Powiedź mi, ile muszę jeszcze znieść.
Twojego braku zainteresowania.
Powiesz mi, sama jestem sobie winna.
Tak, widziałam w tobie narzędzie.
Tak, nigdy nie patrzyłam na ciebie pod kątem człowieka.
Tak, zakochałam się w tobie, bo chciałam w końcu być kochaną.
Bałam się ciebie.
Boję się, że możesz mnie uderzyć.
Zmusić, zakrzyczeć, zabić.
Przepraszam, ale nie widzę twojego strachu.
I przykro mi, ale miłość, nie jest dla takich jak ja.