A New Better Life

A New Better Life#13

- Wysoki Sądzie, oskarżony jest bez dwóch zdań winien

- Na jakiej podstawie Pan to stwierdza?

- Na podstawie wyraźnych dowodów które, do tej pory zostały przedstawione sądowi i ławie. Moja klientka Pani Salas stara się ograniczyć prawa rodzicielskie ojcu swojej córki, nie bez powodu prawda? Mamy dowody na to, że mąż mojej klientki wielokrotnie się znęcał nie tylko nad moją klientką, ale także nad małą Cordelią. Człowiek który, bije kobietę, ale przede wszystkim własne dziecko? To bez wątpienia kat. Proszę, aby sąd rozważył wymierzenie kary pozbawienia wolności do lat pięciu, oraz kary pieniężnej w wysokości 60 tyś dolarów

- Wysoki Sądzie z całym szacunkiem, ale jakim prawem dopuszczamy do głosu kogoś kto wygląda jak osoba trans- Powiedziała ta młoda gówniara która, uważa, że jest nie wiadomo jaką prawniczką

- Jak Pani mnie nazwała? Za obrazy w obecności wysokiego sądu skierowane do prawnika grozi grzywna w wysokości od 1 do 7 tyś dolarów- Dałem jej do zrozumienia. Nie pozwolę, żeby jakaś gówniara wyzywała mnie od takich ludzi

- Uważaj chłopcze bo się przestraszę

- Spokój! Nikt Pani głosu nie udzielił i jakim prawem ocenia Pani, Pana mcenasa w tak wulgarny sposób?

- Niech tylko wszyscy na niego spojrzą, który, normalny prawnik, a do tego mężczyzna się maluje? Paznokcie? Jego powinno się zamknąć w psychiatryku

- DOŚĆ! Zostaje Pani ukarana grzywną w wysokości 400 dolarów. Nigdzie nie jest napisane jak prawnik ma wyglądać, ani nigdzie nie jest napisane, że prawnik nie może mieć pomalowanych paznokci

- Przepraszam bardzo, ale czy najważniejszy jest tutaj mój wygląd czy odpowiedni wyrok?

- Panie Gilbert ma Pan rację, a Panią uprzedzam, jeszcze jeden taki wyskok, a zostanie Pani usunięta za sali sądowej. W tej chwili zarządzam dwu godzinną przerwę. Po przerwie sąd ogłosi wyrok

Podniosłem się z krzesła i wyszedłem z sali sądowej...

- Adam!

Odwróciłem się i zobaczyłem Amandę

- Hej- Przytuliłem ją- Nie jesteś w kancelarii?

- Przyjechałam, żeby zobaczyć jak Ci idzie

- Rozprawa idzie myślę po mojej myśli, ale adowkatka przeciwnej stronie wyzwała mnie od transów bo się maluję i w ogóle

- Co!? Która to?- Zapytała

- Tamta- Wskazałem na dziewczynę która, wychodziła z sali

- Czekaj- Amanda zaczęła się przyglądać tej dziewczynie- Ja ją znam

- Co Ty gadasz?

- To Julia Collins, była na stażu u Harveya, podwalała się do niego- Wyjaśniła

- Że co!?

- Niestety to ona, wszędzie poznam ten zrozumiały wyraz twarzy wrednej stażystki

- Nic o tym nie wiedziałem

- A skąd miałeś wiedzieć?- Popatrzyła na mnie- Nie było Cię wtedy, nawet Cię nie znałam

- Nie ważne. Myślisz, że ona coś knuje?- Podszedłem do Amandy i chwyciłem ją za przed ramię