Rozdział 9

120 4 3
                                    

Pov: Dominik

Byłem szczęśliwy że Paweł mi powiedział historie z swojego życia. Czy to znaczy ze się przyjaźnimy? Uśmiechnąłem się. Wziąłem go na kolana, żeby zobaczyć jak zareaguje i dlatego bo mi się chciało. Aktualnie siedzimy pod kocykiem i oglądamy film, znaczy Pawełek ogląda bo ja się zajmuje jego tatuażami (Ciekawe czy Dominikowi serio podobają się tatuaże, jeśli tak to już wiem dlaczego Laka ma ich tak dużo).

Przez najbliższe dwie godziny oglądaliśmy film, nawet nie wiem o czym bo nie zwracałem na niego uwagi. Za to poświęcałem ją Pawłowi. Próbowałem robić to bardzo dyskretnie i chyba nawet mi się to udawało. Zdążyłem zauważy iż, Paweł ma bardzo ładną szczękę, oczy, włosy i całą twarz. Jego szyja nie była jakoś specjalnie długa ale też nie za krótka. Ramiona były szerokie, ale ja miałem je szersze. Na klatce piersiowej i ustach zatrzymałem się najdłużej. Obserwowałem jak klatka Laka spokojnie się unosi i opada. Co raz patrzyłem na jego usta i twarz, by nie zostać nakrytym. Spojrzałem ponownie na w górę i zobaczyłem jak kawałek języka Pawła wysuwa się i sunie po górnej wardze (Próbuje zrobić trochę szmrexy scenę XD). Zarumieniłem się i odwróciłem szybko wzrok. Przez resztę czasu oglądaliśmy film, już razem.

Gdy wybiła godzina 23:44 poczułem jak głowa Pawła opiera się o moje ramię. Objąłem go w pasie i przytuliłem. Laka czując moją rękę na swoim biodrze, wtulił się we mnie mocniej i uśmiechnął lekko. Gdy pojawiły się napisy końcowe, wyłączyłem film oraz telewizor. Spojrzałem na niższego. Spał już. Uśmiechnąłem się. Uroczy jest. ZNACZY- kupcie bluzę „miłość to jednak piękna rzecz" z www.dzobs.com, ale jeśli miałbym się nad tym bardziej zastanowić. To nie miałbym nic przeciwko będąc z Pawłem. Spojrzałem na niego jeszcze raz. OK, ON JEST BARDZO UROCZY. Uśmiechnąłem się i delikatnie wstałem. Podniosłem zawiniętego Pawła w kocyk i skierowałem się do jego pokoju, który mi zdążył pokazać. Wchodząc, zobaczyłem bardzo wielką kolekcje pokemonów i jeszcze więcej świeczek (nawiązanie do odc świątecznego). No czy on nie jest słodki i kochany? Położyłem go delikatnie na łóżku, a sam poszedłem do łazienki. Zdjąłem ponętnie z siebie ubrania (DOBRA JAPIERDOLE PRZEPRASZAM JUŻ PRZESTAJE)

Zdjąłem z siebie ubrania i odświerzyłem się. Ubrałem bokserki i położyłem ubrania na pralce. Podczas tej czynności usłyszałem jak Paweł mnie woła. Wyszedłem z łazienki i poszedłem do niego.

-Wolała Księżniczka?
-Zostajesz?
-Jak widać -uśmiechnąłem się i zobaczyłem że Paweł zdarzył się już przebrać.
-Dominik?
-Tak? -spojrzałem na niego.
-Położysz się ze mną? -zarumienił się i wbił wzrok w kołdrę.
-Oczywiście księżniczko -uśmiechnąłem się szeroko i położyłem się obok.

Ten tylko uśmiechnął się, przykrył nas i przytulił mnie. Objąłem go, przysunąłem bliżej i wtuliłem się.

-Słodziak z Ciebie Laka.
-Nnie prawda -zarumienił się mocniej i zamknął oczy.
-Prawda i nie kłóć się ze mną Księżniczko.
-No dobrze nie będę już.
-Cieszę się, miłej nocy Pawełku -pocałowałem go w głowę.
-Dobranoc Dominiś -wtulił głowę w moją Nagą klatkę piersiową i zasnął. Po kilku minutach i ja zasnąłem.

---------------------------
489 słów
Edit: 06.03.23 teraz jak to czytam zauważyłem ze początek się pojawia ale moim zdaniem jest to lepsza wersja tametego rozdziału. Nie usune tamtego bo z tamtym jest więcej 🥰.
Papa widzimy się w kolejnym rozdziale, pewnie będą pod wieczór :P
Edit v2: usunęłabym ale nie.

♪ Chce usłyszeć twój głos ♪ Lawięc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz