zazdrość i kontuzja

6 0 1
                                    

*Ksenia U. pov*

Od kiedy ta polska dziewczyna dołączyła do naszej grupy znajomych czuję lekką zazdrość , nie chcę by mi odebrała Sonie ale też nie chcę jej krzywdzić , chociaż może trochę będę musiała by jej dac do zrozumienia do kogo należy Sonia .

Gdy byliśmy na boisku to  z tym samym facetem z którym mieliśmy wf mamy teraz zastępstwo ponieważ Pani od matmy musiała gdzieś wyjść  - no dobra dzieciaki , macie kolejna lekcje wolną , macie dzisiaj niezwykle szczęście  ..

-Ksenia, lubisz grać w piłkę nożną ? -nigdy za bardzo nie przepadałam za piłką , ale dla Sonii zagram we wszystko !
-Tak
-super , Żuża też z nami gra jak coś - po tym zdaniu już chciałam wyjebać tej polce zęby ale wolę poczekać - No spoko

- no dobra , są jakieś 2 osoby chętne do wybierania składów ?

JA! -Tylko Katia się zgłosiła
-Ktoś jeszcze ? - zapytała zniecierpliwiona dziewczyna po czym zdecydowała że też będzie wybierać 
- Katia pierwsza wybieraj - Okej !
Wybieram .. Malike!
Teraz Sonia wybiera , mam nadzieję że wybierze mnie
-Żuża
Co, dlaczego wybrała najpierw Polaka .

-Ksenia U.
Niechętnie podeszłam do Katii bo wolałabym do Sonii iść , ale będę miała większą szansę zemscic się na tej polce

-Ksenia B.

--------Sklad Sonii----------------------------------------·
-No dobra to już wszyscy , Żuża idziesz na bramkę  , Ksenia na obronę a ja będę napastnikiem

-a mogę być na obronie ?
- no dobra , Ksenia na bramkę
-----------------------------------------------------------------

----------sklad katii---------------------------------------
-Ksenia ty będziesz napastnikiem , Malika na obronę a ja na bramkę - będę miała okazje się zemścić , jeszcze tylko wymyślić wymówkę muszę .
-----------------------------------------------------------------

TRZY DWA JEDEN START !

Ksenia U. przejmuje piłkę i biegnie w stronę bramki , Ale Żuża nie daje jej dojść do niej , korzystając z okazji Sonia zabiera Ksenii piłkę  , Sonia biegnie w stronę bramki drużyny przeciwnej ale Ksenia szybko jej zabiera piłkę i ponownie próbuje strzelić gola - Nie myśl sobie kurwo że  uda ci się mnie powstrzymać -powiedziala Ksenia po czym celowo kopnęła Żuże w piszczel powodując że ta traci równowagę po czym strzela bramkę

-Stop! - krzyknęła Sonia po czym jak reszta podbiegła - Nic ci nie jest ?

-chyba nie , czekaj spróbuję wsta- AŁ!

-Ksenia czemu to zrobiłaś !- PRZYSIEGAM, ZE TO BYLO PRZEZ PRZYPADEK

-Dobra idę do pana !

-Prosze pana! Zuzia potrzebuje pomocy !
- już idę !

-o Boże święty dziecko jak to się stało !?

-Gralysmy w piłkę i Ksenia mnie kopnęła mocno w piszczel

- PRZEZ PRZYPADEK

- tylko winny się tłumaczy - krzyknęła Sonia po czym dała Ksenii w twarz z liścia
-Dziewczyny spokój !
- Zuzia będzie musiała jechać do szpitala ale najpierw zadzwonię do jej mamy , zaraz wracam .

-Bardzo boli ?

-nie, wydaje mi się że Ksenia serio przez przypadek mnie kopnęła , daj jej 2 szansę

-no dobraa

- Zuzia , twoja mama i karetka już jadą ,poproś kogoś by plecak ci przyniósł
- ja przyniosę - powiedziała Sonia po czym pobiegła po plecak Żuży , głupio mi teraz trochę ..

❤️||Together Forever|| ° Sonia x Ksenia <3°❤️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz