Cicha impreza (Hera x Aphrodi )(18+)

190 5 6
                                    

Głośna muzyka, duży dom, urodziny, nastolatki bez opieki. W takich okolicznościach znalazła się 2 nastolatków Hera i Aphrodi, młoda parka. Byli razem od jakiegoś pół roku. Nie byli niczym oficjalnym , nie sądzili że są gotowi oczywiście niektórzy wiedzieli ale to byli bliscy przyjaciele i rodzina nikt więcej. Ale jak się tam znaleźli? Odpowiedź jest prosta, więc banalnie prosta. Po jednym z treningów ktoś ich zaprosił więc postanowili że w sumie czemu nie? Co może się zdarzyć?  Każdy szybko się znalazł i kto co chciał to robił. Chłopcy razem pobiegli do ogrodu ze śmiechem po tym jak Hera przez przypadek wylał sok na jakiegoś kolesia. Śmiali się jak głupi w ogrodzie nie myśląc już o niczym konkretnym . Siedzieli obok siebie i rozmawiali o czymś, niczym ważnym ale uznali że jest to istotne. Po chwili zaczeli rozmawiać bardziej o sobie na co Aphrodi się zestresował, ostatnio Hera zaproponował mu zrobienie tego ale on odmówił. Nie czuł się wtedy gotowy i bał się że jego chłopak wróci do tematu. Nagle Hera delikatnie złapał go za ramię

- Hej...słuchaj...może...emmm chodźmy do mnie co? Będzie ciszej a teraz to i tak nic się już nie dzieje.- powiedział dopiero wtedy blondym zorientował się że cały czas tylko potykiwał nie myśląc o tym co mówi chłopak . 

- Mhm..tak tak masz racje chodźmy- powiedział i szybko wstał. Hera zrobił to samo. 

- Skarbie? Co jest?-zapytał zmartwiony Aphrodi szybko odpowiedział 

- Nic! W Sensie.. nic mi nie jest...chodźmy do ciebie ok?- Hera kiwnął głową i poszli w stronę jego domu gdy doszli usiedli i zaczeli rozmawiać . Po chwili blondyn się rozluźnił i rozmwiał z Hera normalnie. Po godzinię uznali że pora spać, spanie w jednym łóżku nie było problemem więc Aprhodi po chwili się położył z uśmiechem 

- Zapomniałem jakie masz wygodne łóżku - powiedział z uśmiechem na co brunet zachichotał i zdjął bluzkę co strasznie zdziwiło ale nic nie mówił po prostu patrzył.

- Co? Tak źle wyglądam?- zapytał Hera wyrywając go z zamyślenia. 

- Co? NIE! Jasne że nie!  Piękny jesteś- powiedział gdy Hera położył się obok. Pocałował go głęboko i długo gdy przestał Aphrodi szybko zaczął robić mu Malinki na szyji. Nie wiedział kiedy oboje skończyli bez obrań a szyja bruneta wyglądała jakby ktoś go pobił. 

- Chcesz?- zapytał zawstydzony Aphrodi . 

- Może- odpowiedział mu Hera na co blondyn delikatnie go uderzył w bark na co brunet mu oddał 

- oczywiście że chcę idioto. - Położył go na łóżku na co Aphrodi nie pozwolił szybko zmienił strony i teraz to on przygniatał do łóżka bezrdnego Herę. Niestety po krótkiej chwili zorientował się że nie ma nawilżacza. Wpadł na pomysł, głupi i uważał że źle się skończy ale postanowił że to w sumie już obojętne bo cała ta akcja już taka była wziął dwa palce i podłożył je pod twarz Hery który od razu zrozumiał co ma zrobić . Zaczął je ssać. Gdy blondyn uznał że jest gotowy wyjął palce i włożył je w partnera który od razu wzdrygnął się. Aphrodi zaczął powoli ruszać palcami co prowadziło do jęków chłopaka. Było tak chwile dopóki Aphrodi uznał że jest odpowiednio rozciągnięty i wyjął palce. Złapał chłopaka za nogi lekko je rozsuwając , co doprowadziło do kolejnego wzdrygnięcia chłopaka ( który u zdziwienia chłopaka okazał się być wrażliwszy niż się wydawał. ). 

- Gotowy?- szepnął mu do ucha w odpowiedzi dostał całusa co uznał za tak i wszedł w chłopaka szybko co okazało się błędem , ponieważ obu ich to zabolało. Hera cicho klął, Aphrodi chciał poczekać aż chłopak się przyzwyczai. 

-Z..Zacznij już...proszę- poprosił, cichutko na ucho partnera brunet. Na co brazowooki szybko zareagował wypełniając proźbe Hera jęczał przy każdym ruchu . Blondyn raz przyśpieszał raz zwalniał chciał podenerwować chłopaka.  Co działało ponieważ brunet co raz głośniej klnął czasem obrażając blondyna a czasem po prostu mówiąc jego imię. Aphrodi w końcu doszedł jeszcze chwilę leniwie się poruszał ale po chwili wyszedł całując chłopaka który dyszał jak głupi. Przytulił go i leżeli pod kołdrą nadzy zmęczeni i spoceni 

- Dobranoc skarbie słodkich snów- powiedział Hera. Aphrodi pocałował go w czoło

- Dobranoc kotku- potem zasneli, razem, w jednym łóżku. Oficjalnie byli razem.

One shoty inazuma eleven Zamówienia otwarte :>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz