Pov: Lili
Super, więc oto i jak być shiperem level ninja, tak, specjalnie się wtedy wywaliłam. Debilu to był wypadek. Nieprawda. Wracając, wszystko było przemyślane... Która jest godzina? 20😐
To idziemy zobaczyć co jest w lodówce. Tia... zapomniałam o rozkładzie pokoi, dom ma dwa piętra, nie licząc dobudowanego pod ziemią garażu, Kamil i Megan mają parter a ja z Krystianem mamy góre, na górze są dwa pokoje, i taki przedpokój, jeszcze łazienka i coś na styl balkonu, na dole dwa pokoje Megan i Kamila, Kuchnia, jadalnia, salon i łazienka. W ogrodzie jest basen, altanka i ogólnie takie miejsce do chill'u. Czekaj. SERNIK! o mój boże jak ja kocham sernik, jak ja przeżyje nie ukrajając sobie chociaż małego kawałka... Walić. A więc tak, nie weźmiecie mnie do więzienia za ukrojenie kawałka sernika co nie? Dobra bierzemy nóż, kroimy, nakładamy na talerz. I idziemy. Po cichutku, na górę.
Ponownie w pokoju, super. Mogę zjeść mój sernik. *evil laugh*
Pov:Megan
Czemu oni zawsze piją? Jakby, explain it to me😐
Nigdy nie pojmę tej rzeczy. Nigdy. Szczęście że nie palą, z tym bym nie przeżyła. No bo po co pić? jakby...*wiadomość na telefon*
kto mi chce kurde przeszkadzać gdy użalam się nam tym z kim pod dachem skończyłam?
Mike
- Siemka Megan, jak tam? Jak
Się trzymasz po tej katastrofie?Jest nawet dobrze, gorzej miał
Kamil--on miał złamaną ręke, co nie?
No tak, ale tak z innej beczki,
Co tam u ciebie--nic szczególnego, ale dzięki że
Pytasz
-czekam właśnie na Maćka
-a jak u ciebie?Też dobrze. Ale że
Maciek na taką godzinę
Przychodzi? --no, zarywamy nockę
-o, dzwonek do drzwi, muszę
Lecieć, bayyy ❤❤❤Pa-
No tak, Mike... Chodziliśmy razem do podstawówki.
Byliśmy bardzo blisko siebie, nawet nie daleko siebie mieszkaliśmy, poszliśmy razem do liceum ale wtedy poznał Magdę, jego teraźniejszą dziewczynę. Niezbyt mnie chyba lubi, bo od kiedy są razem ja i Mike o wiele mniej gadamy. Mike był wysokim chłopakiem z krótkimi czarnymi włosami, które na końcu przechodziły w granatowe, ponieważ farba którą użył nie chciała się domyć, musiał czekać aż zniknie, ale uznał że granatowe końcówki mu pasują więc je dalej ma. Zazwyczaj nosi po prostu jakieś zwykłe t-shirty, na to dżinsową kurtkę i jakieś zwykłe, niezbyt obcisłe dżinsy. Taka moda jak w 80s. O Magdzie nie można tego powiedzieć, nie lubi nosić spodni, chyba że są to dzwony, albo te letnie, jednoczęściowe stroje na ramiączkach przewiązywane w pasie paskiem by nie spadły. Magda jest blondynką, tak jak ja, stylizuje jej włosy tak jak ja, no troszkę taki copycat, ale mi to nie przeszkadza, puki nie zamierza iść ze mną na te same studia tylko by mnie udawać, to mi to wisi. I tak już skończyłam liceum. Wracając do Magdy, bardzo często nosi jakieś naszyjniki, łańcuszki i inne biżuterię które kupił jej Mike, tylko by się chwalić, czego to ona nie dostaje. Często nosi jej ulubioną kombinację, czyli crop top i spódnica do kolan, dzięki temu ludzie mogą podziwiać, jaką to ona ma talię, na jakiej to ona jest diecie. Gówno nie dieta, jakby ludzie umieli patrzeć to by już dawno zauważyli mini mini blizny po operacjach odchudzających. Tak, jakoś magicznie dla każdego, oprócz mnie, Lili i jak się dowiedziała że Kamil jest gejem to także Kamila jest miła. Najbardziej lubiła mojego brata, chociaż miał dziewczynę, i tak się do niego kleiła, on ją na szczęście odrzucał, wiedział że jej nie lubię (a on był ślepo zakochany w jego dziewczynie Emily). No tak, jeszcze te jej buty na... 7 cm platformie... Jesus..... Wystarczy o tamtej porażce życiowej Mike. Teraz miejmy nadzieję że jej już nie spotkam.Mój brat i Kamil już śpią... Ja jeszcze nie... WIĘC KTO MOŻE SIĘ TERAZ TŁUC... HMMMMMMMM...
O CHYBA WIEM... No, nie oszukujmy się, wszyscy wiemy kto. Więc poszłam do pokoju Lili, ale spokojnie, ja nie jestem na tyle chamska, by po prostu wejść bez pukania, zapukałam... Cisza... Zapukałam drugi raz... Cisza... Więc trzeciego nie było i po prostu otworzyłam drzwi. Ona śpi... Popatrzyłam jednak na stolik przed jej łóżkiem. Jup, tak jak myślałam.Odpuść sobie, sernik cię przyłapał. - powiedziałam podchodząc do niej, zero reakcji. -nie żartuj sobie Lili.
Lekka panika bo mi nie odpowiada.
Lili! - prawie że do niej krzyknęłam, też nie zareagowała... Dobra pieprzyć idę po Krystiana.
W biegam wręcz do jego pokoju, on śpi, więc się wydarłam że ma wstawać. Ten się też nie obudził... Coś tu jest nie tak... On się zawsze budzi... Zwłaszcza po tym jak piję... Coś tu jest nie tak. Pobiegłam na dół do pokoju Kamila, on też spał, więc do niego podeszłam i próbowałam go potrząsnąć, moja ręka przeleciała tylko przez jego ramię, co jest grane...
Pobiegłam do mojego pokoju, i zobaczyłam, że JA leżałam na moim łóżku... Nie gadaj że to jest... Pobiegłam jeszcze szybko do toalety, nie... To nie to o czym myślałam, ale jest nawet dziwniej... Ja... Nie jestem sobą. Patrząc w lustro zauważyłam że jestem dziewczyną z brązowym włosami spiętymi w kucyka by nie było widać że są strasznie zniszczone, z szaro-fioletowymi końcówkami. Miałam okulary, a za nimi kryły się fioletowy, zmęczone oczy. Moja twarz była w niektórych miejscach pokryta czymś co przypominało galaktykę, było to jednak w formie mazi. Miałam na sobie czarne spodnie, wyblakłą, ciemno-fioletową koszulkę a na niej czarną pelerynę jak te w Hogwarcie, rękawy były podwinięte, i miałam jakiś dziwny zegarek na szyi.
Do pleców miałam przyczepioną, długą, fioletowo-czarną kosę, jej ostrze także wyglądało jakby było dosłownie zrobione z galaktyki, było mieszaniną kolorów pokrytą gwiazdami. naglę usłyszałam coś na górze, nie myśląc pobiegłam tam i zobaczyłam... Postać, Postać całkowicie stworzoną z tego z czego było ostrze "mojej" kosy, jedyne co dało się wyróżnić z kształtów to coś co nim przypominało długi kucyk dosięgający aż ziemi, ręce ze szponami i nogi, za to z koloru... parę oczu, parę oczu wpatrujących się we mnie. Wtedy postać przemówiła.𐌉 𐌕𐋅𐌉𐌍𐌊 𐌙Ꝋ𐌵 𐌀ᕓ𐌄 𐌔Ꝋ𐌌𐌄𐌕𐋅𐌉𐌍Ᏽ 𐌕𐋅𐌀𐌕 𐌁𐌄𐌋Ꝋ𐌍Ᏽ𐌔 𐌕Ꝋ 𐌌𐌄 𐌊𐌉𐌃𐌃Ꝋ* - Głos tej postaci... brzmiał jakby to był kurde William Afto- 𐌔𐌕Ꝋ𐌐 𐌕𐋅𐌀𐌕 𐌕𐋅𐌉𐌍𐌊𐌉𐌍Ᏽ 𐌊𐌉𐌃𐌃Ꝋ 𐌀𐌍𐌃 Ᏽ𐌉ᕓ𐌄 𐌌𐌄 Ꮤ𐋅𐌀𐌕 𐌁𐌄𐌋Ꝋ𐌍Ᏽ𐌔 𐌕Ꝋ 𐌌𐌄
O co ci chodzi?! - kurde mój głos nie brzmi jak mój...
Ꝋ𐌅 𐌂Ꝋ𐌵𐌓𐌔𐌄 𐌉𐌕 𐌃Ꝋ𐌍'𐌕! 𐌙Ꝋ𐌵'𐌓𐌄 𐌉𐌍 𐌌𐌙 𐌁Ꝋ𐌃𐌙 - Postać ponownie przemówiła, dopiero wtedy to zrozumiałam.
Ale jak mam to zrobić? - Postać do mnie podeszła i wysunęła w moją stronę jej dłoń. Z lekkim namysłem najpierw popatrzyłam za okno, słońce już zachodziło. Mam pomysł - Jeżeli mi obiecasz że jeszcze się zobaczymy, mam kilka pytań - postać tylko wywróciła oczami i po chwili mi pokiwała na zgodę, wtedy podałam jej rękę i kiedy nasze ręce się spotkały szybko zerwałam się do siadu budząc się.
Szybko wstałam z łóżka by pójść zobaczyć czy ktoś się już obudził, kiedy otworzyłam drzwi, na przeciwko mnie zobaczyłam jak w tym samym czasie robi to Kamil, uśmiechnęłam się do niego - Dzień dobry Kamilu - powiedziałam dalej się uśmiechając, na szczęście mój normalny głos już wrócił. nie musiałam długo czekać na odpowiedź - Dzień dobry Megan - także się uśmiechnął.
Sory ale nie mogłam wczoraj wstawić tego rozdziału
CZYTASZ
Magiczna czwórka i Ich przygody
De TodoNo ogólnie to są przekleństwa, iiii... I tak🐱 Krystian (wieżowiec) -23 lata, bogaty, ma młodszą o 2 lata siostrę(tak samo ma na chacie jej dwóch przyjaciół), czasami chamski, zazwyczaj miły. Megan (blondi)- 21 lat, młodsza siostra Krystiana, ma b...