My misfortune

Rozdział 1

Piękne białe demokracje, dzwony, kościół, radość... Z tym ostatnim może nie koniecznie. Na łące wśród kolorowych rozmaitych kwiatów odbywa się ślub. Nie jest to ślub Lucasa lecz Yuana i nie z Florianem lecz z Hirą. Demonicą o długich czarnych jak smoła jedwabistych włosach i czerwonych jak krew oczach. Suknia całkiem do niej nie pasowała gdyż jak wiadomo biały kolor oznacza czystość i niewinność. A ona? Stworzenie o rządzy krwi i mordu na niewinnych ludziach. Yuan na darmo cieszył się tym wydarzeniem z dwóch powodów. Jego serce należało do Lucasa nie do Hiry a ślub był brany właśnie z chęci kobiety. Himorogi nie czuł do niej kompletnie nic. Florian nie chcąc zrobić przykrości przyjacielowi nie okazywał goryczy i smutku spowodowanego ślubem. Po całym wydarzeniu Florian wrócił do domu gdy jego siostra właśnie siedziała z ich kotkiem o imieniu Dami. Pierwsze co zrobił mężczyzna to skierował się do pokoju i przesiedział tam cały dzień nawet nie idąc do pracy. Gabi zmartwiona zachowaniem brata starała się go pocieszyć na wszelkie sposoby jakie się tylko dało. Kolejne dni wyglądały tak samo lecz z różnicą taką że Yuan zaczął do niego regularnie przychodzić i odwalając to nowe dziwniejsze rzecz. Raz przyszedł z 10 pudłami lodów. Kolejnego zaś dnia przyszedł z poradnikami jak wytresować psa pomimo tego że on ani Lucas nie mieli psa. Kolejnych dni to nawet nie warto opisywać bo był to szczyt głupot. Gdy Florian tylko spytał mu się po co to robi Yuan nie odpowiadał tylko dalej robił swoje. Coś  było na rzeczy.. po 3 miesiącach Yuan znikną. Gdy brat Gabi odwiedził jego dom od razu tego pożałował.. Białowłosy siedział przed domem z rozbitą głową a z domu było słychać tylko krzyki rozwścieczonej demonicy. Kiedy Lucas spytał o co chodzi Yuan milczał miał tylko łezki w oczach. Chłopak nie miał siły przyznać się do tego co się tam stało. Po kolejnych dniach sytuacja się powtórzyła. Kiedy już Florian tracił cierpliwość Himorogi powiedział mu tylko tyle że popełnił błąd co do swojego związku małżeńskiego. Brązowowłosy odpuścił  sobie pytanie o jedno i to samo temu gdy był tego świadkiem zabierał Yuana do siebie ale było tylko gorzej. Himorogi w końcu pękł powiedział o wszystkim Lucasowi a dokładnie o tym co tam się działo o tym że jego brat bliźniak Kazuhiro uciekł i każdego dnia się o niego martwi że jego zachowanie wywodziło się z tego że gubił się komu może zaufać a komu nie to że jego ojciec zmusił go do bycia zabójcą podstępem to że żałuje tego małżeństwa i to że będzie miał córkę i totalnie nie wie co robić. Florian pomagał Yuanowi każdego dnia chodził z nim w krok w krok nawet brał go do pracy żeby Hira go nie dorwała a gdy już urodziła się jego córeczka Amaya to zabierali ją do domu do Gabi jak tylko demonica wychodziła z domu a była to bardzo częsta sytuacja. Niespodziewanym momentem był wieczór Yuan się mył pod prysznicem  Florian siedział na kanapie patrząc jak córeczka jego przyjaciela zasypia na rękach jego młodszej siostry. Był to bardzo uroczy widok aż do momentu gdy Himorogi wrócił ale niestety zapomniał ubrać koszulki więc jak tylko podszedł zabrać swoje maleństwo Lucas zobaczył wielkie rany po pazurach Hiry. Wtedy już nie wytrzymał wyszedł w nocy w domu. Poszedł do żony przyjaciela i nawrzeszczał na nią aż prawie głos stracił. Hira tylko patrzyła na niego z morderczym wzrokiem. Darł się tak do rana. Gdy wrócił Yuan rzuciła się na niego i zamkną go w wielkim uścisku i się rozpłakał. Nie spał całą noc więc wyglądał jak żywy tup. Ta decyzja Lucasa zbliżyła ich do siebie. Wiedział już że to tylko kwestia czasu i jego podejścia. Kochał Yuana i Amayę uważał ich za swoją rodzinę mimo tego że tak nie było. Yuan  wiedział że ta decyzja mogła zaszkodzić ukochanemu ponieważ Hira... Ona znała demona który zrobił krzywdę Lucasowi...

------
no i tak sorki za jakiekolwiek błędy wiem że trochę tu dużo o Yuanie ale musi być to zawarte by zrozumieć resztę historii