rodział 4 zajebista impra

5 1 13
                                    

Dziś był piątek weekendu początek ale też impreza szkolna która była ogłoszona na rozpoczęciu roku szkolegno.

O 17 zaczynała się a byłą 14 mam tyle czasu żeby se coś porobić a co ja moge robić bez starych w chacie? siedzieć i grać w lola ofc.

Mineły 2 i poł godziny a ja wreszcie wstałem i się przebrałem w mój zajebisty garnitur którego napewno nie zajebałem staremu ktory wrócił akurat z zakupów z biedronki żeby mnie podwieść do szkoły na tą impreze śmieszną.

Akurat jak się tam dostaliśmy widziałem też Asriela który wychodził z auta swojej matki

"Pa pa kotku miej miłą zabawe!"-powiedziała matka Asriela i pojechałą sobie

Asriel poczekał przed szkołą na mnie bo my byliśmy ofc bffs już

"Dobra młody wypiepszaj z auta jest przecena w lidlu musze iść odrazu"-powiedział mój ojciec

"Dobrze stary"-powiedziałem i wyszłem z auta

Mój ojciec odjechał jak najszybciej mógł a ja podeszłem do Asriela

"Siema stary"-powiedziałem

"Siemaaaaaaa"-powiedział Asriel podając mi ręke

"No to co idziemy rozjebać tą impre?"-powiedziałem

"No pewnie stary"-powiedział chłopak

Razem z Asrielem weszliśmy na tą impre nawet nie było tak źle ładnie balony wszystko takie ale najśmieszniejsze dla mnie był pokój do karaoke

"Ej chcesz iść porobić karaoke stary?"-zapytałem Asriela

"Mkay"-powiedział Asirel i wszedł do pokoju

W środku były już dwie osoby marionetka z włosami i nosem klauna i jakiś dziwny fioletowy męszczyzna z okularami

"I am the best at rapping here"-powiedział klaun

Poczekaliśmy jak oni śpiewali coś co nawet nie brzmiało jak piosenka tylko oni roastujący się co zaczeło po czym zaczeli na siebie krzyczeć o tym że nie istnieje nic takiego jak chude jajka

Prosto potym jak skończyli wyszli i była nasza tura żeby coś zaśpiewać

Asriel jak to Asriel musiał wybrać swój głowny theme gejozy Hopes and dreams ale ten z tego śmiesznego musicalu

6 minut później

"WOOOO TO BYŁO ZAJEBISTEEEEEEEE WOOOOOOOOOOOOOOOO"-powiedział Asriel

"no było git"-powiedziałem

"dobra stary chodź wracamy do normalnego pokoju i idziemy robić co inni robią"-powiedziałem

"gites majonez"-powiedział chłopak i wróciliśmy do głownego pokoju imprezy

Było kilka grupek osób tutaj 5 osób z butelką 10 osób tańczących i 5 osób jedzących

"Jeśli nie pójdziesz ze mną na butelke nie masz jaj"-powiedział Asriel

"Deal"-powiedziałem

Razem z Asrielem podeszliśmy do grópy osób które będą grały prawdopodobnie w butelke

"O prosze wy dwoje chcecie z nami tak?"-powiedziała nie znana mi osoba

"No pewnie!"-powiedział Asriel

"Dobra gang siadamy na podłoge i zaczynamy"-powiedziała typiarka z butelką w rence

wszyscy siedliśmy w  kólku i zaczeliśmy grać

"DAJESZ MAJJJJJJJ LECISZ PIERWSZ!!!!!!!!!!!!!!"-powiedział Asriel

"No dobra"-powiedziałem i zakrenciłem butelką

butelka wyszła perfekcyjnie na Asriela, nie wiem jakim cudem się to udało ale zarumieniony ja troche się podjarałem,Asriel był bardzo łądnym chłopem w mojej opinii

"Dajesz stary!!!!!!!!!!!"-powiedział Asriel

no i ja zarumieniony pocałowałem Asriela,jego mina jak to zrobiłem nic nie mówiąc była czymś czego nigdy nie zapomne,on był taki piękny w tym momencie

"WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO"-powiedziałi wszyscy inni którzy tu grali w chórku

"Ale żeś się odpalił z tym mordo"-powiedział Asirel

"Wiem przepraszam"-powiedziałem

"A huj nie musisz przepraszać"-powiedział chłopak

Reszta imprezy była jak typowa impreza kokojumbo zenek typowa impreza

Po imprezie wyszłem z budynku szkoły z Asrielem

"zajebiście całujesz piwniczak"-powiedział Asriel patrząc się na mnie

"sam jesteś piwniczak"-powiedziałem zawstydzony

powiedziałem pa asrielowi wszedlem do auta starego, który wrócił z przeceny z lidla z 5 kg alkoholu i bananów, przez okno

Jutro jest natępny dzień








































Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Maj x AsrielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz