~II~

114 11 9
                                    


- Pov. Ameryka -
Dziś 14 lutego. Radosnym krokiem idę do szkoły z tą kartką w ręku. W domu wahałem się czy ją wziąć, ale w końcu mam ją. Nadal nie wierzę, że to robię. Śniegu dzisiaj nie ma, 3 dni temu się roztopił. Mam nadzieję, że jeszcze będzie... 
Wchodzę do szkoły, idę do szatni, zdejmuję kurtkę i kątem oka widzę Filipiny, która stoi przy urnie. Cholera. Ona jest jak rzep. Przyczepi się do ciebie od początku szkoły średniej i tak za tobą lata. Dajcie żyć no.

Westchnąłem i podszedłem do urny. Bez słowa wrzuciłem kartkę.
- Hej Ame, a dla kogo ta kartka?
- Dowiesz się w swoim czasie.
- Czemu nie chcesz mi powiedzieć? - powiedziała takim smutnym "uwu" głosem.
- Mordo, zastanów się nad swoim zachowaniem, a potem pogadamy. - i odszedłem. Najgorsze jest to, że jest ze mną w klasie. Ponadto jest homofobiczna, nie polubiłbym jej. 

Kiedy postałem pięć minut pod klasą z naszą paczką, weszliśmy do sali. Oczywiście "weszliśmy", bo wszyscy się pchali jak małpy. Rosja usiadł na końcu z Polską, więc niestety nie na pierwszej lekcji z nim usiądę. Może na kolejnej?
Gdy już usiedliśmy, babka od polskiego - czyli nasza wychowawczyni - gadała o tym, jaki jest dzisiaj dzień, ale zbytnio nie przedłużała i zaczęła lekcję. 
Siedziałem dwie ławki obok w ostatniej. Patrzyłem się na Ruska dosłownie co sekundę. Aż Nowa Zelandia, z którą siedziałem, się wkurzyła.
- Ameryka, ogarnij się. To gejowe.
- Wiem. - uśmiechnąłem się do niej.
Ona przekręciła oczami i dalej robiła notatki.

- Pov. Rosja -
Siedziałem znowu sam w ławce. To była przedostatnia lekcja. Położyłem się na ławce, bo to była luźna lekcja. Akurat ławkę obok siedział Ameryka. Popatrzyłem się chwilę na niego. Chwila ta zdawała się dłużyć. Aż w końcu nasz wzrok się spotkał. Ameryka się zarumienił. Pierwszy raz go takiego widziałem. Spanikowałem i odwróciłem wzrok od niego. Kiedy znów się spojrzałem, gadał bardzo szybko i mało zrozumiale do Kanady. Szkoda mi go trochę czasami. 

- Time Skip -
Weszliśmy wszyscy do biblioteki szkolnej, gdzie stała urna do połowy wypełniona kolorowymi kartkami w różnych kształtach. Pani, która opiekuje się biblioteką wywoływała po kolei nasze imiona. Ameryka dostał najwięcej. No kto by się spodziewał. 
Kiedy wszyscy już dostali, babka wywołała mnie. 
Mnie?
Podszedłem do niej bez słowa i wziąłem kartkę. W bibliotece była bardzo wielka cisza. Jeszcze nigdy w tej szkole nie było tak cicho.

Kiedy szliśmy do klas postanowiłem tę kartkę otworzyć. Była ona prostokątna, koloru czerwonego. W środku był napis... którego w ogóle się nie spodziewałem i wiele serc. Kolorowych serc. Szybko schowałem tą kartkę do kieszeni. Od kogo ona mogła być? Od Niemca? Raczej nie... Zostaje tylko Ameryka. Nawet pismo jest podobne.

- Time Skip -
Byłem już w drodze do domu. Słuchałem Devil Eyes*. Kocham tą nutę. Miałem tak głośno, że nie słyszałem samochodów przejeżdżających obok mnie. 
Kiedy byłem już w domu, włączyłem discorda na komputerze i odblokowałem USA. Chcę się dowiedzieć, czy na serio to była kartka od niego. Po pięciu minutach doszła do mnie wiadomość od niego.
A:"Hejj... i jak podoba ci się? Starałem się"
Nie miałem bladego pojęcia, co mu odpisać. Ponadto byłem w ciężkim szoku.
Więc mu nie odpisałem :)
Po 10 minutach znów coś napisał. 
A:"🏳️‍🌈?"
O cholera, naprowadziłem go na zły trop.
R:"Co? Nie? Powiedziałbym, że raczej ty:
A:"Ja? Chyba tak, ale teraz pytam o ciebie"
R:"Napisałem przecież, że nie"
On głupi, czy co?
A:"Nie jestem w stanie uwierzyć..."
R:"No to sobie nie wierz"
A:"Sorry, ale wyczuwam od ciebie ogromne bi vibes"
R:"A ja od ciebie olej"
A:"Mój ulubiony napój"
R:"Co"
A:"Tak"
R:"Nie"
A:"Zajebiście się dogadujemy, mój ukochany"
Potem zedytował to i napisał "mój kolego"
Przez dłuższą chwilę nie odpisywał mi.
A:"Dobra nieważne..." "Jak tam życie?"
R:"Może być"
A:"Po twoim zachowaniu w szkole wątpię"
R:"Nie wiem czy mogę z tobą o tym pisać..."
A:"Szczerze, to nie musisz teraz, ani jutro, ale wiedz, że ja ciebie zawsze wysłucham :)"
To było miłe. Ale Ameryka nigdy taki nie był. Zmienił się...?
R:"Dobrze, dzięki. Muszę kończyć. Do jutra"
A:"Pa ❤️"

Była już 23. Rozmyślałem trochę nad sytuacją na dsc. Jeszcze nie wiem co mam myśleć, na razie poczekam na jego pierwszy krok.


// 648 słów<3
* pełna nazwa to: "ZODIVK - Devil Eyes" (polecam :>)
 

Rose for me - &quot;sweet dreams&quot; ~ Countryhumans RusAmeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz