Po powrocie do domu nawet nie było mi aż tak smutno z tej sytuacji z Asrielem.
Miałem chociaż dobrą znajomą która umie polepszyć mi humor.
Mówiąc o Amandzie 3 godziny po tym jak wróciłem z szkoły właśnie ona do mnie zadzwoniła wtedy kiedy grałem runde w Lola i pewnie że odebrałem przecieżto moja superaśna koleżanka.
-Te stary robisz coś?-zapytała-bo nudzi mi się nie mam co robić a pytałam kilku innych osób i coś robią
-Znaczy końćze runde w Lolu ale to nic,czemu pytasz?-zapytałem
-Chesz iść opierdoloić ze mną burgera z maka i potem byśmy robili jakieś szataństwa?-zapytałą Amanda
-No dobra czemu nie,gdzie się spotykamy?-zapytałem
-Wiesz gdzie jest ten mak na modłowskiej?-zapytała moja znajoma
-No pewnie że tak-powiedziałem
-No to tam-powiedziała moja znajoma-to do zobaczenia tam stary
-No nawzajem-powiedziałem i rozłonczyłem się
Skończyłem ostatnią runde lola i wyszedłem z pokoju
-Ej tato powiezież mnie do maka?-zapytałem
-No moge a którego? tego na modłowskiej jak zawsze?-zapytał mój ojciec który jak zwykle siedział i oglondał coś na tvnie
-No ten-powiedziałem
Mój ojciec nawet się nie odezwał i wzioł wstanoł wyłonczył telewizor i poszedł po kurtke moją i mojego starego.
-bierz kurte i idziemy-powiedzał mój ojciec
Ubrałem kurtke i razem poszliśmy do auta mojego ojca.
Znowu siedziałem na tym obklejonym krześle,fuj jeszcze te gumy są takie kurwa twarde bardziej niż tamta jedna ściana którą raz prawie udeżyłem z całej siły gdy po 20 raz pod rząd przegrałem z jakimiś cheaterami na lolu.
Wreszcie byliśmy na miejscu ojciec dał mi troche pieniędzy z 200 zł jak nie 250.
-idzieś sam czy mam z tobą?-zapytał mój ojciec
-ide sam-powiedziałem
-no to idź-powiedział i pojechał do domu
Poczekałem chwile posiedziałem na telefonie coś tam porobiłem.
-SIEMAAAAAA-powiedział znany mi głos zbliżając się bliżej i bliżej
Tą oto osobą była kto jak nie moja znajoma Amanda
-Kopelat mordo-powiedziała
-Jak my się widzieliśmy z 6-7 godzin temu-powiedziałem
-Dobra dobra tam-powiedziała moja znajoma i zaczeła iść w strone restauracji ponieważ tak czekałem na podwórku masz problem?
Gdy wszedliśmy do środka podeszliśmy do lady
-Dzień dobry,co możemy podać panią?-zapytał pracownik który widocznie był odklejony
-Ale ja chłopakiem jestem-powiedziałem
-A to przepraszam-powiedział pracownik
-No to tak ja chce eeee 9 nuggetsów bez sosu iiiii mcchickena,a ty co bierzesz stary?-zapytała mnie Amanda
-Ja bioreeeee big maca z dużymi frytami-powiedziałem-a i jak chcesz to ja płace
-O no i zajebiście-powiedziała moja znajoma
-No to za to będzie 74,6 zł-powiedział pracownik
Zapłaciłem pracownik nam podziękował i razem z Amandą poszliśmy sobie siąść przy stoliku.
-Te stary patrz mamy numer 69 co jest-powiedziala Amanda
-Ej no serio-powiedziałem patrząć się na paragon
-Ej ale wiesz co ci powiem,zajebiście że przyszłeś chociaż mam z kim wpierdalać żarło i nie mieć wymówki że czekam na kogoś-powiedziała Amanda
-No widzisz nie ma za co-Powiedziałem-Czekaj ale o co chodzi z tym że o kogoś czekasz?
-No bo jakby jak ktoś się pyta czemu siedze sama poddaje się psychicznie wyglądałą jakbym przeszła całą depresje to mam im yo powiedzieć?-powiedziała Dziewczyna
-No dobra lepiej powiedzieć to pierwsze chyba-powiedziałem
Razem z Amandą siedzieliśmy i gadaliśmy o tym jak nam jest opowiadałem Amandzie jak jest z naszą klasą takie sprawy
-Ej wogule bo ja mam centralnie zaraz lekcje muzyczne więc chcesz już się zwijać?-zapytała mnie Amanda
-A no spoko, mi to nie przeszkadza-powiedziałem-Chcesz żebym zadzwonił po mojego ojca i by nas podwiózł?
-A no czemu to nie-powiedziała
Zadzwoniłem do mojego ojca mojim otusz to zajebistym telefonem
-Tak?-powiedział mój ojciec
-Tato, mógł byś wziąść mnie z tego samego maca i też podwieść moją dobrą znajomą na ulice kwiatową?-zapytałem
-No moge-powiedział-Bede tam za ok. 10 minut
No i mój ojciec rozłonczył się
Przekazałem Amandzie że mój stary podiwezie ją na tą całą ulice i że będzie za 10 minut i poszliśmy poczekać przed restauracją.
Po 7 minutach czekania i rozmawianiu nadal o naszych osobach z klasy przyjechał mój ojciec w swojim czarnym mercedesie jak zwykle przyjechał kilknoł klakson z 2 razy i obydwoje wsiadliśmy do środka
-No to co Maj opowiadaj kto to ta twoja nowa koleżanka?-zapytał mój ojciec wyjerzdżając z parkingu
-Eeee ja też mam głoś, i mam na imie Amanda i razem chodzimy do klasy,nawet siedzimy razem-powiedziała Amanda
-A co się stało z tym kozowatym?-zapytał mój ojciec
Nic nie odpowiedziałem i była dziwna cisza przez chwile a ja poczułem się troche smutno
-No to eeeee a pan jaki zawód ma?-powiedziałą Amanda żeby zmienić temat
Przez czas jechania Amanda rozmawiała z mojim tatą a ja poprostu coś dopowiadałem aż dojechaliśmy na Kwiatową, powiedziałam pa Amandzie i ona wyszła z auta.
-Nie wierze że wreszcie znalazłeś sobie jakąś dziewczyne-powiedział mój tato teraz wyjeżdźający w strone naszego domu
-To nie jest moja dziewczyna-powiedziałem zawstydzony
Reszta jeazdy do domu była normalna ojciec pytał mnie jak tam było bla bla bla
Potem grałem do 3 w nocy w lola tak jak zawsze.
Jutro jest następny dzień.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siemanko z tej strony sans undertal
Wreszcie jakiś rozdiał który nie był dla beki wow!!!!!!!!!! rozumiecie to!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobra anyways modle że się wam rozdiał spodobał i pozdrawiam użytkowników sans undertal na movie star planet i hotpotato na robloxie
CZYTASZ
Maj x Asriel
FanfictionMaj x Asriel zrobione bo bo bo bo bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom bom dla tam majory czy jak ona tam ma