1.🍭my little candy .. 🍭

11.5K 106 141
                                    

-ty kurwo! Nieudaczniku! Żałuje że się urodziłeś!-wykrzyczał dorosły
Znów tata się po mnie drze a ja leże skulony na ziemi.
Nienawidzę siebie i mojego ojca chce żeby to wszystko się już skończyło chce wstać z tej ziemi, przemyć rany zrobić dodatkowe sam i się położyć w tak zwanym "moim pokoju" ojciec ponownie mnie uderzył w twarz a ja miałem powoli dość, chciałem się podnieść.... Nie mogłem.. Nie dawałem Rady..

Na koniec dorosły chwycił mnie za koszulkę podniósł i rzucił jak szmate na ziemię w moim "pokoju"
Wyszedł trzaskając drzwiami, byłem po szkole więc resztę dnia miałem wolne , wstałem bardzo wolno i kierowałem się do toalety, zabrałem prysznic i przemylem każdą ranę, zrobiłem kolejne i także je przemylem, zabandażowałem rękę.

Wyszedłem z łazienki i położyłem się na łóżku pisałem z moim, jedynym przyjacielem który mnie rozumiał, sam miał te same problemy, chłopak niestety nie będzie mógł chodzić że mną już do szkoły i się spotykać tak często, bo znalazł sobie jakiegoś "tatusia" chodziło mu chyba o relacje tatuś maluszek lub coś takiego, nie rozumiałem tego ale wydawało się fajne, mieć osobę co kocha, z tymi myślami przysypiałem, zasnąłem na łóżku zmęczony od płaczu.

Gdy się obudziłem był wieczór, mój ojciec mnie pakował zadowolony
-co ty robisz?.. -zapytałem.
-pakuje cię, nie widzisz?-odpowiedział nie odwracają się.
-ale po co..? -ponownie spytałem.
-bo cie sprzedałem, ciesz się,
albo i nie.. -zaśmiał się wredno mówiąc.

Do moich oczu napływały łzy, no bo przecież to tutaj się wychowałem, tutaj są pamiątki i inne rzeczy, tutaj mój tata za nim zaczą pić, nauczył mnie grać na gitarze, z moich oczu leciały łzy, zabrałem swojego ulubionego misia telefon i słuchawki,
Mój, ojciec dał mi torbę i zszedłem z nią na dół, zobaczyłem tam wysokiego mężczyzne a dokładnje, bruneta który miał lekko długawe włosy, z także ciemnymi oczami które wyglądały jak by były czarne, garniturem z pięknym uśmiechem, był świetnie zbudowany.

Mężczyzna się do mnie uśmiechnął, miał dołeczki i śliczne proste zęby bielusienkie, miał lekkie piegi na twarzy i mały nosek, ideał, wyglądał dość groźnie ale był cholernie przystojny, zatomiast ja w porównaniu do niego byłem niziutki, miałem jaśniejszy kolor włosów, malinowe usta, jasną , ale to bardzo jasną karnacje także miałem piegi i brązowe oczy, patrzyłem na niego, sięgałem mu do krawatu.

Chłopak zabrał odemnie torbę i się porzegnał z moim ojcem
-porzegnaj się z tatą, już go nie zobaczysz kochanie. -powiedział chłopak na co się zarumieniłem
-pa tato... -powiedziałem nie chętnie
Chłopak chwycił moją rękę i wyszliśmy z domu, nie wiedziałem co się działo kim on jest gdzie mnie zabiera i wogóle, chłopak otworzył mi drzwi usiadłem na fotelu a z tyłu dał moje rzeczy.

-jak się nazywasz słonko? -powiedział chłopak siadając na miejscu kierowcy i przy okazji zapinając mnie i siebie
-nazywam się Felix.. -odpowiedziałem cicho
-opowiesz mi coś o sobie? -zapytał ponownie
-nazywam się Felix... Mam 15lat..od 9lat mój ojciec mnie wyzywał i bił, moja mama zmarła gdy się urodziłem, lubię śpiewac, rysować, grać, spać, tańczyć, ubierać się inaczej niż inni chłopcy, moi znajomi mówią że jestem jak dziecko.. A ty? Ja masz na imię i co o tobie mogę wiedzieć? -zapytałem bardzo niepewnie

-nazywam się Ashley, ale mów mi tatusiu, mam 21lat jestem biznesmenem, lubię tańczyć, także grać, lubię zwierzęta i moich przyjaciół, ubieram się tak jak na mnie przystało, można powiedzieć że jestem snobem ale nie, jestem bisexual ale nie mam partnera. -powiedział pewny siebie mężczyzna odjeżdzając
-kochanie będziemy żyli na moich zasadach i zaraz ci powiem o co mi chodzi. -powiedział chłopak na co chyba się domyskam o co mu chodzi i
Spiąłem się lekko.

-będziemy w relacji "tatuś maluszek"
Ja jestem tatusiem, ty maluszkiem twoimi zasadami których musisz przestrzegać są:
1.nie przeklinasz
2.nie palisz, nie pijesz bez pozwolenia i żadnych używek.
3.jestem twoim tatusiem i masz mnie tak nazywać
4.sluchasz mnie i tylko mnie chyba że pozwolę ci kogoś jeszcze
5.nosisz pampersy i z nich korzystasz
6.masz zakaz chodzenia do łazienki bez pozwolenia
7.ssasz smoczki lub kciuk jak ci wygodniej
8.pijesz z butelki dla dzieci
10.chodzisz spać o 20 chyba że ci pozwolę później
11.nie dotykasz się sam, jeżeli masz problem przychodzisz do tatusia
12.na ogrodzie możesz przebywać tylko wtedy gdy ci pozwolę
13.nosisz ubrania dla dzieci
14.używasz zwrotów grzecznościowych typu:dziękuje, przepraszam, dowidzenia
15.na koniec zdania jak coś mówisz dodajesz tatusiu
16.gdy złamiesz jakąś zasadę lub będziesz nie grzeczny tatuś da ci karę, a gdy będziesz grzeczny dostaniesz nagrodę
17.tatus zawsze może dopisać zasadę
-powiedział chłopak a ja siedzialem sparaliżowany nie wiedząc co odpowiedzieć

-mam nosić pampersy..? Ssać smoczki..chodzic w ubraniach dla dzieci...? -powiedziałem zalamującym się głosem
-tak. -opowiedział chłopak pewny siebie
-a od kiedy te zasady zostaną wprowadzone?... -zapytalem.
-od teraz. -odpowiedział chłopak wkładając mi smoczek do ust i przechylając do tyłu fotel.

Poczułem się nie komfortowo ale nie mogłem się mu sprzeciwić do jeszcze coś mi zrobi
Przymknąłem oczy i przytuliłem swoją przytulankę zacząłem ssać smoczek ponieważ czułem wzrok chłopaka na sobie
-dobranoc maluszku-powiedzial mój
?tatuś?

-dobranoc.. -odpowiedziałem
-dobranoc kto? -zapytał
-dobranoc t-tatusiu.. -powiedziałem nie pewnie
-grzeczny chłopiec. -powiedział
Zapamiętaj grzecznego chłopca bo on długo nie będzie.. Już jutro będzie inny... Mniej milutki i się sluchający
Pomyslałem po czym poczułem tylko jak mnie przykrył swoją bluzą i odrazu zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~
914! słowa
~Aniela
Hej robaczki😍
Tą książke pisze aniela przyjaciółka evy bo to, nasze wspólne konto to moja pierwsza książka i mam nadzieję se się wam będzie podobało następny rodział postaram się dam jutro albo jeszcze dzisiaj <3


I'll teach you to be my littleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz