•10•

676 26 46
                                    

Pov. Niemcy
Wstałem dzisiaj wyjątkowo później niż Polen. Stwierdziłem to gdy zauważyłem że chłopaka nie ma obok mnie w łóżku. Gdy powoli wstawałem z łóżka słyszałem z dołu przeklinanie, postanowiłem więc zejść na dół aby zobaczyć co się tam dzieje. Gdy po cichu schodziłem po schodach słyszałem strumień lejącej się wody z kranu, gdy już doszedłem do kuchni zauważyłem Polen'a stojącego przy zlewie, w samych gaciach.. No takie widoczki to nie często. Podszedłem do niego i przytuliłem go od tyłu na co chłopak się wzdrygnął.

-Co robisz?(Spytałem).

-Chciałem zrobić śniadanie ale zaciąłem się nożem w palec.

Gdy chłopak skończył już przemywanie rany ściągnął z siebie moje ręce i podszedł do blatu aby dokończyć robienie śniadania.

-Niemcy możesz iść do salonu, jak skończę robić śniadanie to cię zawołam. (Powiedział Polen).

Ja jednak nie miałem ochoty iść do salonu, przybliżyłem się do młodszego i znów przytuliłem go od tyłu. Po chwili chłopak odwrócił się w moją stronę, złapał mnie za policzek i lekko przybliżył do siebie składając lekki lecz czuły pocałunek na moich ustach. Gdy już się od siebie oderwaliśmy chłopak chciał wrócić do swojego wcześniejszego zajęcia lecz nie pozwoliłem mu na to, złapałem go za tyłek i posadziłem na blacie. Twarz polski w przeciągu jednej sekundy była cała oblana rumieńcem. Przybliżyłem się jeszcze bardziej do chłopaka rozszerzyłem mu nogi i zacząłem składać mokre pocałunki na jego ciele, jednak nagle usłyszałem głosy schodzenia po schodach.. odsunąłem się od Polen'a na bezpieczną odległość gdy dwie postacie już pojawiły się w progu kuchni.

Pov. Węgry
Wraz z Austrią po obudzeniu się wtulaliśmy się w siebie jeszcze przez chwilę ale po czasie dopadł nas głód wiec postanowiliśmy zejść na dół do kuchni. Wchodząc do kuchni zauważyliśmy Niemca stojącego przy szafkach i Polskę siedzącego na blacie, Polak był cały czerwony na twarzy i był mokry w niektórych miejscach, po chwili uświadomiłem sobie że tu musiało zajść coś więcej niż tylko głupie przygotowywanie śniadania. Spojrzałem na Austrię z typowym lenny face a on mi odpowiedział tym samym. Po chwili spojrzeliśmy na dwójkę pozostałych poruszając brwiami w górę i w dół.

-A co tu się działo?(Spytałem z takim głupim uśmieszkiem na twarzy doskonale wiedząc co się tu działo).

-Nic, po prostu robiliśmy śniadanie.(Usłyszałem w odpowiedzi od dalej całego zarumienione polski).

-Dobra dobra, a tak w ogóle to co na śniadanie.(Spytał Austria).

-Jajecznica z cebulą.(Odpowiedział mój brat).

Pov. Polska
Gdy już skończyłem przygotowywanie jajecznicy położyłem talerze z jedzeniem na stole. Gdy wszyscy już zjedli Węgry postanowił pozmywać naczynia. Ja poszedłem się ubrać do swojego pokoju a Niemcy i Austria poszli do salonu. Gdy już się ubrałem zszedłem na dół. Gdy doszedłem do salonu usiadłem się na wolnym fotelu i wsłuchiwałem się w rozmowę pozostałej trójki. Gadali oni o totalnych bzdetach. Nagle cała trójka zaczęła się kłócić jak dzieci o to co puścić, Węgry chciał oglądać jakąś komedie romantyczną, Austria chciał jakiś tam horror a Niemcy chciał oglądać jakiś niemiecki serial o ratownikach w górach. Miałem już kompletnie dość ich tej jej bezsensownej kłótni o byle gówno więc poddenerwowany wstałem.

-Zaraz to kurwa niczego nie będziecie oglądać!(Wykrzyczałem przez co cała trójka się na mnie spojrzała).

-No ale to on zaczął.(Powiedział Austria wskazując na Węgra).

-W dupie mam to kto zaczął tą zjebaną kłótnie.

Po chwili jednak nadal zaczęli się kłócić o to co będą oglądać. Jak dzieci no z nimi sie nie da, wstałem i podszedłem do telewizora i odłączyłem go od prądu.

~Nauczyciele~ (gerpol)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz