Dziś wstałam o 7.00 bo zapomniałam wyłączyć budzik, poszłam zrobić sobie jakieś śniadanie i przebrać się, postanowiłam się ubrać w stylu vintage, ubrałam niebieską sukienkę do połowy łydki, miałam się spotkać z Rozalią i chłopakami dopiero o 13.00 więc miałam dużo czasu, postanowiłam sobie obejrzeć tiktoka, zanim się obejrzałam była już 12.30 więc wzięłam coś ale potem się dowiecie co, ubrałam buty i poszłam w stronę parku, usiadłam na ławce i wyjęłam telefon, włączyłam sobie preferencje KNS i zaczęłam czytać, po jakoś 5 minutach przyszła Rozalia z chłopakami:
-Hej- i podeszłam do nich
-Więc co chciałaś nam pokazać?- zapytał Nemczek
-Chodźcie- i poszli za mną, usiedliśmy tam gdzie nie było tak brudno, usiadłam przed nimi i zaczęłam swoją przemowę:
-Skoro jesteście w innym karju i innych czasach musimy was nauczyć czegoś byście tutaj nie zgineli- powiedziałam i wyjełam z torebki....Figet Toys, Rozalia zaczęła się śmiać:
-Z czego się śmiejesz?
-Z niczego, opowiadaj- i opanowała PRAWIE śmiech
-To są Figet toys, Nemeczek trzymaj- i dałam mu gniotka mleko
-Ale...co ja mam z tym zrobić?- zapytał
-Cokolwiek- odpowiedziałam a on zaczął się tym bawić, potem już go się nie dało odciągnąć.
Uczyłam ich co to Figet toys i jak się tym wymieniać, Rozalia się przyłączyła i też zaczęła tłumaczyć, tak mineło nam 20 minut, zauważyłam że chłopcom zaczęło się trochę nudzić, oczywiście nie Nemeczek bo ona cały czas nie wiedział w ogóle co się dzieje:
-A tak w ogóle to skąd wiecie o nas?- zapytał Boka
-Jest taka książka o was, nazywa się Chłopcy z placu broni.
-A jak się kończy- w końcu odezwał się Nemeczek, wtedy przypomniały mi się wszystkie edity na tiktoku.
-Nemeczek...umiera- na twarzach pojawiły się:
-zdziwienie
-przerażenie
- i podobne
-Jak to?! ale to da się jakoś zmienić- zapytał Nemeczek, i wtedy z Rozalią powiedziałam plan co zrobić by Nemeczek nie zachorował i nie umarł, tak minęło jakieś następne 20 minut.
-Jutro jest szkoła a o 14.30 kończymy, w tym czasie będziecie siedzieć w ogrodzie Rozali a póżniej spotykamy się w parku jak dziś, jutro mam dla was lepszą niespodzienkę, zgoda?
-Dobra- odpowiedzieli wszysczy i poszli z Rozalią w stronę domu dziewczyny a ja do swojego, ciekawe co robią teraz pastorowie i Feri Acz?
------------------------------------------------------------------------
345 słów
Witajcie kochani🕊🤎
Ogólnie sory za to że krótkie te rozdziały ale przez szkołę nie mam czasu, mam nadzieję że mój styl pisania was nie męczy.
Papatki👋
CZYTASZ
Moi idole
Teen FictionPewnego słonecznego dnia dwie najlepsze przyjaciółki poszły do parku i tam spełniły się ich marzenia. Miłego czytania! ♥