🧡Lekcja 2🧡

60 1 0
                                    

(Jest już po szkole, jestem leniwa i nie chcę mi się pisać)

Postanowiłam pójść odrazu do parku bo stał się cud, nie było nic na zadnie domowe tylko przeczytać jakieś strony z podręcznika więc proste, w plecaku miałam coś specialnego, czyli następny temat lekcji z chłopcami z placu broni, czekałam aż w końcu przyszli:

-Usiędzcie-i  skierowałam ręke na ziemie, wszyscy usiedli tylko Rozalia usiadła koło mnie, zaczęłam mówić:

-Na dzisiejszej lekcji nauczymy się o jedzeniu, dużo się zmieniło, pokaże wam- i wyjęłam chipsy o smaku pizzy, a dziewczyna obok wyjęła Colę i monsterka(monsterka ukradła od siostry)

-A co to?-zapytał Nemeczek

-To są chipsy, czyli takie placki ziemniaczane smażone na oleju, masz-i podałam mu otwarta paczkę, oglądał tego chipsa aż wkońcu go zjadł

-Ale dobre, macie-i podał paczkę chłopakom, tak zaczęła się degustacja chipsów, szepnełam do Rozali:

-Jak my im podamy tą Cole i monsterka?

-Ma papierowe kubki-odpowiedziała Rozalia a ja odetchęłam z ulgą

-Mamy też nowe picie, Cola powstała w 1892 roku, a monsterek w 1992 roku, macie- i podałam im kubki z napojami, tak jak się domyslałam Czonakoszowi zaspakuję monsterek, jeszcze powiedzieliśmy o innych produktach takich jak pepsi, mirinda, red bull, frytki i inne różne

-Jutro też będzie lekcja, przyjdzcie bo jest obowiązkowa i będzie kartkówka- powiedziałam i zaczełam się śmiać jak wszysczy, nagle usłyszałam jak ktoś idzie, szli.......PASTOROWIE I FERI ACZ, nie wygladali na głodnych, wygladali normaline, jak oni jesczę żyją?!

-Zostawmy ich w spokoju- powiedziała Rozalia

-Są w swoim żywiole- powiedziałam i się żaśmiałm, było już trochę późno więc postanowiłam iść do domu, gdy przyszłam rodcice się zemną przywiatli, nagle uszłyszałam głos siostry:

-Widzieliście moje chipsy?

-Tak, chłopcy z placu broni je żarli- odpowiedziałam śmiejąc się

-Tia, na pewno- odpowiedziała z niechęceniem w głosie

Poszłam do pokoju i zaczęłam robić moją listę lektur czpb, wziełam jakieś preferencje i reakcje i wrzuciłam do listy lektur, jutrzejszy dzień zapowiada się fajnie.

--------------------------------------------------------------------------------------

296 słów

Witajcie kochani🤎🕊

Ogólnie w następnym rozdziale będzie się działo, serio.

Widać że pastorowie i Feri Acz se jakoś radzą.

Papatki👋


Moi idoleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz