{Skip do tego jak Pedri przychodzi do MC}
Dziś szybko zjadłem obiad bo odrazu po nim mieliśmy poznać tego całego Pedri'ego trochę o nim czytałem i muszę przyznać że jest dobry i na pewno nam się przyda.Jest pomocnikiem ,a nie wiem czy mówiłem że ja też więc mam nadzieję że się polubimy i razem będziemy grać przy okazji będziemy mieć debiut w ten sam mecz bo jutro już gramy z Arsenalem.Trener powiedział że wyjdę w drugiej połowie.Przyszedlem na boisku tam czekał już Haaland i tylko on reszty jeszcze nie było.Rozmawiał z tym Pedrim.
- O ,a to jest Dragon też jest nowy - Haaland wskazał na mnie i powiedział.
- Cześc - Przywitałem się ,a Pedri się uśmiechną
- Hej.Słyszalem o tobie.Miło mi - Pedri jeszcze bardziej się uśmiechną ,a ja się od niego zaraziłem
- Widzę że się już poznaliście - Powiedział Guardiola - Gdzie reszta? - Zapytał
- Niedługo przyjdą - Odpowiedziałem
Trener odszedł ,a ja zobaczyłem w oddali Dias'a z Lapotr'e i Grelish'em.Szybko do nas przybiegli i przywitali się z Pedrim i nami.Potem przychodzili inni np. Silva z Edersonem,Foden, Alvarez i Cancel,Mahrez z Rodrim,Aké i reszta.
- No dobrze widzę ,że już wszyscy są - trener przeleciał wzrokiem po nas wszystkich by zobaczyć czy na pewno wszyscy przyszli - Niektórzy zdążyli poznać się z Pedrim ,ale niektórzy nie.Zapraszam cię - Gaurdiola uśmiechną się i odwrócił się do nas plecami
- Cześc - Pedri wygądał jakby cały świat na niego patrzył - Tak jak powiedział trener z niektórymi się poznałem.Na razie nie będę wam gadał o tym kim jestem i tak dalej.Jedyne co chce żeby się udało to, to żebyśmy się dobrze zgrali i wygrali wszystko możliwe ale wiem że to nie jest takie łatwe bo jednak możemy się nie zgrać ,ale ja nie o tym.Przyszedłem tu aby wzmocnić waszą drużynę która i tak jest już odpowiednio wzmocniona.Wiem że wasz dobry pomocnik niestety już zakąńczył karierę i tak mówię tu o Kevinie De Bruyne któwy był wyśmienitym piłkarzem i każdy z waszych ,naszych fanów powinien cieszyć się że to jego ulubiony zespół miał wyśmienitego pomocnika którym był właśnie on.Wszyscy tutaj jesteście potrzebni bo nasz klub was potrzebuje nie jest ważne czy gracie w pierwszym składzie czy w ogóle ważne że jesteście - Po tej długiej wypowiedzi Pedri'ego każdy zaczął bić brawo.Wtedy zrozumiałem że nie jest tylko dobry w piłkę ale i też w długie i seksowne wypowiedzi to co mówił o Kevinie, którego niestety odobiście nie znałem ,było dobre był znakomitym kapitanem ,a opaskę po nim przeją Haaland.
- Dobra już spokój.Wszyscy wracamy już do siebie.Pedri będzie mieszkał sam - Jak trener powiedział tak zrobiliśmy wszyscy udaliśmy się do swoich pokoi.
(SKIP TIME)
- Co sądzisz o tym Pedrim? - Zapytał mnie Foden siadając na łóżku
- Jest dobry i myślę że jest spoko - Odpowiedziałem mu
- Wiesz no ty raczej chcesz się z nim dogadać bo jednak pomocnicy wolą być dogadani - Phil powiedział to jakbym zaraz miał umierać i wszystkich tu zostawić
- No tak ale mogę też zmienić pozycję na prawego skrzydłowego lub prawego obrąńcę - Zbytnio nie przejołem się jego tonem
- CZEKAJ ty możesz grać w obronię? - Phil nagle się obudził z swoich myśli
- No tak kiedyś grałem głównie na obronię ale potem się dowiedziałem że jestem dobry też na napastnika i mi zmienili pozycję na pomocniki - Trochę czułem jakbym rymował
- Dobra rano porozmawiamy bo ja jestem zmęczony dobranoc - Foden ułożył się na swoim łóżku i zgasił światło ,a ja za nim.
- Dobranoc - Po cichu odpowiedziałem i też ułozyłem się na swoim łóżku ale jeszczę nie zasnołem tylko przeglądałem sobie Instagrama.Nagle zauważyłem że konto Foden'a którego wcześniej nie widziałem na IG więc obczajiłem zobaczyłem tam jedno zdjęcie które przedstawiało mnie w koszulce Manchesteru City z podpiskiem "Witamy w drużynie Dragon🐉🐲"
Uśmiechnąłem się pod nosem.Po chwili odłożyłem telefon i po paru minutach zasnąłem.
CZYTASZ
🩵Numer 10🫧
Acciónzmyślona opowieść o Manchesterze City Główny bohater - Ja.Czyli Dragon ,a dokładnie Kacper Dragon Bohaterowie - Haaland,cały Manchester City,Trener Manchester City,Inne zespoły np. FC Barcelona,PSG,Manchester United F.C ,Lewandowski,Nejmar i inni pi...