Minęły 3 dni od strasznego dla mnie incydentu z Jungkookiem. Ciągle leżałem w łóżku a gdy sobie to przypomniałem, ciągle chciało mi się płakać.
Od tamtego czasu prawie nic nie jadłem i tylko leżałem w łóżku. Matkę nic nie obchodziło co się ze mną dzieje ale tata zauważył że coś jest nie tak
- Hej, co się stało. Wiesz że zawsze wszystko możesz mi powiedzieć
Lecz ja nie chciałem mu o tym mówić. Nawet nie wiem jak by zareagował że jestem (chyba) biseksualny.
- Nie to nic takiego. Po prostu martwię się że nie poszło mi dobrze z matmy z ostatniej kartkówki - skłamałem bo co innego miałem powiedzieć.
- To najwyżej poprawisz, nie masz co się martwić - odpowiedział tata uspokajającym głosem.
Tata wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego.
Wyciągnąłem telefon z szafki. Przez te 3 dni nie chciałem mieć kontaktu z nikim, a przede wszystkim z NIM.
Gdy już wyciągnąłem telefon i go włączyłem od razu chciałem wyłączyć. Przyszło mi 240 powiadomień z czego tylko 15 było tylko z jakichś gier, 30 powiadomień to były SMS od Hoseoka i Yoongiego a pozostałe 195 były od Jimina czy wszystko u mnie w porządku i czy się dobrze czuje. Po takim czymś on pisze czy wszystko w porządku. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale odpisałem mu:
Taehyung:
- Tak, oczywiście że wszystko w porządku 🙂Zadzwonił do mnie nieznajomy numer
- Halo?
- Cześć, pamiętasz mnie?
- Kto mówi?
- No jak? Nie poznajesz mnie po głosie?
- Jungkook?
- Oczywiście skarbieSkarbie? Co on sobie myśli??
- Nie mów tak do mnie, masz swojego chłopaka
- No tak się składa że już nie...
- Jak to?
- Zerwał ze mną że niby nie chce już ze mną być
- Kochałeś go?
- Bardzo
- Mam pewien plan ale... Spotkajmy się u mnie
- Przecież ty mnie nie lubisz
- Jesteś zły na Jimina?
- Jak cholera, tak nagle zerwał ze mną nawet nie mówiąc przyczyny
- No a mi nic nie mówił o tobie dlatego mam pewien plan ale tak jak mówię przyjdź do mnie, zaraz ci wyślę SMS-em mój adres.
- Ok? To do zobaczeniaWysłałem mu przez wiadomości mój adres, odpisał że przyjedzie za 15 minut. Mnie to pasowało bo i tak byłem sam w domu do końca tygodnia.
Usłyszałem pukanie do drzwi. Poszedłem otworzyć. W drzwiach stał Jungkook, miał na sobie czarną koszulę i czarne opinające jego nogi spodnie. Wyglądał nawet przystojnie ale nie po to tu przyszedł żeby stać.
- Wejdź do środka
- Dzięki, to co to masz za plan?
- Więc ty teraz nienawidzisz Jimina prawda?
- No tak...
- A ja jestem dalej na niego złyZrobiłem chwilę przerwy żeby zobaczyć reakcje Jungkooka.
- Mhm i co? - powiedział, kompletnie nie spodziewając się co mam na myśli.
- Pomyślałem żeby się na nim tak jakby zemścić - powiedziałem to ze swoim chytrym uśmieszkiem.
- Co masz na myśli? - spytał się powoli uśmiechając się chyba wiedząc o co chodzi.
- Zaczekaj tutaj - powiedziałem Jungkook'owi a ja udałem się najpierw do swojego pokoju a później do łazienki.Ubrałem na siebie seksowną bieliznę. Wiem że to nienormalne że dla jakiegoś chłopaka ubieram się tak, ale naprawdę mam ochotę się zemścić na Jiminie. Więc ubrałem koronkowe majtki i założyłem z powrotem swoje ubrania.
- Już? - spytał zniecierpliwiony Jungkook
- Chodź do sypialni - powiedziałem przeciągając ostatnie słowa.
- Ale nie wiem gdzie jest, przecież nie mieszkam tutaj.
- Idź na górę i w prawo.Kiedy już wszedł do sypialni, widział mnie leżącego na łóżku w samej koszuli i majtkach
- Ruchałeś się już kiedyś?
_______________________________________________
Taki jakiś krótki rozdział ale następny będzie mocny i przepraszam za dłuższą nieaktywność, jakoś nie miałam weny ale już wracam z pisaniem <33
CZYTASZ
Dlaczego on? {Vmin} +18
Romancekiedy młody Kim Taehyung potrzebuje korepetycji z matematyki i zgłasza się do niewiele starszego od siebie Park Jimina i spotykają się później nie tylko na lekcjach dodatkowych ale Tae się dowiaduje się Jimin chodzi też na lekcje śpiewów. główny pa...