tang: PIGSYYY! *skacze na niego* jak ja cię dawno nie widziałem! co tam? ^^
pigsy: nie widzieliśmy się 3 dni... a z takim mniejszych rzeczy to zostałem przeniesiony w przeszłość, utknąłem w ciele mojego przodka i prawie cię ugotowałem żeby nakarmić jakichś kanibali
pigsy: a co u ciebie?
tang: ......... *po prostu znowu się tak w niego wtula*