,, Ktoś nowy?,,

1 0 0
                                    

   Tak jak powiedział tak też zrobiłam. Wciąż oparta rozglądałam się po pomieszczeniach. Nie było to jakieś duże mieszkanie, z tego co już mogłam zauważyć najwieksza była kuchnia. W małym pokoiku znajdował się duży telewizor oraz dywan kanapa i komoda, przy telewizorze na podłodze siedziało trzech chłopaków w tym Dominik, którzy zawzięcie byli skupieni na grze, do okoła nich były paczki po chipsach i do połowy opróżnione butelki po piwie, śmiali się, przepychali i było widać że dobrze się bawią.

     Moja uwagę zwrócił czwarty chłopak, który opierał się o komodę i że znudzeniem patrzył na swoją już prawie pustą szklankę. Był wysoki, dobrze zbudowany, gołym okiem szło zauważyć jego mięśnie prześwitujące prz białą koszule, przydługie błąd włosy opadały mu na oczy. Moje zamyślenia przerwał właśnie on, który chyba zauważył, że zbyt długo mu się przyglądam. Spojrzał na mnie swoimi błękitnymi oczami a mnie jakby zachipnotyzowalo, nie mogłam oderwać od nich wzroku. Chłopak cały czas utrzymywał nasz kontakt wzrokowy, z nerwów przegryzłam wargę, wtedy on się wyprostował, lekko się uśmiechnął, wypił resztę swojego trunku i usiadł z chłopakami włączając się do ich rozmowy. Jeszcze przez chwilę tak na nich patrzałam, kiedy podeszła do mnie dziewczyna i dotknęła mnie w ramię.

- Hej wszystko w pozadku? - od razu wyrwała mnie z moich myśli, a mój poliki oblał czerwony kolor.

-Tak... tak tak .. ja tylko trochę się zamyliłam..

-Czemu stoisz tutaj sama, dołącz do nas.. - zaproponowała a ja tylko kiwnelam głową na tak i poszłam za nią w stronę schodów na których siedziały już dwie dziewczyny..

-Jestem Emillyz tsiostra Maca, a ty to Kira..

-Tak..

-To Abi i Wiktoria - uśmiechnęły się i zrobiły mi miejsce żebym obok nich usiadła.

-Palisz?- otworzyła paczke papierosów i przysunęła je w koją stronę.

-Tak, dziękuję.. -wydawały się być bardzo miłe, wszystkie trzy naprawdę ładne i chyba w tym samym wieku.

    Siedziałam tak i słuchałam jak dziewczyny rozmawiają między sobą, czas leciał i dochodziła już godzina 3, dopijając juz ostatni łyk że szklanki wzięłam głęboki oddech i wstałam. Nie chciałam im przeszkadzać i tak nie zwracały na mnie uwagi wciąż zajęte rozmową. Ruszyłam w stronę kuchni żeby odłożyć szklankę..

-Chcesz jeszcze jednego..?- odezwał się do mnie chłopak młodszy od reszty, powiedziałabym że jest może odemnie rok starszy. W odpowiedzi kiwnelam głową, chłopakz szafki wyjął 3 piwa i szkło.

-Daj mi swoja szklankę... Delikatny czy mocny.?

-Zrób mocniejszego.. wsumie to nie lej koli zrób czystego..

-Ciekawe..-spojrzał na mnie takim zamyślonym wyrazem twarzy.- od kogo jesteś, nie kojarzę cie..

-Od.. Dominika...- powiedziałam cicho i się uśmiechnęłam..

-Aaa.. No tak Alek coś wspominał,że przyjdzie jego dziewczyna. Tak wogole to jestem Sebastian.- wlał trunek i mi go podał. Upiłam łyk i wypuściłam powietrze. Ciepło rozlało się po moim przelyku.

-Kira..- odparłam.

-Lecę chłopakom zanieść piwo, jeśli chcesz dołącz do nas.

▪︎Impreza nigdy się nie konczy▪︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz