Rozdział 8

132 4 13
                                    

Nie musicie tego czytać, 9 rozdział jest taki sam, ale tamten ma więcej słów chyba
Pov: Dominik

Byłem szczęśliwy że Paweł odważył się mi opowiedzieć jego historie z życia. Czy to znaczy ze się przyjaźnimy? Mam nadzieje że tak. Wtedy, kiedy byłem opatrywany czułem bardzo duże ciepło i motylki w brzuchu. Wziąłem Pawła na kolana żeby zobaczyć jak zareaguje i dlatego że miałem na to ochotę. Uśmiechnąłem się. Aktualnie siedzimy pod kocykiem i oglądamy film. Znaczy Paweł ogląda, ja zajmuje się jego tatuażami. Lubię je, chociaż sam bym ich sobie nie zrobił (Ciekawe czy Dominik lubi tatuaże, bo jeśli tak to już wiemy dlaczego Paweł ma tyle tatuaży).

-Dominik, przestań to dziwne.
-Co takiego?
-Nie uśmiechaj się, dziewczyna się powiesiła.

Nie rozumiejąc o co mu chodzi, spojrzałem się na ekran i wybuchnąłem śmiechem. Ten tylko mnie zgromił wzrokiem i wrócił do oglądania. Po kilku minutach Paweł wtulił się we mnie. Uśmiechnąłem się i objąłem go w pasie. Znów poczułem to dziwne uczucie i motylki w brzuchu. Pawełek jest taki uroczy ZNACZY- Kupcie bluzę "miłość to jednak piękna rzecz" z www.dzbos.com o to mi chodziło od samego początku. Jeśli miałbym się bardziej zastanowić, to tak Paweł jest uroczy. Nie miałbym nic przeciwko jeśli byśmy mieli być razem. Z moich myśli wyrwał mnie ruch. Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się. Już zasnął, wstałem i wyłączyłem film. Podniosłem go i zaniosłem na łóżku. Sam poszedłem do łazienki i poszedłem zdjąć z siebie ubrania. Byłem już w samych bokserkach gdy usłyszałem jak ten słodziak mnie woła. Wyszedłem z łazienki i poszedłem do jego pokoju.

-Wołałeś księżniczko?
-Zostajesz? -odpowiedział cały zarumieniony.
-Jak widać -uśmiechnąłem się i powoli wycofywałem się z pokoju.
-Dominik?
-Hm? -odwróciłem się przodem
-Położysz się ze mną? -zarumienił się mocniej i zakrył twarz.

No słodziak kurwa. Jak go nie kochać. Czekaj co- czy ja się? Nie, nie możliwe.

-Oczywiście już idę -podszedłem i usiadłem na łóżku.
-Dziękuje -uśmiechnął się lekko i zamknął oczy.

Położyłem się obok niego i objąłem w pasie. Ten tylko uśmiechnął się szerzej i oparł głowę o mój nagi tors. Oparłem swoją głowę na jego ramieniu.

-Dobranoc Paweł.
-Dobranoc Dominiś -mruknął i zasnął.

Uśmiechnąłem się szerzej i nie mogłem przestać. Rozczulający jest. Czyli już znam odpowiedź. Zakochałem się w Pawle. Pocałowałem go delikatnie w szyje i zasnąłem.

——————————————————————————-
372 słów
Mam nadzieje ze nie przymulałam

♪ Chce usłyszeć twój głos ♪ Lawięc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz