(Jest już po szkole, jestem leniwa i nie chcę mi się pisać)
Postanowiłam pójść odrazu do parku bo stał się cud, nie było nic na zadnie domowe tylko przeczytać jakieś strony z podręcznika więc proste, w plecaku miałam coś specialnego, czyli następny temat lekcji z chłopcami z placu broni, czekałam aż w końcu przyszli:
-Usiędzcie-i skierowałam ręke na ziemie, wszyscy usiedli tylko Rozalia usiadła koło mnie, zaczęłam mówić:
-Na dzisiejszej lekcji nauczymy się o jedzeniu, dużo się zmieniło, pokaże wam- i wyjęłam chipsy o smaku pizzy, a dziewczyna obok wyjęła Colę i monsterka(monsterka ukradła od siostry)
-A co to?-zapytał Nemeczek
-To są chipsy, czyli takie placki ziemniaczane smażone na oleju, masz-i podałam mu otwarta paczkę, oglądał tego chipsa aż wkońcu go zjadł
-Ale dobre, macie-i podał paczkę chłopakom, tak zaczęła się degustacja chipsów, szepnełam do Rozali:
-Jak my im podamy tą Cole i monsterka?
-Ma papierowe kubki-odpowiedziała Rozalia a ja odetchęłam z ulgą
-Mamy też nowe picie, Cola powstała w 1892 roku, a monsterek w 1992 roku, macie- i podałam im kubki z napojami, tak jak się domyslałam Czonakoszowi zaspakuję monsterek, jeszcze powiedzieliśmy o innych produktach takich jak pepsi, mirinda, red bull, frytki i inne różne
-Jutro też będzie lekcja, przyjdzcie bo jest obowiązkowa i będzie kartkówka- powiedziałam i zaczełam się śmiać jak wszysczy, nagle usłyszałam jak ktoś idzie, szli.......PASTOROWIE I FERI ACZ, nie wygladali na głodnych, wygladali normaline, jak oni jesczę żyją?!
-Zostawmy ich w spokoju- powiedziała Rozalia
-Są w swoim żywiole- powiedziałam i się żaśmiałm, było już trochę późno więc postanowiłam iść do domu, gdy przyszłam rodcice się zemną przywiatli, nagle uszłyszałam głos siostry:
-Widzieliście moje chipsy?
-Tak, chłopcy z placu broni je żarli- odpowiedziałam śmiejąc się
-Tia, na pewno- odpowiedziała z niechęceniem w głosie
Poszłam do pokoju i zaczęłam robić moją listę lektur czpb, wziełam jakieś preferencje i reakcje i wrzuciłam do listy lektur, jutrzejszy dzień zapowiada się fajnie.
--------------------------------------------------------------------------------------
296 słów
Witajcie kochani🤎🕊
Ogólnie w następnym rozdziale będzie się działo, serio.
Widać że pastorowie i Feri Acz se jakoś radzą.
Papatki👋
CZYTASZ
Moi idole
Teen FictionPewnego słonecznego dnia dwie najlepsze przyjaciółki poszły do parku i tam spełniły się ich marzenia. Miłego czytania! ♥