POV. Elothrien
Siedziałam w celi, niestety znacznie oddalonej od cel krasnoludów. Rozmowa z Legolasem i Tauriel podniosła mnie na duchu. Nie wątpiłam w Bilba ale przypadek mógł doprowadzić do tego, że będę zmuszona skorzystać z pomocy brata i rudowłosej elfki. Rozmyślałam o różnych rzeczach aż moje myśli zatrzymały się na krasnoludkach a szczególnie na jednym. Fili był moim przyjacielem i chyba z całej kompani najlepiej mnie rozumiał. Zawsze mieliśmy wiele tematów do rozmowy a niedawno zauważyłam, że od jakiegoś czasu moje myśli często kręcą się wokół tego krasnoluda. Powoli zaczynałam rozumieć, chodź nie chciałam tego przyznać sama przed sobą, że Fili jest dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem.
- Elothrien!- sykną jakiś głos. Odwróciłam się i zobaczyłam Bilba który uśmiechał się jak gdyby nigdy nic a po chwili zniknął- muszę być niewidzialny.- wyjaśnił- mam idealny pomysł na ucieczkę. - kiwnęłam głową zachęcając go aby kontynuował - przez dolną bramę, rzeką w beczkach po towarach które są sprowadzane z innych miast. Teraz czekam na okazje aby wykraść klucze do cel-
- oby taka okazja trafiła się szybko. Jutro zginę więc lepiej aby rano mnie tu nie było. - ostrzegłam. Hobbit się zasępił i znów stał się widzialny. - ale jeżeli ta okazja się nie trafi to mam inny sposób. Bardziej ryzykowny i niebezpieczny. To mój plan awaryjny, ale niestety tylko dla mnie- dodałam nie mówiąc kto ma pomagać mi w tym „planie awaryjnym". Bilbo skrzywił się.
- dziś król wyprawia ucztę z okazji jakiegoś święta, spróbuje ukraść klucze- zaoferował po namyśle
- było by miło ale jak chcesz tego dokonać?- zapytałam sceptycznie
- nie przejmuj się, mam plan- uspokoił mnie hobbit z szelmowskim uśmieszkiem i znowu zniknął.
CZYTASZ
Odzyskać Erebor
Fiksi PenggemarKompania Thorina wyrusza aby odzyskać władzę pod Górą. Co zrobią gdy na ich drodze pojawi się Wojowniczka w czerni? Czy pomoże im odzyskać Erebor?