Już o szesnastej czekałam na Vanessę z wielkim podekscytowaniem. Dlaczego? Przecież nienawidzę tego miejsca! Jak widać wiele rzeczy się zmienia. Zła na siebie włączyłam laptopa i zaczęłam przeglądać różne strony. Ubrana byłam w dżinsy i krótki T-shirt z napisem - Young Forever oraz do tego założyłam bordowe conversy.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Suzanne już pojechała gdzieś jakieś dwie godziny temu. Nie obchodziło mnie za bardzo gdzie.
W podskokach zbiegłam na dół i otworzyłam drzwi. Stała w nich śliczna Vanessa, która, w założonej turkusowej sukience, wyglądała powalająco. Uśmiechnęła się do mnie serdecznie.
- Pojedziemy moim autem, ok? - zapytała.
- Jasne. I tak mam na razie wspólny z mamą. - odparłam, wzięłam torebkę z szafki i wyszłam. Zamknęłam dom i ruszyłam za nową znajomą.
Jej auto stało na chodniku. Był to biały Nissan. Widać, że ma gust. Z radością wsiadłam do środka, a ona ruszyła.
- I jak ci się tu podoba? - zapytała.
- Na razie jest ok. - odpowiedziałam - Ciekawa jestem, co będzie w szkole.
- Spodoba ci się. W szczególności, ze będziesz w naszej grupce. - mrugnęła do mnie oczkiem.
- Zapewne. - odpowiedziałam.
Ogółem całą drogę rozmawiałyśmy o głupotach, opowiadała mi o niektórych osobach i tak dalej. Było całkiem, całkiem. Polubiłam ją. Ciekawa byłam, jakie były inne osoby. Kiedy dojechałyśmy pod wielką galerię, Vanessa zaparkowała i poszłyśmy do wejścia.
Galeria była wielka, dwupiętrowa i w sumie ładna - nie takiej się tutaj spodziewałam. Znajdowały się tutaj najsłynniejsze sklepy, wiele kawiarni, pizzerri i restauracji. No i oczywiście było tu kino.
Nagle Vanessa pomachała grupce, która stała koło H&M-u. Przyspieszyła kroku, a ja szłam za nią.
- Hej. - powiedziała do wszystkich. Stały tam trzy dziewczyny i troje chłopaków.
- Hej. - odpowiedzieli praktycznie chórem. Wszyscy bacznie obserwowali mnie, ale ja od razu rozpoznałam Cartera stojącego obok równie przystojnego chłopaka.
- To jest Mia. - przedstawiła mnie - Nowa w mieście. Przyjechała z Nowego Jorku. - wyjaśniła - A to jest Megan - wskazała na blondynkę - Lindy - pokazała palcem na wysoką brunetkę - i Katherine - przestawiła mi czarnowłosą dziewczynę wyglądającą jak modelka.
- Cześć. - przywitałam się.
- Hej. - odparły z promieniejącymi uśmiechami.
- A nas nie przestawisz? - zapytał przystojny brunet z chytrym uśmieszkiem.
- A to jest Crash. - wskazała na niego, a on ukłonił się nisko ze śmiechem.
- Miło mi. - powiedział.
- Yyy.... Mnie również. - odparłam siląc się na większą pewność siebie.
- A to Jake. - pokazała palcem na drugiego bruneta, który uśmiechnął się do mnie przyjaźnie - I Carter, którego już znasz.
- Tak. - odparłam patrząc na niego. Spojrzał się na mnie ze śmiechem.
- Miło nam cię poznać. - powiedział Crash.
- Mnie również. - odpowiedziałam.
- Świetnie. - powiedziała Lindy - Skoro już się znamy to lećmy na film, bo zaraz się spóźnimy.
CZYTASZ
Zagubiona
Teen FictionNazywam się Mia i jestem siedemnastolatką. Musiałam wyjechać do Tucson z Nowego Jorku i zacząć nowe życie. Poznałam wielu przyjaciół i znajomych. Nawet stałam się popularna. Jednak nie wiedziałam, że wszystko ma swoją cenę.