Prolog

215 4 1
                                    

Siedzieliśmy i patrzyliśmy się na siebie. Nigdy się nie śmiałeś na głos. Wydawało mi się to dziwne, lecz da się trochę przyzwyczaić. Lubiłem ciebie i czas spędzony z Tobą. Czułem się wtedy wspaniale, jakbym znał Cię od piaskownicy, a nawet wcześniej.

♪ Chce usłyszeć twój głos ♪ Lawięc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz