkim, i nie powiedziała niczego, ani Megan ani Krystianowi...
Po chwili poczułem że coś się dzieje... Jakbym...
Pov: Megan
Kamil chwilę po słowach które mnie zamurowały prawie upadł. No prawie, bo mój brat go złapał... Popatrzyłam na Lili która też była w niezłym szoku, ale raczej z powodu nagłej nieprzytomności chłopaka. Znała go bardzo, bardzo długo, chwilę po tym jak mój brat go przeniósł na łóżko, by zobaczyć czy nic mu się jeszcze nie stało(🤨📸 co myślałeś hm?)
Ja popatrzyłam na LiliCzy on... - zaczęłam niepewnie na co ta że zrezygnowanym westchnieniem pokazała bym usiadła na łóżku
Po chwili gdy ona usiadła na przeciwko mnie zaczęła powoli mówić, co jakiś czas patrząc na Kamila
-Kamil zawsze miał problemy z psychiką... Brał nawet lekarstwa ale... Przez tego gnojka- ostatnie trzy słowa powiedziała przez zęby, wzięła oddech i kontynuowała- to nie pomagało, on zawsze przychodził by go upić później brał go do siebie mówiąc że to tylko na pewien czas,a później Kamil wracał cały obolały, zapłakany a psychika siadała... Jakiś czas po tym, zauważyłam że było tylko gorzej ale... Obiecałam że nie powiem nikomu powodu... Nawet tobie. Gdy pewnego dnia nie wrócił sam a z nim, no... Bardziej to on go zaciągnął, dosłownie, byłam tak wkurwiona że poprostu przypieprzyłam mu w twarz z piąstki, wzięłam Kamila do mieszkania i szybko zamknęłam drzwi, po tym zadzwoniłam na policję, i po wytłumaczeniu sprawy. Wzięli go do więzienia
CZYTASZ
Magiczna czwórka i Ich przygody
RandomNo ogólnie to są przekleństwa, iiii... I tak🐱 Krystian (wieżowiec) -23 lata, bogaty, ma młodszą o 2 lata siostrę(tak samo ma na chacie jej dwóch przyjaciół), czasami chamski, zazwyczaj miły. Megan (blondi)- 21 lat, młodsza siostra Krystiana, ma b...