CHAPTER TWO || Zazdrość, Zdrada, Zazdrość.

103 9 317
                                    

▪︎
|Chapter Two|
|Zazdrość, Zdrada, Zazdrość|
▪︎

W pomieszczeniu nastała niezręczna cisza. Jedynie ojciec dzieci od czasu do czasu przerywał ją oznajmiając, że
musi odebrać ważny telefon.

Reszta wtedy przewracała oczami, a ich matka posyłała mu sztuczny uśmiech.

Valentina westchnęła, po czym spojrzała na swój pełny talerz. Wolałaby zjeść w pokoju. Sama, bez rodziców i sióstr.

Robiła tak za każdym razem gdy Monica i Dylan nie wracali na jaki kolwiek posiłek lub nawet na noc.

Nie lubiła jeść w obecności rodziny. Strasznie ją to stresowało.

Do tego jej matka zazwyczaj starała się zacząć jakiś temat, nie poddawając się gdy odpowiedzią na jej pytania było jedynie "fajnie" lub "dobrze".

Blondynka spojrzała na tak samo znudzone siostry po czym na swoją matkę.

Kobieta starała się przywrócić w domu atmosfere, która była tam bardzo, ale to bardzo dawno temu.

Stella jako najmłodsza z sióstr nawet jej nie pamiętała.

Wszystko zaczęło się niszczyć gdy Valentina zaczęła żywić urazę do rodziców za to w jaki sposób wypowiadali się o Eddim, po czym zaczęła ich dosłownie nienawidzić za to, że zakazali jej kontaktu z chłopakiem.

Do tego dwójka zaczęła pracować coraz więcej i coraz więcej co doprowadzało do tego, że czasami podczas roku szkolnego potrafili nie widzieć się z dziećmi nawet przez tydzień.

Gdy byli w domu, one były w szkole, a gdy one były w domu, oni byli w pracy.

Była to jedna wielu afer związanych z dziewczyną i rodzicami.

Blondynka żywiła uraze do matki nie tylko ze względu na sprawę z Eddim.

Jej drugim powodem była sytuacja o której nie wiedziały jej siostry i ktokolwiek inny, oprócz Eddiego, któremu Valentina mówiła wszystko.

Podczas wakacji, przed dowiedzeniem się, że dziewczyna nadal ma kontakt z czarnowłosym była świadkiem czegoś czego wolała nie widzieć.

DiLaurentis wysiadła z samochodu Eddiego Munsona, poprawiając swój plecak i mocniej łapiąc teczkę z papierami, którą wyciągnęła chwilę temu z torby.

Spojrzała na budynek przed sobą po czym westchnęła.

Jej matka wysłała ją by przed szkołą przekazała swojemu tacie papiery, które ona zapomniała mu dać zanim wyszedł do pracy.

Mężczyzna przez najbliższe tygodnie pracował w innym miejscu niż jego żona.
Przeniesiono go na jakiś czas z biura w Rosewood do biura w Hawkins.

Blondynka była zestresowana w związku z tym, że nigdy nie odwiedziała go w pracy.

Nie miała również ochoty z nim rozmawiać. Nadal była zła za to jak ją potraktował i co mówił o jej najlepszym przyjacielu.

Spojrzała na czarnowłosego obserwującego ją zza szyby i stukającego rytm piosenki w kierownicę po czym ruszyła przed siebie.

Killer Queen | Eddie Munson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz